Co ze stopami procentowymi? Zapadła decyzja Rady Polityki Pieniężnej

Rada Polityki Pieniężnej (RPP) podjęła decyzję o utrzymaniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie. Decyzja ta jest zgodna z oczekiwaniami ekonomistów. Główna stopa Narodowego Banku Polskiego (referencyjna) wynosi 6,75 proc. Ostatni raz stopy procentowe zostały zmienione we wrześniu 2022 r.

Ekonomiści zgodnie oczekiwali, że RPP stóp nie zmieni. Choć inflacja w Polsce spada (wstępny odczyt GUS za maj wyniósł 13 proc. rok do roku), to wciąż daleko jej do choćby jednocyfrowego poziomu, nie wspominając o tzw. celu inflacyjnym NBP, który - przypomnijmy - wciąż wynosi 2,5 proc.

Stopy w dół? Ekonomiści czekają na dalszy spadek inflacji

Wiele wskazuje na to, że członkowie RPP byliby skłonni rozważać obniżkę stóp procentowych, jeżeli spadek inflacji okazałby się trwały i doprowadził do jednocyfrowego odczytu wskaźnika. Nie brakuje opinii, że w tym roku (najpewniej w IV kwartale) mogłyby się pojawić warunki do obniżek stóp, choć równie mocno wybrzmiewają głosy tych ekonomistów, którzy wykluczają taki scenariusz (przekonując, że dopiero w przyszłym roku możemy spodziewać się poluzowania polityki pieniężnej).

Reklama

Warto podkreślić, że do ewentualnej obniżki stóp mogłaby zachęcać nie tylko spadająca inflacja (w marcu spadła do 16,1 proc., w kwietniu do 14,7 proc., a w maju do 13 proc. w skali roku), ale też np. osłabienie popytu (spadek w kwietniu o ponad 7 proc.).

Wskaźnikiem, którego spadek jest konieczny do rozmowy o ewentualnych obniżkach stóp, jest tzw. inflacja bazowa (inflacja z wyłączeniem najbardziej zmiennych cen żywności i energii). Ta ostatnia jednak wciąż pozostaje na niepokojąco wysokim poziomie (12,2 proc. w kwietniu).

Możliwa zmiana retoryki NBP

Analitycy sugerowali jednak, że Narodowy Bank Polski może zdecydować się na zmianę retoryki, choć RPP nie zmieni stóp.

"Wydarzeniem tygodnia w kraju będzie posiedzenie RPP (wtorek) i choć nie oczekujemy zmian poziomu stóp procentowych (referencyjna pozostanie na poziomie 6,75 proc.), to w naszej ocenie możliwa jest pewna korekta wymowy komunikatu RPP lub, co bardziej prawdopodobnie, retoryki podczas konferencji prasowej Prezesa NBP (środa)" - napisali analitycy PKO BP. "Informacje, które napłynęły od poprzedniego posiedzenia, są pozytywne z punktu widzenia Rady - inflacja w maju gwałtownie spadła, a wyższa od oczekiwań dynamika PKB za I kwartał 2023, ze względu na bardzo słabą konsumpcję, nie dostarcza nowych impulsów inflacyjnych. Członkowie RPP w ostatnim czasie śmielej wskazywali na możliwość rozpoczęcia obniżek stóp procentowych pod koniec 2023" - dodali eksperci PKO BP.

"Sama decyzja nie przyniesie zmian parametrów polityki pieniężnej (stopa referencyjna pozostanie na poziomie 6,75 proc.), natomiast można się spodziewać zmian w retoryce banku centralnego" - w podobnym tonie prognozowali analitycy ING BŚ. "Prezes Glapiński prawdopodobnie z satysfakcją odnotuje spadek inflacji CPI w maju do 13,0 proc. r/r oraz fakt, że szczyt inflacji bazowej także prawdopodobnie mamy za sobą. Być może prezes NBP ogłosi formalne zakończenie cyklu podwyżek stóp, chociaż Rada przestała je podnosić jesienią ubiegłego roku. Ponownie w komunikacji powraca gotowość do rozważenia obniżek stóp procentowych przed końcem 2023. Chociaż na bazie obecnych tendencji makroekonomicznych i cenowych uważamy taki ruch jako ryzykowny, to oceniamy prawdopodobieństwo obniżki stóp przed końcem tego roku na 30-40 proc. - czytamy w analizie ING Banku Śląskiego.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: stopy procentowe | Rada Polityki Pieniężnej | NBP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »