Będzie przełom ws. emerytur stażowych? Szefowa MRPiPS zapowiedziała ważne spotkanie
Szefowa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) była w piątek rano gościem w programie "Poranek TOF FM". - Tak, to jest priorytet i tym rząd powinien się zajmować, natomiast nie może być tak, że w państwie można robić jedną rzecz na raz - powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, nawiązując do projektu ustawy likwidującej Fundusz Kościelny oraz prac kierowanego przez Władysława Kosiniaka-Kamysza zespołu. Odniosła się również do tematu emerytur stażowych. Zapowiedziała, że dzisiaj spotka się w tej sprawie z ministrem finansów Andrzejem Domańskim.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk skierowała wniosek o wpis do wykazu prac legislacyjnych rządu projektu ustawy likwidującej Fundusz Kościelny. Klub Lewicy proponuje współfinansowanie składek na renty i emerytury osób duchownych przez pracodawcę, jakim jest kościół czy związek wyznaniowy i pracownika, jakim jest osoba duchowna.
Na początku rozmowy szefowa MRPiPS została zapytana o to, skąd pomysł na to, żeby teraz - w trakcie kampanii wyborczej - zaproponować alternatywny do rządowego projekt dotyczący likwidacji Funduszu Kościelnego. - W żadnym wypadku nie jest to projekt alternatywny do rządowego. Chciałabym, żeby (...) stał on się właśnie projektem rządowym - podkreśliła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Nawiązała do tego, że w styczniu ubiegłego roku przez premiera Tuska powołany został specjalny zespół, który miał wypracować nowe rozwiązanie w tej sprawie. Na jego czele stoi minister obrony narodowej. - W ciągu tych kilkunastu miesięcy zespół spotkał się dwa razy. (...) Od razu chciałabym powiedzieć, że z mojej strony to nie jest krytyka wobec przewodniczącego zespołu Władysława Kosiniaka-Kamysza (...), dlatego, że wiem, że pan premier jest szefem MON i zajmuje się kwestiami bezpieczeństwa i sytuacją międzynarodową. Tak, to jest priorytet i tym powinien się zajmować, natomiast nie może być tak, że w państwie można robić jedną rzecz na raz - wyjaśniła ministra.
- Po to mamy różnych ministrów, zespół i koalicjantów, żebyśmy podejmowali te wysiłki wspólnie - stwierdziła, dodając, że Lewica jest otwarta na rozmowy. - Jedyne na co otwarci nie jesteśmy, to na to, żeby bezczynnie dłużej czekać - powiedziała.
W Sejmie są obecnie procedowane dwa projekty - Lewicy i NSZZ Solidarność - dotyczące emerytur stażowych. MRPiPS zapowiedziało prace nad stanowiskiem rządu w sprawie tych regulacji.
Prowadzący program zwrócił uwagę na to, że choć rząd z jednej strony mówi o konieczności dalszej pracy emerytów, to z drugiej strony proponuje emeryturę stażową po 35 i 40 latach pracy. - Chcemy dyskutować tak, żeby nie wylać dziecka z kąpielą, żeby wyważyć wszystkie racje. Z jednej strony, dostrzegamy ten problem, że jeżeli ktoś bardzo wcześnie zaczął pracę, jeżeli przepracował 40 lat i faktycznie (...) pracował w warunkach, które sprawiają, że jest nie tylko zmęczony (...), ale może się to odbijać na jego zdrowiu (...), to jest o czym rozmawiać - powiedziała szefowa MRPiPS.
Zauważyła jednak, że rządowi rzeczywiście zależy na tym, żeby osoby po przekroczeniu wieku emerytalnego decydowały się na dalszą aktywność zawodową. - Stąd to spotkanie dzisiaj z ministrem finansów (...), żeby w tym stanowisku rządu, które my stworzymy do tych projektów (...), były wyważone racje - wyjaśniła.
Prowadzący program wskazał również na amerykańskie cła i ich wpływ na europejską gospodarkę i rynek pracy. Wspomniał o możliwym zamykaniu przedsiębiorstw i "wypychaniu na emerytury bardzo młodych pracowników - zwłaszcza kobiet".
- Jeżeli mamy wprowadzić taką instytucję, to ona musi być obudowana takimi kryteriami, że zostanie to zagwarantowane, że faktycznie jest przeznaczona dla tej konkretnej grupy. (...) A nie, że jest wytrychem i sposobem do tzw. wypychania z rynku pracy - podkreśliła, wspominając o reformie Państwowej Inspekcji Pracy.
Oba projekty - zarówno Lewicy, jak i obywatelski - dotyczą wprowadzenia do polskiego systemu prawnego emerytury stażowej dla osób urodzonych po 31 grudnia 1948 r., czyli objętych nowym systemem emerytalnym, które osiągnęły okres składkowy i nieskładkowy wynoszący 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn. W lutym 2024 r. Sejm przeprowadził pierwsze czytania tych regulacji. Aktualny wiek emerytalny, który obowiązuje od 1 października 2017 r., wynosi 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.