Afera stoczniowa: Przetarg z osłoną kontrwywiadu
Przetarg stoczniowy otoczony był osłoną kontrwywiadowczą - powiedział rzecznik rządu Paweł Graś, odnosząc się do informacji, że do najwyższych władz w państwie CBA przesłało dokumenty dotyczące nieprawidłowości przy sprzedaży majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie.
- Rzeczywiście na wyraźne polecenia pana premiera Tuska i z inicjatywy pana ministra Grada (chodzi o ministra skarbu Aleksandra Grada) przetarg stoczniowy otoczony był osłoną kontrwywiadowczą przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Centralne Biuro Antykorupcyjne i inne służby odpowiedzialne za pilnowanie ekonomicznych interesów państwa - powiedział Graś.
- Wszyscy aktorzy, którzy brali udział w tym wydarzeniu i w tym procesie mieli świadomość, że ten proces jest dokładnie monitorowany przez służby specjalne i że służby specjalne zapewniają temu procesowi bezpieczeństwo i kontrwywiadowczą osłonę - zaznaczył Graś.
Zapowiedział, że przygotowywane jest oświadczenie Agencji Rozwoju Przemysłu w tej sprawie.
Szef CBA Mariusz Kamiński zawiadomił premiera, prezydenta, a także władze parlamentu o nieprawidłowościach w procesie sprzedaży stoczni w Gdyni i Szczecinie. Z pism Kamińskiego wynika, że w toku prowadzonych przez CBA czynności zgromadzono dowody wskazujące na uzasadnione podejrzenie popełnienie przestępstwa przez wskazane w tych materiałach osoby pełniące funkcje publiczne.
W piątek szef Kancelarii Premiera Tomasz Arabski złożył do prokuratora generalnego zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w procesie sprzedaży składników majątku stoczni. Jednocześnie Arabski zawiadomił o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szefa CBA, który mimo iż miał dowody pozwalające na wszczęcie postępowania karnego ws. sprzedaży majątku stoczni nie przekazał ich prokuratorowi generalnemu.