Bezrobocie wzrosło do 17,6 proc.
Koniec dobrej passy na rynku pacy. Po 11 miesiącach spadków bezrobocie poszło w górę. W grudniu pracy nie miało 17,6 aktywnych zawodowo Polaków - o 0,3 proc. więcej niż w listopadzie.
Skok bezrobocia na koniec roku, chociaż spodziewany, zaskoczył analityków. Szacunki mówiły o wzroście bezrobocia, lecz do poziomu 17,4-17,5 proc. Tymczasem, jak wynika ze wstępnych danych Ministerstwa Pracy, stopa osiągnęła poziom 17,6 proc.
Jak to wygląda w liczbach? Otóż "na bezrobociu" w grudniu były 2 mln 774 tys. 462 osoby, czyli o 51 tys. 639 osób więcej niż miesiąc wcześniej. Pracę na koniec roku miało natomiast 12 mln 972,8 tys. osób.
Urzędnik na robotach publicznych
W tym roku zmieniły się zasady zatrudniania bezrobotnych przez powiatowe urzędy pracy. Do stycznia pośredniaki mogły angażować osoby bez zatrudnienia, np. urzędników, w ramach robót interwencyjnych, za co dostawały pieniądze z Funduszu Pracy. Taki system nie sprawdził się. Bezrobotny urzędnik zatrudniony na ściśle określony czas miał za zadanie szukanie zatrudnienia dla innych bezrobotnych, prowadzenie działań aktywizacyjnych itp. Mocno niepewna sytuacja zawodowa takiego pracownika - okres zatrudnienia wyznaczał czas trwania robót interwencyjnych, wynoszący kilka miesięcy - nie motywowało ich najlepiej do pracy.
Minister pracy uznał, że pomysł z zatrudnianiem urzędników w ramach robót interwencyjnych nie jest dobry i zakazał stosowania takich praktyk. Od nowego roku Ministerstwo Pracy ma przekazywać powiatom 7 proc. środków Funduszu Pracy (ustalonych na rok poprzedni) na realizację programów zatrudnienia, łagodzenia skutków bezrobocia i aktywizacji zawodowej.