Dalsze hamowanie gospodarki. GUS podał nowe dane o produkcji przemysłowej

Konsensus rynkowy zakładał wzrost produkcji przemysłowej o 8,0 proc. w ujęciu rocznym i 0,2 proc. w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Ceny produkcji przemysłowej według prognoz miały rosnąć w tempie 23,5 proc. w październiku 2022 r. w porównaniu do października 2021 r. i o 1,0 proc. w ujęciu miesięcznym. We wrześniu 2022 r. produkcja przemysłowa wzrosła w ujęciu rocznym o 9,8 proc. Ceny produkcji przemysłowej rosły natomiast w tempie 24,6 proc. rok do roku i w ujęciu miesięcznym o 0,2 proc. 

Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, w październiku br. produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 7,5 proc. wyższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 0,3 proc. niższym w porównaniu z wrześniem br.

W porównaniu z wrześniem br., spadek produkcji sprzedanej (w cenach stałych) w październiku br. odnotowano w 24 działach przemysłu, m.in. w produkcji metali - o 8,0 proc., w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń  - o 7,4 proc., w produkcji maszyn i urządzeń - o 6,2 proc., pojazdów samochodowych, przyczep i naczep - o 5,2 proc., wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny - o 4,1 proc., wyrobów z pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych - o 4,0 proc., wyrobów z metali - o 2,5 proc.

Wzrost produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z wrześniem br., wystąpił w 10 działach, m.in. w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę - o 17,3 proc., w produkcji komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych - o 12,8 proc. 

Według wstępnych danych w październiku br., w stosunku do października ub. roku, wzrost produkcji sprzedanej (w cenach stałych) odnotowano w 25 (spośród 34) działach przemysłu, m.in. w produkcji pojazdów samochodowych, przyczep i naczep - o 41,6 proc., urządzeń elektrycznych - o 25,2 proc., w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń  - o 23,4 proc.

Według wstępnych danych, ceny produkcji sprzedanej przemysłu w październiku 2022 r. wzrosły w stosunku do września 2022 r. o 0,7 proc., a w porównaniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku - o 22,9 proc. Prognozy wskazywały na wyhamowanie inflacji producenckiej (PPI) do 23,5 proc.

Największy wzrost cen zanotowano w sekcji przetwórstwo przemysłowe o 1,4 proc. Najbardziej podniesiono ceny produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej (o 9,3 proc.). Wzrosły także ceny produkcji m.in.: skór i wyrobów skórzanych (o 1,5 proc.), odzieży oraz pojazdów samochodowych, przyczep i naczep (po 1,4 proc.), komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych (o 1,3 proc.), artykułów spożywczych (o 1,1 proc.), pozostałego sprzętu transportowego (o 0,9 proc.). W sekcji wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę ceny spadły o 4,5 proc. Niższe niż we wrześniu br. były także ceny w sekcji górnictwo i wydobywanie - o 2,8 proc., w tym w wydobywaniu węgla kamiennego i węgla brunatnego (lignitu) - o 6,6 proc., przy wzroście cen w górnictwie rud metali o 1,9 proc. Ceny dostawy wody; gospodarowania ściekami i odpadami; rekultywacji obniżyły się o 0,1 proc. 

"Po znacznym spadku dynamiki PPI w Niemczech (35 proc. r/r w październiku po 46 proc. poprzednio, podczas gdy konsensus zakładał cofnięcie w okolice 42 proc.) rynek może liczyć na ostre wyhamowanie również w Polsce - wg nas jednak inflacja cen producenckich spadnie o ok. 1 pkt. proc." - napisali w komentarzu przed publikacją danych przez GUS ekonomiści Santander Banku.

Natomiast analitycy PKO BP ocenili, że dane o produkcji przemysłowej pokażą umiarkowane spowolnienie (PKO: 7,5 proc. r/r), które będzie wypadkową odblokowywania łańcuchów wartości dodanej w motoryzacji oraz słabszego popytu w globalnej gospodarce. "Inflacja PPI wg naszego szacunku ponownie się obniżyła (PKO: 23,1 proc. r/r), dzięki efektowi wysokiej bazy statystycznej oraz normalizacji cen energii" - zauważyli.

Polski PKB niewyrównany sezonowo zwiększył się w III kwartale 2022 r. realnie o 3,5 proc. rok do roku. To bardzo wyraźne osłabienie, bo kwartał wcześniej gospodarka rosła w tempie rocznym wynoszącym 5,8 proc.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Jeśli popatrzymy na dane kwartał do kwartału (te GUS podaje w ujęciu wyrównanym sezonowo, odnosząc do cen stałych z 2015 roku) PKB w III kwartale urósł o 0,9 proc. w porównaniu z poprzednim.

Recesję i głęboką, i nadchodzącą szybko zapowiadały wskaźniki koniunktury. I te liczone przez GUS, i przez państwowy Polski Instytut Ekonomiczny, a przede wszystkim PMI. Koniunktura w przetwórstwie przemysłowym, budownictwie i handlu słabła niemal nieprzerwanie od drugiej połowy zeszłego roku. PMI jeszcze w lutym był na poziomie 54,7 by po kilku miesiącach nieprzerwanego spadku znaleźć się na poziomie 40,9 w sierpniu.

Tymczasem twarde dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej za kolejne miesiące trzeciego kwartału, choć pokazywały stopniowe słabnięcie gospodarki, to nie aż takie, żeby o recesji można było przesądzić. Jedynie produkcja budowlano-montażowa dramatycznie spadała z powodu zamykania przez deweloperów inwestycji wobec braku popytu na zbyt drogie mieszkania oraz koszty kredytu, a także kurczenia się inwestycji publicznych w związku z brakiem unijnych funduszy. 

Według centralnej ścieżki listopadowej projekcji NBP o inflacji i PKB, dynamika PKB Polski w 2022 r. znajdzie się na poziomie 4,6 proc., w 2023 r. wyniesie 0,7 proc., w 2024 r. - 2,0 proc., a w 2025 r. - 3,1 proc.