Brak wyraźnej tendencji na Wall Street
Ostatnia sesja tygodnia na nowojorskiej giełdzie nie przyniosła większych zmian indeksów. Opublikowane tego dnia dane o sprzedaży detalicznej i nastrojach konsumentów miały mieszany wydźwięk i skłoniły inwestorów do przyjęcia wyczekującej postawy.
Indeks 30 największych amerykańskich spółek Dow Jones Industrial Average zyskał 0,12 proc.(12,85 pkt) i zakończył notowania na poziomie 10624,69. Wskaźnik S&P 500 drgnął w dół o zaledwie 0,02 proc. (0,25 pkt), aby zamknąć się na poziomie 1149,99.
Indeks Nasdaq Composite stracił zaledwie 0,03 proc. (0,80 pkt), kończąc sesję na poziomie 2367,66 pkt.
Jak podał w piątek Departament Handlu, sprzedaż detaliczna wzrosła w lutym w USA o 0,3 proc., podczas gdy ekonomiści średnio rzecz biorąc spodziewali się spadku o 0,2 proc. Sceptycyzm ten podyktowany był srogimi śnieżycami, które w lutym nawiedziły wschodnie stany.
Optymistyczny wydźwięk tego odczytu został jednak osłabiony przez towarzyszącą mu korektę danych o sprzedaży detalicznej w styczniu. Departament Handlu podał, że wskaźnik ten wzrósł wówczas zaledwie o 0,1 proc., a nie o 0,5 proc., jak wcześniej oceniał.
Jest także prawdopodobne, że w marcu Amerykanie ograniczą wydatki konsumpcyjne. Wskaźnik zaufania konsumentów do gospodarki, obliczany przez agencję Reutera i Uniwersytet w Michigan, spadł bowiem w marcu do 72,5 pkt, z 73,6 pkt pod koniec lutego.
Wyraźne zniżki odnotowały w piątek akcje banków, co stanowiło korektę po silnych zwyżkach z poprzednich dni. Skupiający walory kredytodawców indeks KBW stracił 0,9 proc.
Wszystkie główne nowojorskie indeksy po raz drugi z rzędu cały tydzień zakończyły na plusie. Wskaźnik DJIA zyskał 0,55 proc., a S&P 500 i Nasdaq odpowiednio 1 i 1,78 proc.
