Całe Tesco stanie?

W środę o godz. 15. rozpoczął się dwugodzinny strajk ostrzegawczy w tyskim hipermarkecie Tesco. Zorganizował go związek "Sierpień 80".

W środę o godz. 15. rozpoczął się dwugodzinny  strajk ostrzegawczy w tyskim hipermarkecie Tesco. Zorganizował go  związek "Sierpień 80".

Pracownicy przerwali pracę, w ten sposób domagając się podwyżek płac dla wszystkich zatrudnionych w sklepach należących do tej sieci handlowej w Polsce.

Mimo, że kierownictwo sklepu zapewniło obsadę stanowisk kasowych pracownikami z firmy zewnętrznej klienci, którzy mimo zapowiedzi strajku wybrali się na zakupy, nie mogą dostać się do kas - dojście zablokowała kilkudziesięcioosobowa grupa górników z "Sierpnia 80".

Związkowcy żądają podwyżki płac od początku tego roku o 700 zł, a także poprawy warunków pracy i zawarcia zakładowego układu zbiorowego pracy dla wszystkich pracowników Tesco.

Reklama

Tyski sklep zatrudnia prawie 400 osób, blisko połowa z nich należy do "Sierpnia 80", w tym hipermarkecie nie działają inne związku zawodowe - podała szefowa komisji zakładowej Elżbieta Fornalczyk.

Według niej, w sklepach sieci Tesco płace są zbliżone do najniższych przewidzianych prawem stawek. "Pomimo pracy w soboty i niedziele zarabiamy na rękę 800-1100 zł. Chcemy, by ktoś wreszcie zauważył, w jaki sposób jesteśmy traktowani" ? podkreśliła.

Zdaniem pracodawcy - spółki Tesco Polska - strajk jest nielegalny, bo strona związkowa nie wszczęła nawet sporu zbiorowego. Związkowcy z "Sierpnia 80" twierdzą, że spór został wszczęty i zostały spełnione wszelkie przesłanki przewidziane w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.

Rzecznik Tesco Polska, Przemysław Skory, podkreśla, że sprawa podwyżek płac ma być omawiana na spotkaniach ze związkowcami. Takie spotkanie z przedstawicielami "Sierpnia 80" zaplanowano na czwartek.

Związkowcy nie ukrywają, że organizując protest właśnie w środę chcą wywrzeć presję na szefach firmy. "Trudno nam postępować inaczej - podczas spotkania 13 lutego nie dostaliśmy obietnicy wzrostu wynagrodzeń nawet o złotówkę" - zaznaczyła Fornalczyk.

Tesco Polska zatrudnia łącznie 28 tys. pracowników, z czterech działających w tej sieci związków najliczniejsza jest "Solidarność" - podaje Skory. Przedstawiciele sieci mówią nieoficjalnie, że trudno pogodzić oczekiwania poszczególnych związków, niektóre z żądań wręcz się wykluczają.

Pod marką Tesco w Polsce działa prawie 300 sklepów, ponad 20 stacji benzynowych i kilka centrów dystrybucyjnych. Do sieci Tesco należy też ponad 30 supermarketów Savia. Jak podała spółka na swojej stronie internetowej, w 2006 r. obroty grupy Tesco przekroczyły 6,5 mld zł.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: związkowcy | strajk | strajk ostrzegawczy | Tesco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »