Fed tnie stopy procentowe. Tym razem skala obniżki jest mniejsza
W czwartek wydarzeniem dnia było posiedzenie Federalnego Komitetu ds. Operacji Otwartego Rynku (FOMC). Zgodnie z oczekiwaniami rynku, Amerykańska Rezerwa Federalna (Fed) poinformowała o obniżeniu stóp procentowych w USA o 25 punktów bazowych do przedziału 4,50-4,75 proc. Tłem dla tych wydarzeń jest zwycięstwo Donalda Trumpa w walce o Biały Dom.
Inwestorzy z niecierpliwością oczekiwali na czwartkową decyzję Fed, która została opublikowana o godz. 20 czasu polskiego. Rynki oczekiwały, że Fed obniży stopy proc. o 25 punktów bazowych do przedziału 4,50-4,75 proc. Przypomnijmy, że we wrześniu przedział stopy funduszy federalnych został obniżony o 50 punktów bazowych, do poziomu 4,75-5,00 proc.
"Ostatnie wskaźniki sugerują, że aktywność gospodarcza nadal rośnie w solidnym tempie. Od początku roku warunki na rynku pracy ogólnie się poprawiły, a stopa bezrobocia wzrosła, ale pozostaje niska. Inflacja poczyniła postępy w kierunku celu Komitetu na poziomie 2 proc., ale pozostaje nieco podwyższona" - czytamy w oświadczeniu przekazanym przez Fed.
Podkreślono, że FOMC "dąży do osiągnięcia maksymalnego zatrudnienia i inflacji na poziomie 2 proc. w dłuższej perspektywie". "Komitet ocenia, że ryzyko osiągnięcia celów zatrudnienia i inflacji jest mniej więcej zrównoważone" - dodano.
Ekonomiści banku ING podkreślili, że "w kontekście komunikacji ze strony przedstawicieli Fed w ostatnich tygodniach i wyjątkowo słabych danych payrolls za październik", spodziewają się obniżki o 25 punktów bazowych.
Stwierdzili, że "dokładnie taki ruch jest wyceniany w instrumentach finansowych". "W komunikacji prezesa Jerome'a Powella inwestorzy będą zapewne wsłuchiwać się w nastawienie Fed w reakcji na zapowiedziane polityki prezydenta-elekta Donalda Trumpa" - dodali.
Podobnego zdania byli ekonomiści banku Millennium. "W przypadku USA ekonomiści, jak i rynki finansowe, wskazują, że przedział dla głównej stopy procentowej zostanie obniżony o 25 pkt baz. do 4,50-4,75 proc. Na poprzednim posiedzeniu we wrześniu członkowie Fed zadecydowali o rozpoczęciu cyklu obniżek cięciem o 50 pkt baz., a argumentem były zwiększone obawy o rynek pracy i mniejsze ryzyka dla realizacji celu inflacyjnego w średnim okresie" - czytamy w komentarzu dziennym Biura Analiz Makroekonomicznych banku.
Jako argumenty dla kolejnej obniżki stóp analitycy banku wskazali na intensywny popyt na pracę oraz postępującą dezinflację.
"Jednak solidna aktywność gospodarcza, na co wskazują m.in. dane PKB w 3Q 2024 czy indeks ISM dla usług w październiku, pozwala na ostrożne dozowanie kolejnych cięć. Według oczekiwań rynkowych stopy procentowe w USA będzie dalej obniżane" - dodali eksperci.
Analitycy banku Pekao S.A. również przewidywali obniżkę o 25 pb. "Kończy się bowiem posiedzenie FOMC, które najpewniej przyniesie cięcie stóp o 25 pb. Konferencja J. Powella będzie ciekawsza niż sama decyzja FOMC, ale nie spodziewalibyśmy się po niej przełomowych deklaracji" - czytamy w komentarzu rynkowym banku.
"Tym niemniej, utrzymanie retoryki sprzed kilku tygodni może samo w sobie być bardziej gołębie niż aktualne nastawienie rynku, który w międzyczasie (dzięki danym makro i Trump trades odcenił sporą część oczekiwanych wcześniej cięć stóp)" - podsumowali ekonomiści banku Pekao S.A.