Były zarząd Orlenu na celowniku. Pierwsze pozwy w przygotowaniu
Zdaniem prawników, udowodnienie winy poprzedniego zarządu Orlenu (w tym byłego prezesa Daniela Obajtka) w procesach o naprawienie szkód poczynionych w spółce nie będzie łatwe. Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie (NWZ) Orlenu, w poniedziałek postanowiło, że spółka będzie mogła dochodzić roszczeń o naprawienie szkód przez 13 byłych członków zarządu. Pierwsze pozwy mają trafić do sądów w ciągu kilku miesięcy.
Przypomnijmy: przyjęta w poniedziałek przez akcjonariuszy Orlenu uchwała "postanawia o dochodzeniu roszczeń o naprawienie szkód wyrządzonych przy sprawowaniu zarządu". Akcjonariusze upoważnili obecny zarząd do podnoszenia takich roszczeń wobec 13 osób, które zasiadały w poprzednich władzach spółki, w tym byłego prezesa Daniela Obajtka.
Wyjaśnijmy - Skarb Państwa posiada w spółce 49,9 proc. akcji, Nationale-Nederlanden OFE - 5,89 proc., a pozostali akcjonariusze, instytucjonalni i indywidualni - 44,21 proc.
Ewentualne dochodzenie naprawienia szkód przez były zarząd Orlenu będzie się odbywać w cywilnych pozwach odszkodowawczych.
- Dochodzenie naprawienia szkód wyrządzonych przez poprzedni zarząd Orlenu, w tym prezesa Daniela Obajtka, może być bardzo długie i trudne - pisze w środę "Rzeczpospolita".
Prezes Orlenu Ireneusz Fąfara poinformował zgromadzenie akcjonariuszy spółki, że sporządzono ponad 50 audytów i kontroli, drugie tyle jest w toku, które wykazały liczne nieprawidłowości w działaniach członków byłego zarządu, na skutek których spółka poniosła szkodę. "Pierwsze pozwy wpłynąć mają do sądów w najbliższych miesiącach" - czytamy w "Rz".
"Uchwała jest precedensowa, ponieważ dotąd nie wytworzyła się w Polsce kultura dochodzenia roszczeń odszkodowawczych wobec menedżerów" - podkreśla, cytowany przez "Rz", prof. Adam Opalski, który na walnym zgromadzeniu był ekspertem Orlenu.
Jak ocenia, nic nie wskazuje jednak, aby te procesy miały być łatwe i szybkie. "Uchwała walnego zgromadzenia Orlenu wytycza ogólny kierunek, zaś o konkretnych pozwach i podstawach roszczeń zdecyduje niebawem zarząd. Byli członkowie zarządu Orlenu dysponowali polisami ubezpieczeniowymi na wypadek podnoszenia wobec nich roszczeń. Daje to szansę na odzyskanie znacznych kwot, jeżeli sąd uzna zasadność powództw" - dodaje Opalski.
Z kolei adwokat Leszek Kieliszewski podkreśla w "Rz", że najciekawszym elementem ewentualnego procesu będzie wykazanie "winy" poprzedniego zarządu. "O ile za rok 2023 nie otrzymał on skwitowania, o tyle za wcześniejsze działania każdemu z członków zarządu zostało udzielone absolutorium. W tym układzie dochodzenie szkód wyrządzonych przed 1 stycznia 2023 r. wymaga dodatkowo wykazania, że Orlen o tych szkodach wcześniej nie wiedział i przy dołożeniu należytej staranności dowiedzieć się nie mógł" - ocenia, cytowany przez gazetę, Kieliszewski. Dodaje, że to "zadanie samo w sobie karkołomne - sprawozdania Orlenu badane są przez biegłego rewidenta, który wskazuje, czy sytuacja spółki prezentowana jest rzetelnie".
Zdaniem prawnika kolejną trudnością będzie wykazanie, że decyzje o konkretnych projektach inwestycyjnych były chybione. "Orlen musiałby wykazać, że w czasie ich podejmowania zarząd miał wiedzę o tym, że projekt jest nierentowny i mimo to zdecydował o jego realizacji. To, że stare analizy zastąpiono nowymi, z których wynika nierentowność inwestycji, nie powoduje jeszcze odpowiedzialności zarządu" - wyjaśnia Kieliszewski.
Uchwała podjęta przez akcjonariuszy Orlenu, oprócz Daniela Obajtka (był prezesem od lutego 2018 r. do lutego 2024 r.), wymienia także innych członków byłego zarządu spółki, sprawujących tę funkcję w kolejnych latach od 2016 r. Są to: Armen Artwich, Adam Burak, Patrycja Klarecka, Zbigniew Leszczyński oraz Krzysztof Nowicki, Robert Perkowski, Wiesław Protasewicz, Michał Róg i Piotr Sabat, jak również Jan Szewczak, Iwona Waksmundzka-Olejniczak i Józef Węgrecki.
W uzasadnieniu uchwały napisano, że działania tych osób miały skutkować powstaniem szkód w mieniu spółki. Wyjaśniono jednocześnie, że w związku z tym, "źródłem przyszłych roszczeń" mogą być sprawy dotyczące zaniżania cen paliw, dokonywania nieuzasadnionych wydatków na podstawie umów sponsoringowych i umów darowizny, a także dokonywania przez członków zarządu nieuzasadnionych wydatków reprezentacyjnych.
Na celowniku są również niekorzystne decyzje inwestycyjne, w tym zakup kontrolnego pakietu akcji Ruch, jak również dokonanie nieuzasadnionych wydatków z tytułu umów na usługi detektywistyczne i usługi doradcze, a także działania związane ze spółką Orlen Trading Switzerland (OTS).
***