Brytyjczycy ponownie w Krakowie!

British Airways - największa brytyjska linia lotnicza ogłosiła dziś otwarcie połączenia Kraków - Londyn Heathrow. Sezonowe rejsy zostaną zainaugurowane 1 maja 2015 roku i będą realizowane cztery razy w tygodniu, w poniedziałki, środy, piątki i niedziele. British Airways operował już z krakowskiego lotniska w latach 1997-2009.

- Powrót do Krakowa brytyjskiego przewoźnika to nasz wielki sukces i uwieńczenie długich starań. Cieszymy się, że w naszej siatce znajdzie się Londyn Heathrow, największe europejskie lotnisko - podkreśla Jan Pamuła, prezes Kraków Airport.

- Nowe połączenie to wzmocnienie naszej oferty dla klienta biznesowego, a także poszerzenie możliwości lotów tranzytowych.

W 2013 roku z połączeń lotniczych pomiędzy Krakowem a Wielką Brytanią skorzystało 950 tysięcy osób, o 12 proc. więcej niż rok wcześniej. Najpopularniejszym celem podróży był Londyn, od lat na czele zestawienia najchętniej wybieranych destynacji. W ubiegłym roku do Londynu poleciało bądź z Londynu wróciło 377 tysięcy pasażerów. Według danych krakowskiego lotniska, najwięcej osób podróżuje, by odwiedzić rodzinę (ponad 40 proc.), na drugim miejscu są wyjazdy turystyczne (prawie 38%). Co dziesiąty pasażer określa swoją podróż jako biznesową. Najliczniejsze grupy podróżnych to menedżerowie i specjaliści z wyższym wykształceniem oraz sprzedawcy i pracownicy sektora usług.

Reklama

British Airways będzie 16. przewoźnikiem współpracującym z krakowskim lotniskiem.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Dowiedz się więcej na temat: linia lotnicza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »