Górnicze emerytury są bezpieczne?

Pracodawcy przegrali, górnicy się cieszą. Skarga Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych >Lewiatan< na ustawę o emeryturach górniczych została odrzucona przez Trybunał Konstytucyjny, który stwierdził, że tej skargi nie rozpatrzy. Górnicze związki zawodowe przyjęły tę decyzję z satysfakcją.

Związkowcy cieszą się z decyzji TK i są przekonani, że gdyby Trybunał rozpatrzył sprawę, i tak przyznałby im rację.

"Decyzja TK to dowód, że związkowcy także potrafią czytać, pisać i rozsądnie argumentować. >Lewiatanowi< nic do naszych emerytur, bo nie on je finansuje. Właśnie na to zwracaliśmy uwagę w naszym wystąpieniu do Trybunału" - powiedział w czwartek wiceszef Związku Zawodowego Górników w Polsce (ZZGwP), Wacław Czerkawski.

Ustawę zaskarżyła Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych >Lewiatan<, wskazując na jej niekonstytucyjność oraz wysokie koszty, związane z koniecznością finansowania emerytur górników w sytuacji, gdy będą oni - jak dotąd - przechodzić na emeryturę po 25 latach pracy pod ziemią.

Reklama

TK uznał, że >Lewiatan< nie jest stroną konfliktu, ponieważ emerytury sfinansuje budżet państwa, a nie przedsiębiorstwa. Pracodawcy zamierzają złożyć zażalenie na decyzję TK lub znaleźć instytucję, która będzie mogła zgodnie z prawem zaskarżyć ustawę.

Wcześniej ustawę skierował do Trybunału także rząd Marka Belki, ale gabinet Kazimierza Marcinkiewicza zdecydował o wycofaniu tego wniosku. Wówczas swoją skargę na ustawę skierował do TK >Lewiatan<. Związkowcy byli zbulwersowani tą decyzją, ale przekonani o swojej racji.

"Cieszymy się z decyzji Trybunału. Jednak nawet gdyby zdecydował on o rozpatrzeniu skargi >Lewiatana<, bylibyśmy spokojni o werdykt. Zgodność przyjętych rozwiązań z konstytucją potwierdzają m.in. ekspertyzy wybitnych prawników z Uniwersytetu Śląskiego. Również informacje o olbrzymich kosztach emerytur górniczych były znacznie wyolbrzymiane" - ocenił rzecznik śląsko- dąbrowskiej >Solidarności<, Wojciech Gumułka.

Wacław Czerkawski z ZZGwP ma nadzieję, że decyzja Trybunału oznacza koniec zamieszania wokół górniczych emerytur. Gdyby jednak stało się inaczej, związkowcy - jak powiedział - są przygotowani "zarówno merytorycznie jak i bojowo".

Ustawa o emeryturach górniczych została - wbrew opinii rządu - przyjęta przez poprzedni Sejm na ostatnim jego posiedzeniu, 27 lipca 2005 r. Nacisk na parlament wywierały w tej sprawie związki zawodowe, które zorganizowały w Warszawie przed gmachem Sejmu manifestację. Rząd Marka Belki szacował koszty wdrożenia tej ustawy od 0,5 mld zł w 2008 r. do ponad 9 mld zł w 2020 r. Razem, w ciągu 15 lat oznacza to ok. 70 mld zł.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »