Co dalej z Daewoo-FSO?
W maju pojawiło się na polskich drogach prawie 27 000 nowych aut. To o 1/5 mniej niż w porównywalnym miesiącu zeszłego roku. Od stycznia najwięcej samochodów sprzedał w Polsce Fiat. Na drugim miejscu znalazła się Śkoda, na trzecim Renault. Na miejscu 6 - koreańskie Daewoo. Firma zanotowała spadek sprzedaży o 60 procent. Dziś powinniśmy się dowiedzieć co dalej z fabryką Daewoo-FSO.
Kto zechce zainwestować w New Small Company, nową
małą spółkę, która powstanie na bazie majątku produkcyjnego Daewoo-FSO
na Żeraniu? NSC ma uratować firmę przed upadłością, która od dłuższego
czasu wisi nad zadłużoną po uszy żerańską spółką. Firma jest winna bankom
grubo ponad miliard złotych. Przeszło 3 mld zł ma oddać koncernowi Daewoo
Motor.
Pętlę na szyi mają także właściciele samochodów produkowanych przez Daewoo.
Matizy, Lanosy czy Nubiry coraz trudniej sprzedać. Wojciech Drzewiecki
z firmy SAMAR, monitorującej polski rynek samochodowy, nie jest tym zaskoczony:
Dziś ludzie obawiają się, że w momencie ogłoszenia upadłości Daewoo
- jeśliby nastąpiła - ten rynek załamie się i nie będzie części
oraz serwisu. Tak naprawdę czarna dziura nie powstanie. Już dziś wielu
prywatnych importerów sprowadza części do samochodów i te części są dostępne
na rynku. Wydaje się, że nie ma się co obawiać - powiedział RMF Drzewiecki.