Andrzej Duda skrytykował rząd ws. CPK. "Opieszałość dziwi"

- Polska powinna mieć duże, nowoczesne lotnisko międzynarodowe o przepustowości dostosowanej w istocie do jej wzrastających cały czas potrzeb. Powinna mieć (...) jeden wielki układ komunikacyjny i kolej, która zlikwiduje wykluczenie komunikacyjne i przywróci szansę rozwojowe - powiedział Andrzej Duda podczas wystąpienia w Krynicy. Zdaniem prezydenta w sprawie budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego rząd działa opieszale.

Andrzej Duda podkreślił, że Polska potrzebuje CPK "przede wszystkim jako koła zamachowego gospodarki".

- Kluczową rolę odgrywają między innymi, czas, koszt oraz wolumen transportu towarowego i osobowego, a także liczne atrakcyjne przyszłościowe miejsca pracy - dodał.

Prezydent zaznaczył, że "Polska powinna mieć sieć kolei finansowaną odrębnie, choć funkcjonalnie połączoną z lotniskiem w jeden wielki układ komunikacyjny".

Andrzej Duda stwierdził, że CPK jest jedną z tych inwestycji, które powinny być realizowane dla Polski, dla przyszłych pokoleń; projektem "bez barw partyjnych, a pod flagą biało-czerwoną".

Reklama

- Ambitne, kosztowne projekty inicjowane przez władze państwa zwykle nie są realizowane podczas jednej tylko kadencji parlamentarnej, dlatego nie powinno mieć znaczenia to, który rząd zatwierdził dany plan, który pierwszy wbił łopatę, a który przeciął wstęgę podczas otwarcia danej inwestycji. To mają być wspólne sukcesy realizowane dla Polaków, a nie sukcesy jakiegoś jednego gabinetu - powiedział. 

Andrzej Duda zabrał głos ws. CPK: Minister finansów zwleka

Zdaniem prezydenta w przypadku dalszych losów CPK "kropkę nad i postawiło wsparcie dla tego projektu ze strony Unii Europejskiej oraz szerokie zdecydowanie poparcie społeczne". 

- Opieszałość obecnego rządu w tej sprawie z jednej strony dziwi, ale przede wszystkim, co bardzo bolesne, kosztuje. Nic nie wiadomo o rozmowach z inwestorami zagranicznymi. Nic nie wiadomo o rozmowach z inwestorami zagranicznymi, a Grupa Vinci zdecydowała się zainwestować w projekt lotniska na Węgrzech. Minister finansów zwleka z przekazywaniem skarbowych papierów wartościowych na realizację CPK. Od stycznia trwa odpływ fachowych kadr ze spółki CPK na poziomie 20-30 osób miesięcznie - powiedział.

Andrzej Duda odniósł się także do kwestii komponentu kolejowego CPK.  

Realizacja zapowiadanego przez rząd podniesienia prędkości na liniach kolejowych do ponad 300 km/h spowoduje, iż realizacja projektu będzie znacząco wydłużona w czasie i droższa, bo koszt taboru wzrośnie o jedną trzecią, a z dostaw tegoż taboru wykluczeni zostaną producenci polscy. Zmierza to też do wykluczenia w efekcie mniejszych ośrodków, w których nie będą budowane stacje kolejowe - powiedział. 

- Wielu ludzi zadaje sobie pytanie: może chodzi o to żeby poprzez podniesienie poprzeczki po prostu uniemożliwić tak naprawdę tą inwestycję; wykazać, że utrudnień jest aż tyle i problemów tak wiele, a opłacalność, niestety, w efekcie okazuje się tak słaba że lepiej tego nie realizować; że to wszystko jest tak drogie, że po co nam to, a właściwie to niepotrzebne, czyli poprzez absurdalne podniesienie oczekiwanego poziomu doprowadzamy w istocie do tego, że nie będzie to zrealizowane. Jest pytanie - komu ma to służyć? - pytał retorycznie prezydent. 

Prezydent o dwóch komponentach CPK: Absolutnie kluczowe znaczenie

Prezydent podkreślił, że położenie CPK daje możliwość startów i lądowań ciężkich transportowców wojskowych, a "zespolenie lotniska z węzłem kolejowym ma absolutnie kluczowe znaczenie".

- Kilkakrotnie rozmawiałem na ten temat z najwyższymi dowódcami wojsk sojuszniczych w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego i wszystkie ich opinie były absolutnie jednoznaczne: CPK ma obok polskich portów znaczenie absolutnie kluczowe dla realizacji szybkiego przemieszczenia wojsk sojuszniczych w momencie, w którym będzie to potrzebne dla zapobieżenia agresji czy też dla udzielenia szybkiej odpowiedzi na agresywne zachowania, które zmierzałyby w kierunku naszym lub naszych sąsiadów, chociażby państw bałtyckich - wyjaśnił.

Jest oświadczenie spółki CPK: Nieprawdziwe dwie wypowiedzi prezydenta

Zgodnie z czwartkowym oświadczeniem spółki CPK, które opublikowała PAP, nieprawdziwe są dwie wypowiedzi prezydenta. Pierwsza dotycząca odpływu kadr z CPK, a druga dotycząca zwlekania z przekazaniem skarbowych papierów wartościowych na realizację CPK przez ministra finansów.

Prezydent mówił, że od stycznia trwa odpływ kadr ze spółki CPK na poziomie 20-30 osób miesięcznie. Tymczasem spółka CPK poinformowała, że od stycznia do sierpnia było to średnio pięć odejść na miesiąc.

"W rzeczywistości od stycznia do sierpnia ze spółki odeszło łącznie 87 osób. W tym samym okresie zatrudnione zostały 42 osoby. Daje to średnio 5 odejść na miesiąc. Taka fluktuacja kadr wynika z naturalnych potrzeb spółki i w żaden sposób nie zagraża ciągłości jej funkcjonowania, a tym bardziej jakości realizowanych przez nią projektów" - podała spółka.

Odnosząc się do wypowiedzi prezydenta dotyczącej skarbowych papierów wartościowych, przedstawiciele CPK twierdzą, że środki finansowe z Programu Wieloletniego CPK etap I na lata 2021-2023 zostały wstrzymane w czwartym kwartale 2023 roku.

"Środki finansowe z Programu Wieloletniego CPK etap I na lata 2021-2023 zostały wstrzymane w czwartym kwartale 2023 roku. W 2023 roku spółka miała być dokapitalizowana kwotą 7 mld zł, otrzymała zaś jedynie 3,7 mld zł. Spółka CPK złożyła wniosek o dokapitalizowanie w ramach Programu Wieloletniego etap II na lata 2024-2030. Pierwsze środki trafią do Spółki jeszcze w tym roku" - przekazano w komunikacie CPK, na który powołała się PAP. 

"Polska stanie się wielkim megalopolis"

W czerwcu br. premier Donald Tusk potwierdził, że rząd zamierza zrealizować projekt CPK, ale w zmodyfikowanej formie. W ramach inwestycji ma powstać m.in. lotnisko w Baranowie oraz koleje dużych prędkości. 

- Polska stanie się jednym wielkim megalopolis i to wkrótce. W ten projekt nowoczesnej komunikacji będą włączone wszystkie duże miasta w Polsce - wskazał premier.

Jednym z założeń rządu jest zwiększenie prędkości pociągów do ponad 300 km/h, aby móc przemieszczać się między miastami w mniej niż 100 minut. 

- W naszym projekcie koleje nie będą budowane od nowa, żeby się łączyć w Baranowie - mówił premier. - To będą koleje, które łączą polskie miasta między sobą, a także stolicę z większymi miastami w Polsce - mówił premier. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: CPK | Andrzej Duda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »