Bełchatów blisko finansowania
Sześć lub pięć banków sfinansuje budowę nowego bloku energetycznego i I etap modernizacji starych jednostek. Pożyczą elektrowni 985 mln EUR.
Elektrownia Bełchatów wybrała już trzy banki komercyjne, które udzielą jej kredytów zamykających finansowanie budowy nowego bloku energetycznego o mocy 833 MW. Nieoficjalne źródła zbliżone do rynku finansowego podają, że spółkę wchodzącą w skład holdingu BOT, największego producenta energii elektrycznej w kraju, zasili Citigroup, Fortis Bank i ING. Strauktura finansowania nie jest jeszcze ostatecznie przesądzona, jednak wszystko wskazuje na to, że łącznie trójka banków komercyjnych pożyczy firmie 285 mln EUR - prawdopodobnie po 95 mln EUR każdy. Kredyty mają być udzielone na podobnych warunkach, ale banki nie stworzą konsorcjum, lecz każdy z nich zawrze odrębną umowę z Bełchatowem.
Elektrownia na razie nie potwierdza tych informacji.
- O dokonanym wyborze i strukturze finansowania poinformujemy dopiero po uzyskaniu zgód korporacyjnych, których spodziewamy się w przyszłym tygodniu - mówi Janina Tokarz, dyrektor ekonomiczno-finansowy El Bełchatów.
Nowy blok i nie tylko
Na razie spółka ujawnia tylko, że łączny koszt inwestycji wyniesie około 1,6 mld EUR, z czego 985 mln EUR będzie pochodziło ze źródeł zewnętrznych, a reszta - ze środków własnych elektrowni.
- 890 mln EUR pochłonie budowa nowego bloku. Przedsięwzięcie obejmuje też modernizację czterech spośród 12 istniejących bloków Bełchatowa i budowę dwóch instalacji odsiarczania spalin - wyjaśnia Janina Tokarz.
Znacznie więcej niż trójka banków komercyjnych pożyczą spółce niekomercyjne instyutucje finansowe - Europejski Bank Inwestycyjny (EBI), Nordic Investment Bank i EBOR. Na razie elektrownia zawarła umowę tylko z EBI, który udzieli jej 220 mln EUR kredytu. Umowa z EBOR nie jest jeszcze przesądzona, bo Bełchatów wciąż nie doszedł z nim do porozumienia w sprawie warunków finansowania. Nieoficjalnie mówi się jednak, że jeśli partnerzy się nie dogadają, banki komercyjne są gotowe wypełnić tę lukę i zwiększyć swoje zaangażowanie w projekt. Nie udało nam się dowiedzieć, czy wymagałoby to głębokiej zmiany struktury finansowania - łącznie z wartością własnego wkładu elektrowni. Zgodnie z aktualnymi założeniami, spółka ma wyłożyć z własnych środków ponad 600 mln EUR.
Szybki start
W sumie elektrownia będzie korzystała z sześciu lub pięciu kredytów o różnym terminie spłaty - od 8 do 18 lat. Zamknięcie finansowania programu inwestycyjnego Bełchatowa powinno nastąpić do końca października. Spółka zamierza rozpocząć przygotowania do uruchomienia inwestycji, której generalnym wykonawcą będzie francuski Alstom, jeszcze w tym roku.
Elektrownia musi m.in. uzyskać od lokalnych władz pozwolenie na budowę. Prace budowlane ruszą prawdopodobnie wiosną 2006 r. Nowy blok ma być gotowy pod koniec 2009 r.
Agnieszka Berger