Europa gra w zielone! Coraz więcej energii z odnawialnych źródeł

Szalejąca w Europie pandemia znacząco wpłynęła na gospodarkę międzynarodową, jednak spowolnienie nie dotyczyło rozwoju OZE - wyliczają eksperci. Europa czerpie coraz więcej energii z odnawialnych źródeł.

W I kwartale 2020 r. OZE stanowią już 40 proc. europejskiego miksu energetycznego - raport Komisji Europejskiej jasno pokazuje, że stary kontynent coraz mocniej stawia na zieloną energię. Swoją cegiełkę do tej ekologicznej transformacji dokładają przedsiębiorstwa z różnych branż - Apple chce tworzyć produkty niewpływające negatywnie na klimat, a KGHM i skandynawska Telia budują dla siebie farmy słoneczne.

Ostatni raport Komisji Europejskiej dowodzi bowiem, że w I kwartale tego roku odnawialne źródła energii zanotowały swój rekordowy wynik - stanowią już 40 proc. udziału w europejskim koszyku energetycznym.

Reklama

Na kolejne wzrosty OZE wpływają działania największych firm, które przechodzą na zieloną energię. Najnowszy przykład dał światowy gigant IT - Apple. Marka przedstawiając swój plan neutralizacji emisji dwutlenku węgla, zobowiązała się, że do 2030 r. każdy ich sprzedawany produkt będzie miał zerowy wpływ na klimat. Nowy plan obejmuje ogół działań firmy, w tym także łańcuch dostaw oraz cykl życia produktów.

Coraz częściej firmy inwestują także we własne źródła OZE. Takim działaniem wykazała się ostatnio znana w Europie firma telekomunikacyjna Telia, która chce zasilać energią słoneczną swoje centrum danych w estońskiej miejscowości Laagri. To pierwsze tego typu przedsięwzięcie w tym kraju. Źródłem prądu będzie zlokalizowany obok budynku park słoneczny. Energia pozyskana w ten sposób nie pokryje 100 proc. zapotrzebowania centrum, ale pomoże obniżyć opłaty za prąd, a także wesprze centrum podczas ciepłych miesięcy, gdy potrzeba więcej prądu, nie tylko na pracę, ale także na chłodzenie pracujących maszyn.

W Polsce podobnym tropem idzie np. spółka KGHM Polska Miedź - jeden z największych krajowych odbiorców energii eklektycznej. Strategia firmy zakłada, że do 2030 r. połowa potrzeb energetycznych całego przedsiębiorstwa będzie zaspokajana z własnych źródeł, których część będzie stanowiła energia odnawialna. W planach jest m.in. elektrownia wykorzystująca energię słoneczną, która ma zasilać Zakłady Górnicze w Lubinie oraz farma OZE, której 100 proc. mocy, czyli 5500 MWh energii rocznie zostanie wykorzystane przez Hutę Miedzi w Głogowie.

- O ile 3 proc. spadek zużycia energii elektrycznej w I kw. 2020 roku można przypisać w znacznej mierze kryzysowi spowodowanemu pandemią, o tyle wzrost udziału odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym Europy niezaprzeczalnie świadczy o jego mocnej i co więcej perspektywicznej pozycji na rynku. Porównując rok do roku, wzrost zielonej energii opiewał w I kwartale bieżącego roku na 38 TWh, a co za tym idzie, okazał się najbardziej odpornym na negatywy wpływ COVID-19 źródłem energii. W tym samym czasie paliwa kopalne zaliczyły bowiem spadek - w I kw. 2019 r. stanowiły 38 proc. koszyka energetycznego w Europie, a teraz tylko 33 proc. - mówi Tomasz Żółyniak, prezes firmy Energia Polska.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

INTERIA.PL/Informacja prasowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »