Drugi dzień protestu związkowców w PGG. Co dalej?
Wtorek jest drugim dniem protestu związkowców z Polskiej Grupy Górniczej (PGG), którzy kontynuują rozpoczętą w poniedziałek okupację katowickiej siedziby spółki.
Związkowcy chcą rozmawiać z przedstawicielami rządu o inwestycjach w zwiększenie wydobycia w kopalniach, zatrudnieniu nowych pracowników, cenach węgla oraz sprawach płacowych.
Rozmowy z udziałem wiceministra aktywów państwowych Piotra Pyzika mają rozpocząć się w środę o 10.00. Co najmniej do ich zakończenia związkowcy zamierzają pozostać w gmachu PGG. W zależności od efektów spotkania, zdecydują o dalszych działaniach.
- W środę mamy się spotkać z wiceministrem aktywów państwowych odpowiedzialnym za górnictwo Piotrem Pyzikiem i władzami spółki. Poinformowało nas o tym szefostwo PGG; ze strony rządowej nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia, czekamy. W środę będziemy decydować o naszych dalszych krokach - zapowiedział we wtorek szef górniczej Solidarności Bogusław Hutek.
W proteście uczestniczą reprezentanci 13 działających w PGG central związkowych. - Ustaliliśmy, że w akcji będzie brało po dwóch przedstawicieli każdej z central, aczkolwiek są takie organizacje, które wysłały więcej ludzi. We wtorek rano w siedzibie PGG okupację prowadziło blisko 40 osób - relacjonował Hutek.
Akcja ma charakter rotacyjny - protestujący zmieniają się co 12 lub co 24 godziny.
6 lipca przedstawiciele górniczych związków zawodowych skierowali do wicepremiera, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina pismo z żądaniem natychmiastowego spotkania. Wskazali trzy główne tematy rozmów: inwestycje w nowe złoża w PGG i przyjęcia nowych pracowników, problem cen węgla dla odbiorców indywidualnych oraz dla energetyki, a także kwestie płacowe.
W poniedziałek rano kilkudziesięciu związkowców z Polskiej Grupy Górniczej weszło do katowickiej siedziby tej największej węglowej spółki.
"Zarząd PGG oraz MAP są w stałym dialogu ze stroną społeczną" - napisał w poniedziałek na Twitterze rzecznik MAP Karol Manys.
We wtorek rzecznik rządu Piotr Müller, mówiąc o bezpieczeństwie energetycznym, stwierdził, że "kluczowe są teraz gwarancje cenowe, oraz inne działania na rynku energii elektrycznej czy rynku węglowym". - Ten ostatni obszar jest teraz główną troską, obszarem działania spółek Skarbu Państwa - zapewnił rzecznik rządu.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami