Bank wierzy, że inwestycje w Polsce w końcu ruszą. "Obserwujemy ożywienie"
Przedsiębiorstwa zaczęły inwestycje - ogłosiła prezes banku Citi Handlowy Elżbieta Czetwertyńska. Co więcej - poprzez poprzednie lata jeśli firmy już inwestowały, to głównie ze środków własnych, a teraz zaczynają na to brać kredyty. To właśnie temu bank zawdzięcza utrzymanie w zeszłym roku swoich przychodów na niemal takim samym poziomie, jak w poprzednim roku.
- Obserwujemy ożywienie w inwestycjach. W zeszłym roku to się przełożyło na wyższe wolumeny kredytowe i zwiększenie przychodów - powiedziała Elżbieta Czetwertyńska na konferencji prasowej poświęconej prezentacji wyników banku za ubiegły rok.
Kredyty dla sektora niefinansowego udzielone przez Citi Handlowy wzrosły na koniec zeszłego roku do ponad 10,2 mld zł, czyli o blisko 3 proc., więcej niż średnia w polskim sektorze bankowym. Bank podaje, że wartość udzielonych kredytów długoterminowych wzrosła do 2,1 mld zł, czyli o 31 proc. rok do roku. Najsilniejsze ożywienie akcji kredytowej dla przedsiębiorstw nastąpiło w IV kwartale zeszłego roku, gdy doszło do wzrostu wolumenu kredytów o 6 proc. w porównaniu z kwartałem poprzednim.
- Cieszy nas, że po kredyty sięgnął strategiczny segment bankowości przedsiębiorstw (...) w zeszłym roku wolumeny urosły o 20 proc. - powiedziała prezes.
Kredyty dla przedsiębiorstw w Citi Handlowym wzrosły o 20 proc. rok do roku. Ta kategoria obejmuje średnie i mniejsze firmy. Kredyty dla dużych korporacji wzrosły o 21 proc., a dla klientów globalnych zmniejszyły się rok do roku o 7 proc. Ale w ostatnim kwartale zeszłego roku także globalne firmy zaczęły zaciągać kredyty i wzrost kwartał do kwartału wyniósł 8 proc. W całym 2024 roku, bank udzielił ponad 5 mld zł nowego oraz podwyższonego finansowania swoim klientom firmowym.
- Nasze kredyty korporacyjne rosły przez cztery kwartały z rzędu (...) W bankowości instytucjonalnej kredyty głównie rosły dzięki przedsiębiorstwom, ale widzieliśmy też wzrost aktywności dużych klientów - mówiła Elżbieta Czetwertyńska.
- Widzimy spadek depozytów, co oznacza, że te środki są inwestowane, ale też widzimy większy popyt na kredyty (...) Firmy mają zabezpieczoną bardzo wysoką płynność, myślę że będą optymalizować swoje bilanse - dodała.
To znaczy, że bank liczy, iż akcja kredytowa nie zatrzyma się. Na ten rok prognozuje wzrost polskiego PKB o 3,8 proc., co oznacza, że gospodarkę pociągnie silniej niż w poprzednich latach inwestycyjny silnik.
- Pomimo wzrostów kredytów, koszty ryzyka pozostają na niskim poziomie 8 punktów bazowych - powiedział wiceprezes banku ds. finansowych Patrycjusz Wójcik.
W Citi Handlowym można zarobić na depozycie. Warunek? Trzeba być bogatym. W ubiegłym roku Citi Handlowy odnotował spadek wyniku odsetkowego o 2 proc. do 3,2 mld zł, w przeciwieństwie do całego polskiego sektora bankowego, gdzie wynik odsetkowy wzrósł. Bank tłumaczy to wrażliwością wyniku odsetkowego na przedwyborcze obniżki stóp, jakie nastąpiły na jesieni 2023 roku. Dlaczego wynik odsetkowy w Citi Handlowym okazał się bardziej wrażliwy na obniżki stóp niż w innych bankach?
Citi Handlowy to bank dla bogatych. Chce przyciągać takich właśnie klientów miedzy innymi w ten sposób, że daje im wyższe oprocentowanie depozytów niż mogliby dostać gdzie indziej. Wskutek tego depozyty klientów indywidualnych urosły o 5 proc. rok do roku. Przypomnijmy, że zdecydowana większość polskich banków poprawiła swój wynik odsetkowy właśnie w ten sposób, że starały się płacić jak najmniej za depozyty i obniżały koszty odsetkowe, korzystając z wysokiej nadpłynności.
- Spadek (wyniku odsetkowego) nastąpił w ujęciu kwartalnym to po stronie bankowości detalicznej i wskutek rosnących kosztów odsetkowych - powiedział Patrycjusz Wójcik.
Bank zachował także silną dyscyplinę kosztową w porównaniu ze wzrostem kosztów działania aż o 11 proc. w całym polskim sektorze bankowym. Koszty działania Citi Handlowego w ubiegłym roku wzrosły o 7 proc., głównie z powodu utrzymującej się presji płacowej.
Wzrost popytu na kredyt, lepsze przychody z działalności skarbcowej (w tym zysk ze sprzedaży obligacji) i z wymiany walut spowodowały, że przychody banku obniżyły się zaledwie o 1 proc. w porównaniu do ubiegłorocznego rekordu. Mimo to zysk netto banku spadł w ubiegłym roku do 1,76 mld zł, czyli o 22 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.
Trwający od kilku miesięcy wzrost rentowności polskich papierów skarbowych (czyli spadek ich cen) spowodował spadek w ostatnim kwartale zeszłego roku kapitału z aktualizacji wyceny Citi Handlowego o 65 mln zł. Tym trendem prawdopodobnie zostaną dotknięte także inne polskie banki. Pamiętamy, że silna przecena obligacji za rządów PiS spowodowała, że banki straciły ok. 40 mld zł kapitałów. Stały wzrost wydatków rządowych finansowanych deficytem i ogromna ekspozycja polskich banków na obligacje skarbowe (ok. 600 mld zł) może spowodować, że sytuacja się powtórzy.
Bank utrzymał wysoką rentowność kapitałów (wskaźnik ROE 21,1 proc.) oraz rentowność aktywów (ROA 1,8 proc.). W ogłoszonej w grudniu strategii Citi Handlowy zamierza utrzymać w ciągu najbliższych lat ROE powyżej 15 proc., a więc powyżej kosztu kapitału. Łączny współczynnik kapitałowy był na poziomie 21,2 proc.
W strategii Citi Handlowy zapisał też finansowanie zrównoważonego rozwoju (ESG) i finansowanie "zielonych" aktywów w wysokości 2 mld zł w ciągu trzech lat. Tymczasem jest to jedyny duży amerykański bank prowadzący w Polsce pełny zakres działalności, a w Ameryce następują radykalne zmiany. Administracja Donalda Trumpa zakazała bankom stosowania dobrych praktyk w zakresie różnorodności i inkluzji. Co to może oznaczać? Może się zdarzyć, że ktoś kto nie jest stuprocentowo białym, heteroseksualnym samcem w czerwonej czapeczce nie znajdzie pracy w amerykańskim banku.
Nie dość tego, największe amerykańskie instytucje, w tym Citigroup wystąpiły niedawno z paktu Net-Zero Banking Alliance pod auspicjami ONZ, mającego na celu aktywny udział sektora finansowego w realizacji założeń Porozumienia Paryskiego w sprawie ochrony klimatu. Prezes banku zapewnia jednak, że te decyzje nie będą mieć wpływu na działalność banku w Polsce.
- Dobre praktyki w tym zakresie (różnorodności i inkluzji) pozostaną - powiedziała Elżbieta Czetwertyńska.
- Cele ESG pozostają ważne. W Europie i w Polsce są to cele bardzo ważne (...) niezależnie od tego, co dzieje się w USA (...) Działamy zgodnie z prawem jurysdykcji, w której funkcjonujemy, czyli w Unii i w Polsce i wiemy, że ta agenda pozostanie bardzo ważna - dodał.
Co więcej, bank zaangażował się w tegoroczną edycję Global Innovation Challenge, która obejmuje konkurs na projekty zwiększające szanse młodych ludzi o niskich dochodach na rynku pracy, rozwój ich kompetencji lub przekwalifikowanie. W konkursie 50 organizacji społecznych otrzyma w sumie 50 mln dolarów.
Jacek Ramotowski