Firma za darmo podstawi samochód pod dom
Darmowa dostawa samochodu pod dom, bezpieczna procedura przekazania auta, obejmująca dezynfekcję i ograniczenie do minimum kontaktu z dostawcą- tak Carsmile reaguje na zagrożenie koronawirusem. Wybuch epidemii spowodował, że wiele osób, zwłaszcza przedsiębiorców, znalazło się w nagłej potrzebie posiadania samochodu (np. właściciele aptek, weterynarze czy firmy gastronomiczne). Rynek motoryzacyjny w Polsce przechodzi przyspieszoną lekcję sprzedaży samochodów online.
- Znosimy opłatę za dostawę auta pod dom. Wprowadzamy ponadto specjalną procedurę wydawania samochodów contactless, analogiczną do procedur wdrożonych przez kurierów. Wszystkie czynności związane już nie tylko z wyborem, ale też z odbiorem auta, można teraz załatwić bez wizyty w salonie i z zachowaniem maksimum bezpieczeństwa - mówi Łukasz Domański, prezes Carsmile, największej platformy do długoterminowego wynajmu i leasingu samochodów online.
Sytuacja na rynku w ostatnich dniach zmieniła się radykalnie. - Obserwujemy obecnie dwa zjawiska: strach przed korzystaniem z transportu publicznego i niechęć do wychodzenia z domu. Auto jest w tej chwili najbezpieczniejszym środkiem transportu, ale wizyta w salonie samochodowym postrzegana jest jako bardzo ryzykowna. Tymczasem jest wiele osób, które znalazły się w nagłej potrzebie posiadania samochodu, ponieważ nie mają możliwości wykonywania pracy zdalnie - stwierdza Michał Knitter, wiceprezes Carsmile. Podaje przykład właścicieli gabinetów weterynaryjnych, aptek czy firm gastronomicznych, które uruchomiły dostawy żywności do domu. Od niedzieli Carsmile obserwuje wzmożoną aktywność użytkowników na swojej platformie, a tego typu działalności dominują w składanych wnioskach.
Na platformie dostępne są zarówno najtańsze auta miejskie, jak i te większe. Są to wyłącznie samochody nowe. Proces wyboru auta, złożenia wniosku i podpisania umowy przebiega online. Nowością jest natomiast darmowa usługa dostawy samochodu pod dom. - Wprowadzamy ją na terenie całej Polski do końca tygodnia. Dalsze decyzje będą uzależnione od rozwoju sytuacji związanej z epidemią i naszych zdolności operacyjnych, na przykład możliwości rejestracji pojazdów przy obecnych ograniczeniach w pracy urzędów- mówi Łukasz Domański.
Rynek samochodowy w Polsce jest jednym z najbardziej zapóźnionych jeśli chodzi o sprzedaż zdalną. Wybuch epidemii koronawirusa jest więc dla branży przyspieszoną lekcją z wykorzystania internetu do handlu samochodami. - Nie musimy się tego uczyć, bo sprzedaż przez internet i obsługa zdalna użytkowników jest czymś, na czym się bardzo dobrze znamy. Sieci dealerskie mają jednak poważny problem. Dlatego chętnie udostępnimy naszą technologię dealerom, aby mogli też mogli przetestować sprzedaż online -deklaruje Michał Knitter. Przypomnijmy, że już w styczniu i w lutym, czyli przed pojawieniem się pierwszych potwierdzonych zakażeń koronawirusem w Polsce, rejestracje nowych samochodów osobowych spadły o 13 proc. rok do roku. Dzięki temu mamy dziś jednak o tyle korzystniejszą sytuację, że samochody w Polsce są dostępne pomimo faktu, że fabryki w Chinach nie pracowały przez dwa miesiące.
Nowością w Carsmile jest też bezpieczna procedura odbioru samochodu - contactless. Polega ona na ograniczeniu do minimum kontaktu pomiędzy użytkownikiem a osobą dostarczającą samochód pod wskazany adres. Elementem procedury contactless jest też dezynfekcja pojazdu przed wydaniem. Użytkownicy korzystający z nowej procedury otrzymają mailem protokół odbioru samochodu, który zaakceptują sms-em. Jeśli firma finansująca najem nie dopuszczałaby takiego rozwiązania (Carsmile korzysta z oferty kilku partnerów finansowych), alternatywą będzie wydrukowanie protokołu przez użytkownika, podpisanie go i przekazanie osobie dostarczającej samochód w uzgodniony sposób zapewniający maksimum bezpieczeństwa obu stronom.
- Walczymy o naszą młodą firmę. Budujemy ją z ogromnym poświęceniem od dwóch lat. Zatrudniamy już sporą grupę ponad 50 osób. Mamy ponad 200 tys. użytkowników miesięcznie. W ostatnich dniach widzimy wzrost ruchu na platformie, co napawa nas optymizmem. Staramy się więc pracować normalnie pomimo trudnych warunków i możliwie jak najszybciej przekazywać samochody tym, którzy ich w tej chwili najbardziej potrzebują - zgodnie stwierdzają założycie Carsmile.