Dobra wiadomość dla oszczędzających. Od czerwca lepsze oprocentowanie

Premier Morawiecki zapowiada roczne obligacje detaliczne z oprocentowaniem równym stopie referencyjnej NBP, czyli 5,25 proc. oraz dwuletnie z dodatkową premią. To odpowiedź rządu na zżeranie oszczędności Polaków przez dwucyfrową inflację.

Premier Morawiecki zapowiada emisję obligacji antyinflacyjnych: rocznych - indeksowanych stopą referencyjną NBP oraz dwuletnich - z premią ponad stopę NBP.

Ministerstwo Finansów wdraża nowy typ obligacji 1-rocznych opartych na stopie referencyjnej NBP, czyli 5,25 proc." - powiedział szef rządu. Zapowiedział też, że obligacje detaliczne 2-letnie będą oferowane z dodatkową marżą ponad stopę referencyjną. Szczegóły ukażą się w 3 dekadzie maja. Obligacje oferowane będą oferowane od czerwca.

Wczoraj Interia pisała, że rząd ma przygotować ofertę dla tych, którym inflacja zżera oszczędności.

Reklama

Zapowiedź padał podczas prezentowania programu pomocy dla kredytobiorców.

Maja być zaoferowane obligacje skarbowe dla Polaków w celu ochrony ich oszczędności! Roczne obligacje z oprocentowaniem ponad 5 proc. - napisał na Twitterze  minister rozwoju Waldemar Buda.

Wcześniej premier apelował do banków o to, by podnosiły oprocentowanie lokat.

Interia wielokrotnie zwracała uwagę, że inflacja pożera nie tylko oszczędności zdeponowane w bankach, ale także w detalicznych papierach oferowanych przez Ministerstwo Finansów. Dwucyfrowa inflacja to kłopot dla drobnych ciułaczy, bo ich oszczędności są pożerane w szybkim tempie.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Rząd wprawdzie ostatnio podniósł nieco oprocentowanie detalicznych obligacji skarbowych (w lutym i w kwietniu podwyżka była symboliczna, o 0,5 pkt proc., a w majowej ofercie o 1 pkt proc.), ale wciąż w pierwszych okresach odsetkowych jest ono bardzo niskie, podobnie jak papiery o krótkich terminach. Trzymiesięczne na 1,5 proc, dwulatki na 3 proc., a antyinflacyjne czterolatki w pierwszym roku tylko 3,3 proc. Zwracał na to uwagę między innymi ekonomista Tomasz Wyłuda, bo przy inflacji 12,3 proc. tylko po to, by ochronić swój kapitał inflacją i wyjść na zero, trzeba było znaleźć lokatę kapitału na aż 15,2 proc.

Do tego trzeba zapłacić podatek Belki, więc o zasadności jego utrzymywania mówi się coraz częściej.

Monika Krześniak-Sajewicz

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »