Butle nie będą puste

Przesył gazu do Polski jest realizowany bez zakłóceń - powiedziała PAP w środę rzeczniczka Operatora Gazociągów Przesyłowych Gazsystem Małgorzata Polkowska.

Przesył gazu do Polski jest realizowany bez  zakłóceń - powiedziała PAP w środę rzeczniczka Operatora  Gazociągów Przesyłowych Gazsystem Małgorzata Polkowska.

"W tym momencie wszystko odbywa się bez zakłóceń. Monitorujemy sytuację i jesteśmy na bieżąco w kontakcie z operatorami po stronie ukraińskiej" - podkreśliła Polkowska.

Rzecznik rosyjskiego Gazpromu Siergiej Kuprijanow poinformował w środę, że ukraiński Naftohaz uprzedził o redukcji o 60 mln metrów sześciennych na dobę dostaw gazu do Europy przez terytorium Ukrainy.

Kuprijanow zapewnił również, że Gazprom w pełni uregulował należności za tranzyt paliwa do Europy przez terytorium Ukrainy.

Tymczasem premier Ukrainy Julia Tymoszenko oświadczyła w środę, że dostawy gazu dla odbiorców ukraińskich i konsumentów w Europie Zachodniej nie są zagrożone, a gaz dostarczany jest na bieżąco. Tymoszenko powiedziała na konferencji prasowej, że Gazprom i Naftohaz opublikują niebawem wspólne oświadczenie w sprawie zakończenia konfliktu gazowego między dwoma krajami. Poinformowała, że ukraiński rząd przyjął w środę uchwałę, która pozwala państwowemu Naftohazowi na rozliczanie się z Gazpromem nawet bez kontraktów potwierdzających kupno gazu przez Ukrainę.

Reklama

W poniedziałek Gazprom zmniejszył dostawy gazu na Ukrainę o 25 proc, a we wtorek zapowiedział, że od godziny 20.00 czasu moskiewskiego (18.00 czasu polskiego) dostawy gazu dla Ukrainy zmniejszy jeszcze o kolejne 25 proc.

Według Gazpromu, strona ukraińska nadal nie zwróciła całości długu za paliwo dostarczone w 2007 roku i nie podpisała kontraktów na 2008 rok, choć dostawy były kontynuowane.

We wtorek ukraiński Naftohaz ostrzegał, że jego odpowiedzią na ograniczenia dostaw rosyjskiego gazu dla Ukrainy może być zmniejszenie tranzytu tego surowca do państw Europy Zachodniej.

Gaz z systemu ukraińskiego przesyłany jest do Polski przez Gazprom w ramach tzw. kontraktu jamalskiego (zawartego w 1996 r., renegocjowanego w 2003 r. - PAP). Paliwo trafia do naszego kraju do punktu zdawczo-odbiorczego w Drozdowiczach. Dziennie przez punkt ten przechodzi 7 mln metrów sześciennych gazu.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Gazprom | Ukraina | dostawy | PUSTE | naftohaz | PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »