- GUS podał ostateczne dane o inflacji w marcu 2023 roku
- Wyniosła ona 16,1 proc. w ujęciu rocznym. W ujęciu miesięcznym ceny rosły w tempie 1,1 proc.
- W lutym dynamika cen sięgnęła 18,4 proc. rok do roku, co było najwyższym poziomem od 1996 roku.
- Z projekcji NBP wynika, że na koniec roku inflacja może spaść do jednocyfrowego poziomu
- Cel inflacyjny NBP wynosi 2,5 proc. z dopuszczalnym odchyleniem w górę lub w dół o 1 pkt procentowy
- MFW wskazuje, że inflacja zbliży się do celu NBP najwcześniej w 2026 r. z uwagi na powszechność podwyżek cen
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu 2023 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 16,1 proc. (przy wzroście cen towarów - o 17,1 proc. i usług - o 13,3 proc.). W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 1,1 proc. (w tym towarów - o 1,2 proc. i usług - o 0,8 proc.) - podał GUS w komunikacie.
"Prognozujemy, że w kwietniu wyniesie ona 14,5-15 proc. Zmiany dotyczyć będą głównie wolniejszego wzrostu cen żywności względem poprzedniego roku. Inflacja bazowa dalej pozostanie wysoka. Od początku roku obserwujemy niewielkie spowolnienie tempa wzrostu cen usług. Szybki wzrost wynagrodzeń pozostawia małe szanse na wyraźną zmianę tego trendu" - napisali analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego w komentarzu do danych GUS.
Wciąż szybko drożeje żywność. W porównaniu z marcem 2022 r. - o 24,6 proc. Dużą dynamikę cen zaobserować można w kategoriach: mieszkania - o 18,5 proc., rekreacja i kultura - o 16,4 proc. oraz restauracje i hotele - o 16,9 proc. W efekcie wpłych tych składowych na ogólny wskaźnik inflacji wyniósł odpowiednio: 5,90 p. proc., 4,60 p. proc., 1,00 p. proc. i 0,85 p. proc.
W ujęciu miesięcznym żywność podrożała o 2,3 proc.
GUS podał w piątek także, że wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem w marcu 2023 r. w stosunku do marca 2017 r. wyniósł 143,7 (wzrost cen o 43,7 proc.).
Jak drożały poszczególne produkty? W ujęciu rocznym:
Ryż zdrożał o 28,5 proc.
Mąka o 29,9 proc.
Pieczywo o 25,6 proc.
Mięso o 22,2 proc., w tym wieprzowe o 26 proc. a drób o 15,7 proc.
Mleko zanotowało skok cen o 37,5 proc.
Jaja zdrożały o 37,2 proc.
Warzywa o 28,6 proc. a owoce o 16,8 proc.
Cukier zdrożał aż o 81,5 proc.
W porównaniu do 2022 r., w marcu 2023 r. więcej płaciliśmy za energie o 22,4 proc., za gaz o 15,9 proc. opał o 32,4 proc. a energię cieplną o 40,7 proc.
"W marcu w porównaniu z poprzednim miesiącem największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały wyższe ceny w zakresie żywności (o 2,3 proc.), odzieży i obuwia (o 5,0 proc.) oraz napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych (o 1,8 proc.), które podwyższyły wskaźnik odpowiednio: o 0,58 pkt. proc., 0,19 pkt. proc. i 0,10 pkt. proc." - podał GUS.
Z kolei niższe ceny w zakresie transportu (o 0,9 proc.) i rekreacji i kultury (o 0,3 proc.) obniżyły ten wskaźnik odpowiednio: o 0,08 pkt. proc. i 0,02 pkt. proc.
"Zdecydowanie bardziej gorzki niż słodki odczyt"
Przed publikacją wstępnych danych analitycy spodziewali się, że inflacja w marcu wyniosła 15,8 proc. Niższy od oczekiwań spadek - wynikający z odczytu wstępnego - nie był ich zdaniem zbyt optymistyczny, jeśli chodzi o perspektywy pojawienia się w Polsce dezinflacji. Zwracali także uwagę na utrzymującą się w Polsce wysoką inflację bazową, która jest mniej podatna na sezonowe wahania cen.
"Zdecydowanie bardziej gorzki niż słodki odczyt. Za sprawą wysokiej bazy odniesienia czynników niebazowych inflacja CPI w marcu mocno obniżyła się do 16,2 proc. rok do roku. Ale inflacja bazowa jeszcze przyspieszyła do ok. 12,2 proc. Momentum inflacyjne pozostaje wysokie, miesiąc do miesiąca wzrost o 1,1 proc." - wskazywali pod koniec marca np. analitycy banku Pekao SA.
Eksperci zwracali także uwagę, że spadek inflacji w kolejnych miesiącach 2023 roku będzie w dużej mierze powodowany efektem bazy. "Teraz Polska wchodzi w fazę dezinflacji. W przeważającej mierze jest to jednak rezultat efektów statystycznych. Zestawiając w poszczególnych okresach obecne ceny z ubiegłorocznymi, skok wynikający z wojennych szoków po prostu przestanie windować dynamikę cen" - komentował pod koniec marca Bartosz Sawicki, główny analityk Cinkciarz.pl.