Fiskalna swoboda

Pierwsze sejmowe czytanie odbył pakiet trzech oszczędnościowych ustaw socjalnych, stanowiących filary planu Hausnera/Patera. Miesiąc temu rząd awaryjnie wycofał te projekty z Sejmu.

Pierwsze sejmowe czytanie odbył pakiet trzech oszczędnościowych ustaw socjalnych, stanowiących filary planu Hausnera/Patera. Miesiąc temu rząd awaryjnie wycofał te projekty z Sejmu.

Bowiem po deklaracji Socjaldemokracji Polskiej zostałyby one posłane do kosza. Wprowadzenie autopoprawek - polegających na odłożeniu zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, zmianie zasad dorabiania do rent i emerytur oraz zmianie zasad weryfikacji rent - rozmiękczyło plan, ale może przedłużyło żywot jego kadłubkowi" - pisze Jacek Zalewski w "Pulsie Biznesu". "Dla słabo umocowanego rządu 33 poselskie głosy SdPl okazują się wartością bezcenną. Zdecydowanie mniejszą wagę ma opinia Rady przedsiębiorczości, dlatego jej protest przeciwko zaproponowanemu w jednej z ustaw podwyższeniu wymiaru składki na ubezpieczenia społeczne dla osób prowadzących działalność gospodarczą jest w Sejmie słyszalny raczej słabo" - zaznacza komentator dziennika. "Został na piśmie rozprowadzony wśród posłów, ale czy skruszy ich sumienia - na razie trudno wyczuć. Głosowanie nad wnioskami opozycji o odrzucenie całego pakietu odbędzie się w piątek. Zapewne projekty zostaną jednak obronione i trafią do komisji. Praktycznie to tam się rozstrzygnie, czy przedsiębiorcy zostaną dodatkowo fiskalnie obciążeni. Ironia losu jest fakt, iż kilka dni temu weszła w życie ustawa o swobodzie działalności gospodarczej..." - komentuje publicysta "Pulsu Biznesu".

Reklama
Puls Biznesu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »