Egzamin poprawkowy
Banki bardzo niechętnie przygotowują się do kolejnych testów obciążeniowych. Dotkną one między innymi banki systemowe, do których zaliczono PKO Bank Polski.
Pod koniec maja europejskie banki zmierzyły się z kolejną serią stress testów. Tym razem sprawdzana była odporność na ostre załamanie koniunktury gospodarczej, warunki głębokiej recesji, gwałtowny wzrost bezrobocia, masową ucieczkę od obligacji i na zagrożenia finansowe płynące z Rosji. Europejski nadzór bankowy bardzo poważnie potraktował agresywne działania Władimira Putina wobec Ukrainy i ich potencjalny wpływ na europejskie rynki finansowe. Obecne stress testy są dużo bardziej złożone od tych z lat 2010-2011. Warto przypomnieć, że poprzednie w opinii analityków okazały się kompletnym fiaskiem. Cóż z tego bowiem, że część banków pomyślnie zdała egzamin, skoro niedługo potem trzeba je było ratować. Ale to tylko część całej układanki. Zaostrzenie wymagań ma związek także z powstającą unią bankową i przejęciem przez Europejski Bank Centralny nadzoru nad największymi unijnymi bankami. Aż 128 z nich zostaje teraz poddanych próbie. Według części specjalistów nawet co dziesiąty bank może mieć spore problemy z wypełnieniem wymagań testów. Wiadomo, że wyniki mają być opublikowane w październiku. Niektórzy uważają nawet, że pechowe instytucje, które nie przejdą pomyślnie finansowego egzaminu, czeka zagłada. Inni dodają z lekkim przekąsem, że banków i tak jest za dużo...
Jak to wszystko będzie przebiegać? European Banking Authority (Europejski Urząd Bankowy) przedstawił 29 kwietnia 2014 r. metodologię oraz makroekonomiczne scenariusze dla przeprowadzanych w 2014 r. stress testów na europejskich bankach. Testy przeprowadzane obok procesu naprawy bilansów banków (asset quality review - AQR) mają pozwolić na zidentyfikowanie pozostałych zagrożeń oraz na zwiększenie transparentności. Zaproponowana przez EBA metodologia zostanie wykorzystana przez wszystkie właściwe organy nadzoru w państwach członkowskich. Dzięki temu uzyskane rezultaty pozwolą na porównanie stanu sektorów bankowych w poszczególnych krajach. Temu samemu mają służyć ujednolicone scenariusze przygotowane przez Europejską Radę ds. Ryzyka Systemowego. - Przygotowana przez EBA metodologia stress testów zapewni solidne i skuteczne narzędzie dla organów nadzoru w celu wyeliminowania pozostającej luki w sektorze bankowym - powiedział członek EBA Andrea Enria. Jego zdaniem, pełna transparentność będzie kluczowa dla wiarygodności badania. Przedstawiciel EBA wyraził także nadzieję, że testy pokażą, jak podejmowane ostatnio przez banki UE wysiłki przynoszą rezultaty, a także stanowić będą wspólne ramy dla dalej podejmowanych kroków.
Opracowana metodologia i założenia pokrywają bardzo różnorodny obraz ryzyk, w które wchodzą m.in. ryzyko kredytowe i rynkowe, ekspozycja na sekurytyzację oraz ryzyko krajowego i zagranicznego zdobywania kapitału. Jednocześnie metodologia zakłada szereg ograniczeń, które obejmują statyczny bilans banku i brak możliwości stosowania jakichkolwiek działań obronnych przez badaną instytucję. Banki będą także zobowiązane do stosowania przypisanych podejść do ryzyka rynkowego i sekurytyzacji oraz zmienianych w czasie serii maksimów i minimów na przychodach odsetkowych netto, aktywów ważonych ryzykiem oraz wyników w działalności na rynku kapitałowym. Innymi kluczowymi elementami metodologii są: suwerenny szok oddziałujący na cały bilans banku, włączając w to ekspozycje trzymane w portfelu dostępnym do sprzedaży oraz szok dla kosztów finansowania działalności, który wpływa na pasywa i aktywa trzymane przez banki.
Okazuje się tymczasem, że ta metodologia budzi bardzo duże poruszenie wśród przedstawicieli europejskich finansów. I tak, Axel Weber, szef rady nadzorczej szwajcarskiego giganta UBS i były prezes Bundesbanku, uważa, że testowanie odporności na szoki zewnętrzne w przypadku banków, które mają zbyt małe kapitały, będzie równoznaczne z oczekiwaniem od pacjenta po zawale pomyślnego zaliczenia rygorystycznych badań jego stanu fizycznego. Eksperci Moody's Analytics Inc. upowszechnili opinię, że testy odporności przeprowadzane z inicjatywy EBA koordynowane z Europejskim Bankiem Centralnym są wewnętrznie niespójne. Europejski Bank Centralny, który w listopadzie przejmie nadzór nad bankami, chcąc mieć pewność co do ich dobrej kondycji, zdecydował się na bezprecedensowe połączenie AQR z testami odporności. Eksperci obawiają się, że pośpiech mógł w tej kwestii wymusić pewne kompromisy. - Ogólnie mówiąc, naturalne byłoby najpierw przeprowadzenie AQR i wyciągnięcie z tego wniosków, a dopiero później uruchomienie testów odporności - wskazuje dr Elke König, szefowa Bafin, niemieckiego nadzory finansowego. Niestety z powodu ograniczeń czasowych, takiej opcji nie ma.
Czy jednak może być inaczej? Zdaniem Katarzyny Pawlik, specjalisty w Zespole Ekonomiczno-Regulacyjnym Związku Banków Polskich, globalny kryzys wpłynął na zmianę podejścia do kwestii stabilności finansowej. Wyodrębniono więc instytucje finansowe o znaczeniu systemowym, czyli takie, które ze względu na zasięg terytorialny oraz skalę działania mogą przyczynić się do wystąpienia efektu zarażania w wymiarze globalnym, a ich upadek może zagrozić stabilności systemu. Dlatego też ich identyfikacja ma na celu nałożenie wyższych wymogów kapitałowych i większego nadzoru - w celach bezpieczeństwa, a także rekompensaty wyższego ryzyka, jakie ich działalność ze sobą niesie. - Należy jednak zwrócić uwagę, że instytucje mogą być systemowo ważne dla lokalnych, krajowych lub międzynarodowych systemów finansowych i gospodarek - podkreśla Katarzyna Pawlik. Dlatego też na poziomie unijnym dyrektywa CRD IV mówi o konieczności określenia przez właściwe organy państw członkowskich na zasadzie skonsolidowanej globalnych instytucji o znaczeniu systemowym (G-SII), a także na zasadzie indywidualnej, subskonsolidowanej lub skonsolidowanej (stosownie do przypadku), innych instytucji o znaczeniu systemowym. - Metoda określania G-SII jest oparta na następujących (głównych) kategoriach: wielkość grupy, wzajemne powiązania danej grupy z systemem finansowym, zastępowalność usług lub infrastruktury finansowej zapewnianych przez daną grupę, złożoność grupy, transgraniczna działalność grupy, w tym transgraniczna działalność między państwami członkowskimi oraz między państwami członkowskimi a państwem trzecim - wylicza Katarzyna Pawlik. W związku z powstaniem unii bankowej i przyjęciem rozporządzenia ustanawiającego jednolity system nadzoru nad bankami pod bezpośredni nadzór EBC wejdą te instytucje, które są uznane za istotne w ujęciu skonsolidowanym oraz indywidualnym.
Instytucje istotne systemowo, które zostaną objęte bezpośrednim nadzorem ECB powinny spełniać jeden z poniższych warunków:
? całkowita wartość ich aktywów przekracza 30 mld euro,
? stosunek całkowitej wartości ich aktywów do PKB uczestniczącego państwa członkowskiego siedziby przekracza 20 proc., chyba że całkowita wartość ich aktywów jest niższa niż 5 mld euro,
? w następstwie uznania przez organ krajowy, że dana instytucja ma istotne znaczenie dla gospodarki jego państwa.
Ponadto EBC może uznać instytucję za podmiot o istotnym znaczeniu, jeżeli prowadzi ona działalność transgraniczną w co najmniej dwóch państwach członkowskich, lub te z nich, którym przyznano publiczną pomoc finansową. Dodatkowo, niezależnie od ww. wymogów, EBC wykonuje powierzone mu zadania w odniesieniu do trzech najistotniejszych instytucji kredytowych w każdym państwie uczestniczącym. - Należy zwrócić uwagę, że - choć obecnie nie planujemy przystąpienia do unii bankowej - i tak część banków działających na polskim rynku zostanie objęta nadzorem EBC na zasadzie skonsolidowanej ze względu na swoje banki matki - dodaje Katarzyna Pawlik.
Jednym z kroków przygotowawczych do objęcia nowej funkcji przez EBC jest przeprowadzenie wspomnianego wcześniej stress testu. Dodajmy jeszcze, że według wytycznych EBA, stress test ma zostać przeprowadzony na najwyższym szczeblu konsolidacji, a banki poddane ocenie mają stanowić co najmniej 50 proc. sektora danego państwa członkowskiego pod względem wartości aktywów na koniec 2013 r. Banki działające na polskim rynku, które będą poddane badaniu, są podmiotami zależnymi europejskich banków objętych stress testem lub wskazanymi przez UKNF. Do udziału w stress testach zaproszono m.in. PKO BP. - Jest to największy polski bank, a ponadto niebędący podmiotem zależnym zachodniego banku. Ponieważ badanie obejmuje całą UE, a nie tylko unię bankową, jest oczywiste, że zostanie objęty wspomnianym ćwiczeniem. Jednakże w związku z tym, że póki co nasz rząd nie planuje przystąpienia do unii bankowej, PKO BP nie wejdzie pod jednolity nadzór EBC - mówi Katarzyna Pawlik.
Łącznie udział banków biorących udział w ćwiczeniu w aktywach sektora bankowego w Polsce wynosi około 73 proc., a w aktywach sektora banków komercyjnych (bez banków spółdzielczych) - ok. 80 proc. Zgodnie z rekomendacjami EBA w każdym kraju powinno być to co najmniej 50 proc. sektora bankowego.
Banki funkcjonujące w Polsce objęte europejskimi stress testami:
Alior Bank S.A,. Bank BPH S.A., Bank Gospodarki Żywnościowej S.A., Bank Handlowy w Warszawie S.A., Bank Millennium S.A., Bank Ochrony Środowiska S.A., Bank Polska Kasa Opieki S.A. (Bank Pekao S.A.), Bank Zachodni WBK S.A., BNP Paribas Bank Polska S.A., Deutsche Bank Polska S.A., Getin Noble Bank S.A., ING Bank Śląski S.A., mBank S.A., Nordea Bank Polska S.A., Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski S.A. (PKO Bank Polski), Raiffeisen Bank Polska S.A.
Krzysztof Maciejewski