Eksport wzrósł o 7,2 procent

Grudzień nie przyniósł niespodzianki w wyniku na rachunku obrotów bieżących. Analitycy nie wykluczali, że po raz pierwszy od bardzo dawna ostatni miesiąc roku może się zamknąć nawet na niedużym plusie. Mogło się tak zdarzyć, gdyby eksport w grudniu utrzymał dynamikę poprzednich miesięcy. Z podanych przez NBP w czwartek wstępnych danych o bilansie płatniczym na bazie płatności wynika, że deficyt w obrotach bieżących w grudniu był wyższy od listopadowego i wyniósł 460 mln dolarów.

Deficyt w całym roku 2001 był znacznie niższy od zanotowanego w końcu roku 2000. Jak poinformował NBP, deficyt po roku 2001 wyniósł 7,04 mld dolarów, a w grudniu 2000 r. było to 9,94 mld dolarów.

Cały ubiegły rok był w sumie dobry dla eskportu, chociaż w ostatnich dwóch miesiącach roku coraz wyraźniej widoczna była zmniejszająca się dynamika wzrostu eksportu. Niezły wynik salda obrotów towarowych udało się utrzymać dzięki również tracącemu dynamikę importowi. To ostatnie zjawisko było z kolei powiązane ze spadającą z każdym miesiącem ochotą na konsumpcję.

Eksport w 2001 r. wzrósł w porównaniu do roku poprzedniego o 7,2 proc. Jego wartość - to 30,2 mld dolarów. Wartość importu po roku przewyższa eksport o 11,68 mld dolarów i wynosi 41,962 mld dolarów. W porównaniu z rokiem ubiegłym jest więc wyższy o 540 mln dolarów.

Nietypowa jest korekta, jakiej dokonał NBP w danych za listopad. Z reguły uściślana jest tylko kwota deficytu obrotów bieżących. W czwartkowym komunikacie skorygowane zostało saldo obrotów niesklasyfikowanych za listopad i grudnień. Po korektach saldo tych obrotów w listopadzie pomniejszone zostało o 200 mln dolarów, a grudniowe o 573 mln dolarów. W obu tych miesiącach - informuje NBP - odnotowano wyjątkowo duży skup walut, związany z wejściem euro. Operacje te nie zostały zaliczone do transakcji lecz potraktowane jako przemieszczenie środków i dlatego dokonana została korekta.