Banki tylko dla idiotów?

Boże Narodzenie to dla większości Polaków najważniejsze święta w roku. Większość z nas starannie się do nich przygotowuje. Ile średnio przeznaczamy na zakupy, w tym prezenty dla najbliższych - to zależy od zasobności naszych portfeli. Oraz od sympatii i uczuć, jakimi darzymy tych, których chcemy obdarować...

Niektórzy albo się obrazili, albo nie uznają prezentów, lub nie mają odpowiedniej gotówki, by nabyć wymarzony prezent. 11 proc. z nas nie zamierza w tym roku kupować prezentów, ani dekoracji przedświątecznych.

Zastaw się a postaw się

Jeśli dochody w gospodarstwie domowym są niższe niż 800 zł, wydatki na produkty przedświąteczne wynoszą średnio 180 zł, jeśli wyższe niż 3 tys. zł - 420 zł. Z badań TNS OBOP zleconych przez UOKiK wynika również, że na zakupy w tym szczególnym okresie najchętniej wybieramy się do centrów handlowych oraz super- i hipermarketów (ponad 50 proc. badanych). Co kieruje naszym wyborem sklepu, w którym pozbędziemy się części gotówki? Najczęściej jest to niska cena, bogaty asortyment i dogodna lokalizacja, ale także atrakcyjne promocje.

Reklama

Ci, którzy biegają po sklepach w poszukiwaniu świątecznych podarków - przeznaczą na to średnio 260 zł. Niektórzy skorzystają z kredytu lub pożyczki. Jakie konsekwencje może mieć nieprzemyślane wsparcie domowego budżetu? O zgubnych skutkach nierozsądnych decyzji przy świątecznym zadłużaniu się informuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Długi i kredyty - najdroższy "prezent" dla rodziny

W tym roku Urząd po raz pierwszy przeanalizował przedświąteczne oferty wybranych banków (Getin Bank SA, Bank PKO BP SA, Bank Przemysłowo-Handlowy SA) oraz SKOK-ów (SKOK Stefczyka, SKOK Nike) i sprawdził, czy przedsiębiorcy przestrzegają przepisów prawa oraz czy nie stosują reklamy wprowadzającej w błąd.

Wyniki nie napawają optymizmem. Stwierdzone przez UOKIK nieprawidłowości dotyczyły w szczególności naruszania obowiązku podawania w ofertach i materiałach reklamowych rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania. W umowach brak jest jasno określonych warunków. Zgodnie z prawem, konsument powinien uzyskać jasną informację co do rzeczywistych kosztów kredytu, tym samym mieć możliwość porównania dostępnych na rynku ofert.

Urząd zakwestionował również sposób informowania konsumentów o prawie do odstąpienia od umowy. W kilku badanych wzorcach umów stosowanych przez banki czy SKOK-i zostały one określone w jednakowy sposób dla umów zawieranych w lokalu, poza nim i na odległość.

Natomiast w każdym z tych przypadków sytuacja konsumentów jest inna. Zgodnie z prawem, jeżeli konsument zawiera umowę w banku lub poza nim (np. w domu) może odstąpić od umowy w ciągu 10 dni. Jeśli decyduje się na kredyt przez telefon lub internet termin wydłuża się do 14 dni. Ponadto warto pamiętać, że przy umowach poza lokalem przedsiębiorstwa oraz na odległość kredytodawca nie może zatrzymać opłaty przygotowawczej.

Bo poczta jest droga?

Ale to nie wszystkie nieprawidłowości... Zastrzeżenia Urzędu wzbudziły również postanowienia, w których banki zastrzegały sobie prawo do pobierania opłaty z tytułu wysłania do konsumentów wypowiedzenia umowy. Ponadto UOKiK zakwestionował klauzule, które w przypadku sporu z bankiem zawsze obciążają kredytobiorcę kosztami postępowania. Są one rażąco sprzeczne z przepisami kodeksu postępowania cywilnego, zgodnie z którymi o kosztach procesu orzeka sąd.

Wątpliwości Urzędu budzi także nieprecyzyjny sposób określający możliwość zmiany regulaminu lub oprocentowania kredytu podczas trwania kontraktu.

Możecie na przykład znaleźć w umowie taki zapis: Kredytodawca jest uprawniony do zmiany oprocentowania w zależności od rentowności instrumentów rynku pieniężnego i kapitałowego. Stosowanie niejasnych sformułowań uprawnia bank do nieograniczonego modyfikowania oprocentowania, bez możliwości weryfikacji tej zmiany ze strony konsumentów.

Mogę wcześniej spłacić dług?

Kolejne nieprawidłowości dotyczyły kwestii wcześniejszej spłaty zaciągniętego kredytu. Z analizy UOKiK wynika, że w takich przypadkach niektóre banki zastrzegają sobie prawo do pobierania opłaty z tytułu zmiany harmonogramu spłat kredytu. Zgodnie z ustawą o kredycie konsumenckim jest to działanie bezprawne. Obowiązki konsumentów w przypadku wcześniejszej spłaty ograniczają się tylko do konieczności poinformowania o tym banku na 3 dni przed jej dokonaniem.

Urząd poinformował skontrolowane firmy o znalezionych u nich nieprawidłowościach. Dał im jednak szansę poprawy. Jeśli z niej nie skorzystają - czekać ich będzie kara ze strony występującego w imieniu konsumentów UOKiK.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: UOKiK | zakupy | bank | bańki | nieprawidłowości | skok | opłaty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »