Drogie PGNiG

Ponad 300 mln zł niezapłaconych faktur to efekt zawyżonych (zdaniem zakładów chemicznych) cen gazu ziemnego. Do ich spadku najbardziej przyczyniłaby się budowa terminalu do importu gazu płynnego oraz wzrost wydobycia z krajowych złóż.

Ponad 300 mln zł niezapłaconych faktur to efekt zawyżonych (zdaniem zakładów chemicznych) cen gazu ziemnego. Do ich spadku najbardziej przyczyniłaby się budowa terminalu do importu gazu płynnego oraz wzrost wydobycia z krajowych złóż.

Nafta Polska, której w br. rząd powierzył misję restrukturyzacji zakładów wielkiej syntezy chemicznej, naciska na Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, aby obniżyło ceny gazu ziemnego. W ostatnim czasie już co kilka dni spotykają się członkowie zarządów obu państwowych spółek na negocjacjach, które w założeniu powinny przynieść wypracowanie zadowalającego obie strony rozwiązania.

Istota problemu sprowadza się do marnej kondycji największych polskich zakładów chemicznych, generujących straty sięgające setek milionów złotych. O skali problemu może świadczyć fakt, że od końca 2000 r. suma niezapłaconych przez te podmioty faktur urosła do ponad 300 mln zł - informuje Maciej Gierej, prezes zarządu Nafty Polskiej.

Reklama

Nierówne szanse

Jako główną przyczynę takiej sytuacji przedsiębiorstwa chemiczne podają zbyt wysoką cenę gazu ziemnego. Jego zużycie w zakładach należących do "Wielkiej Czwórki" (fabryki w Policach, Kędzierzynie-Koźlu, Puławach i Tarnowie-Mościcach) zależy od mocy produkcyjnych i zapotrzebowania na amoniak. Jesteśmy w stanie zagospodarować rocznie 550-600 mln m sześc. gazu ziemnego lecz ze względu na wysoką cenę tego surowca średnioroczne zużycie kształtuje się obecnie na poziomie 350 mln m sześc. - mówi PG Piotr Zachowicz, rzecznik prasowy Zakładów Chemicznych "Police". W przypadku sztandarowego produktu "Polic" - amoniaku (w 2001 r. wyprodukowano 349 tys. ton) udział ceny gazu stanowi 85 proc. kosztów produkcji, mocznika (244 tys. ton w 2001 r.) - 60 proc. W innych zakładach jest podobnie. W takich warunkach polskim produktom trudno konkurować nie tylko z przedsiębiorstwami rosyjskimi, a właśnie z eksportu pochodzi od 40 do 60 proc. przychodów chemicznych firm. Podczas gdy w wyniku podejmowanych w ostatnich latach działań branża chemiczna jest w zasadzie przygotowana do prywatyzacji, PGNiG jako monopoliście wciąż brak bodźców do restrukturyzacji kosztów - zauważa Izabela Turza, kierownik działu marketingu w Zakładach Chemicznych w Kędzierzynie-Koźlu.

Oszczędności w kieszeni partnera

Cena kupowanego od Gazpromu gazu jest jedną z najpilniej strzeżonych tajemnic PGNiG, co rodzi domysły, że polska firma mogłaby znaleźć miejsce na potencjalną obniżkę. Być może pewne światło na sprawę rzucą wyniki przeprowadzanej właśnie przez NIK kontroli obrotu gazem ziemnym, które powinny być znane na początku przyszłego roku. Z całą pewnością trudno jednak oczekiwać, że obniżka byłaby w stanie zaspokoić rozbudzone oczekiwania zakładów chemicznych. Wprawdzie póki co nie mówią one w tej sprawie jednym głosem, jednak apetyty niektórych sięgają poziomu niższego, niż ten, po którym PGNiG kupuje gaz od Rosjan. Im niższą cenę udałoby się wynegocjować u dostawcy, tym mniej uwagi można byłoby poświęcać dalszej racjonalizacji własnych kosztów, niezwiązanych z zakupem gazu - rozumują chemicy. Na rynku pojawiają się i tak egzotyczne pomysły jak ten, by do zakładów chemicznych trafiał gaz z krajowych złóż (jego pozyskanie jest tańsze średnio o 25-30 proc.), a importowany - do pozostałych odbiorców. Pozycję przetargową spółek chemicznych mogłoby poprawić (chociażby ze względu na efekt zwiększonej skali zakupów) utworzenie holdingu nawozowego, lansowane przez Naftę Polską.

Prawdziwym rozwiązaniem problemu będzie jednak z jednej strony zapowiadane przez PGNiG zwiększenie krajowego wydobycia gazu, z drugiej zaś budowa terminalu do rozprężania LNG, o której na razie nie mówi nikt. Dostawy gazu płynnego drogą morską rozwiązałyby jednocześnie kwestię bezpieczeństwa energetycznego kraju.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: PGNiG | budowa | ceny gazu | efekt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »