e-g@zety to przyszłość

Dotychczasowe kojarzenie gazet powoli odchodzi w przeszłość. Coraz większa mobilność polskiego społeczeństwa wymusiła na wydawcach większe zainteresowaniem publikacjami prasowymi w formie elektronicznej.

Z badania przeprowadzonego przez Jupiter Research na grupie respondentów z Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Włoch i Hiszpanii wynika, że w 2005 roku Europejczycy pierwszy raz spędzili więcej czasu w Internecie niż czytając książki. Współautor raportu Mark Mulligan uważa, że im bardziej rozpowszechnia się szybszy Internet tym więcej godzin będziemy spędzać przed komputerem niż czytając książki.

Jak pisze dziennik ten proces jest bardzo widoczny na przykładzie Francji, gdzie dużo osób ominęło w etap łączenia się z Internetem przez tzw. dial-up i przeszło od razu do dostępu szerokopasmowego.

Reklama

Im młodszy jest użytkownik, tym częściej korzysta z Internetu, a im starszy tym chętniej czyta prasę papierową. Według gazety ta prognoza nie oznacza końca koncernów prasowych. Z innych badań, przeprowadzonych przez firmę Veronis Suhler Stevenson, widać, że w USA udział "The New York Times", Time Warner czy Dow Jones w biznesie internetowym stale rośnie. Główną przyczyną tego jest to, że koncerny te potrafiły zbudować odpowiedni model biznesowy online - donosi Rzeczpospolita. Według tego dziennika, gazety mogą wykorzystać Internet jako szansę na zwiększenie czytelnictwa, na przykład przez dotarcie do rodaków żyjących za granicą, ale na tradycyjnych krajowych rynkach muszą przygotować się na konkurencję z każdej strony.

Jupiter Research sugeruje, że prasa powinna przejść na model interaktywny. W serwisach internetowych powinni umieszczać coraz więcej blogów, informacji wideo czy tzw, podcastów.

"W Polsce w elektronicznej wersji można zaprenumerować już 113 gazet i magazynów. Na większą skalę zaczęły się otwierać na początku ubiegłego roku i nie ma tygodnia bez kolejnych debiutów. Niedawno powstało internetowe wydanie "Rzeczpospolitej", tygodnika "Polityka", a także "Gazety Wyborczej".

Przede wszystkim wysoka wygoda, a także niższa cena są wielkimi atutami nowego nośnika. Jak jednak przekonują kioskarze drugą naturą człowieka jest przyzwyczajenie i zamiłowanie do przewracania szorstkich stron gazety długo nie zostanie wyparte przez klikanie myszką w przycisk "Dalej".

Jak polskie społeczeństwo przyjmie niedrukowaną gazetę zobaczymy wkrótce. Jedno jest natomiast pewne, że redakcje są pełne dobrej wiary w nowy środek dotarcia do czytelnika. Coraz większa emigracja, głównie ta zarobkowa, stała się dla wydawców łakomym kąskiem zaś młody czytelnik być może chętniej sięgnie po czasopismo, jeżeli będzie je mógł obejrzeć na ekranie swojego komputera.

źródło: Rzeczpospolita

Rzeczpospolita
Dowiedz się więcej na temat: gazety | gazet | przyszłość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »