Borys Budka tłumaczy się z projektu o wiatrakach. "Nie ma mowy o wywłaszczeniach"

- Nie ma mowy o wywłaszczeniach pod wiatraki, ale nikt nie będzie mógł blokować inwestycji, gdy będzie ona uznana za inwestycję celu publicznego - powiedział szef klubu KO Borys Budka, komentując projekt noweli autorstwa posłów Polski 2050 i Koalicji Obywatelskiej dotyczący elektrowni wiatrowych. Projekt ustawy zakłada rozszerzenie katalogu celów publicznych m.in. o elektrownie wiatrowe.

Grupa posłów Polska 2050-TD i KO wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy dotyczącej wsparcia odbiorców energii. Oprócz planów zamrożenia cen prądu, gazu i ciepła do końca czerwca 2024 r., znalazły się w nim także pomysły nowych regulacji dotyczących rozwoju farm wiatrowych na lądzie. Okazuje się, że dotyczą one m.in. wywłaszczania prywatnych właścicieli na życzenie inwestorów OZE, a także stawiania farm wiatrowych i fotowoltaicznych tuż obok parków narodowych i na terenie parków krajobrazowych, co wzburzyło ekspertów i aktywistów. 

"Projekt wprowadza zupełnie nowe zasady lokalizowania farm wiatrowych, w tym możliwość lokalizowania farm wiatrowych na podstawie "uchwały wiatrakowej" (przepisy podobne jak w niesławnej ustawie 'lex deweloper'), a więc wbrew zapisom obowiązujących miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego" - napisała Fundacja Basta w opracowaniu na swojej stronie internetowej.

Reklama

Fundacja wskazała ponadto, że w efekcie uznania inwestycji OZE za inwestycje celu publicznego będą one także zwolnione z przestrzegania zakazów obowiązujących w parkach krajobrazowych i obszarach chronionego krajobrazu. "Tym samym m.in. farmy wiatrowe i farmy fotowoltaiczne będą mogły powstawać na tych obszarach, a organy ochrony przyrody nie będą mogły takich inwestycji powstrzymać" - stwierdzili aktywiści. 

"W naszej ocenie złożenie takiego projektu na samym początku nowej kadencji Sejmu RP jest skandaliczne i niestety nie wróży nic dobrego w kwestii stanowienia prawa w Polsce" - podsumowali. 

Borys Budka odpowiada na zarzuty. "Nie ma mowy o wywłaszczeniach"

Borys Budka, pytany na konferencji prasowej w Sejmie o wywłaszczenia powiedział, że "nie ma mowy o żadnych wywłaszczeniach pod wiatraki". 

- To jest jedno wielkie kłamstwo, co więcej zapewniamy w tej ustawie pełną procedurę, która chroni interesy mieszkańców przed ewentualnym negatywnym wpływem takich inwestycji - stwierdził. 

Budka dopytywany o ten zapis wyjaśnił, że "ustawa daje możliwość, że przyłącze energetyczne do wybudowanego wiatraka jest doprowadzone w trybie administracyjnym". Jego zdaniem, nie jest to nowum.  

- Przyłącze energetyczne, czyli kabel jest propozycja, żeby można było w trybie administracyjnym, wydać taką możliwość, ale tylko dla przyłącza i jeśli jest to cel publiczny - powiedział. 

Na uwagę dziennikarzy, że w projekcie jest napisane, że dotyczy to budowy i modernizacji wiatraków, Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050) powiedziała, że "w myśl projektowanej ustawy, możliwość podjęcia decyzji o inwestycji w danym miejscu będzie w ręku samorządu terytorialnego". Jej zdaniem, to forma decentralizacji decyzji w tym zakresie. Powiedziała też, że zapis o poprowadzeniu przyłącza będzie jeszcze doprecyzowany. 

- Dzisiaj rozmawialiśmy na porannym zespole koalicji, o tym, jak ten przepis doprecyzować, by intencje wnioskodawcy zostały zachowane, a jednocześnie dać możliwość realizowania celów tej ustawy - dodała.

Posłanka Polski 2050 informowała też, że pierwsze czytanie "ustawy wiatrakowej" najpewniej odbędzie się w przyszłym tygodniu. 

- Chcemy na sejmowej komisji wsłuchać się we wszystkie głosy stron i uwagi merytoryczne - zapewniła. - Taki też jest nasz cel, aby komisja najpierw wysłuchała wszystkich środowisk, odbyła normalną dyskusję i mogę zagwarantować, że żadne środowisko reprezentujące głos merytoryczny mieszkańców i NGO-sów nie będzie zbagatelizowane, będzie przestrzeń na komisji, aby te wszystkie środowiska mogły się wypowiedzieć - stwierdziła. 

Obecnie obowiązujące przepisy - wprowadzone nowelą z marca tego roku - przewidują, że minimalna odległość turbin wiatrowych od zabudowań ma wynosić 700 metrów, a nie jak wcześniej 10-krotność maksymalnej wysokości turbiny, tzw. reguła 10H.

Budka poinformował o poprawce, "która doprecyzowuje tę odległość, dlatego że nie dość, że będzie to 500 metrów od zabudowań, to jeszcze dodatkowo będzie wprowadzona norma hałasu, czyli nie tylko odległość, ale dodatkowo jeszcze kwestie hałasu, tak żeby wiatrak był ekologiczny". 

Jak uzupełniła Hennig-Kloska "to jest zaimplementowanie dokładnie tych norm, które są dziś stosowane przy badaniu oddziaływania inwestycji na środowisko i to jest zaimplementowanie do ustawy norm środowiskowych w obszarze ochrony ludności przed hałasem". 

- Naszym celem jest ewidentnie uwolnienie rozwoju turbin wiatrowych na lądzie i jednocześnie zadbanie o odpowiednie bezpieczeństwo i komfort życia mieszkańców terenów wiejskich - podsumowała. 

Prezes PSEW: Stanowisko branży wiatrowej jest jasne

Jak zaznaczył w wydanym oświadczeniu prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW) Janusz Gajowiecki, branża "nie postuluje i nie będzie postulować o możliwość korzystania z instytucji celu publicznego dla lokalizacji farm wiatrowych". 

"Stanowisko branży wiatrowej jest jasne i nie zmienia się - nie postulujemy i nie będziemy postulować o możliwość korzystania z instytucji celu publicznego dla lokalizacji farm wiatrowych. Te uproszczenia są przeznaczone dla infrastruktury energetycznej zapewniającej przesył energii elektrycznej i ciepła w Polsce. Nie ma potrzeby, aby inwestycje w farmy wiatrowe korzystały ze specjalnych praw zarezerwowanych do tego dokładnie dobranego katalogu inwestycji. Zależy nam na pełnym procesie planistycznym z poszanowaniem strony społecznej i lokalnych społeczności. Postulowaliśmy i postulujemy o wprowadzenie minimalnej odległości 500 m od zabudowy mieszkalnej jako wypracowanego wcześniej kompromisu z szerokim gronie interesariuszy samorządowym i ekologicznym" - przekazał szef PSEW. 

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Borys Budka | wiatraki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »