GUS: Stopa bezrobocia w marcu wyniosła 13,3 proc.

Stopa bezrobocia w marcu tego roku wyniosła 13,3 proc. wobec 13,5 proc. w lutym - podał w środę Główny Urząd Statystyczny.

Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu marca 2012 r. wyniosła 2141,9 tys. osób (w tym 1102,8 tys. kobiet) i była niższa niż przed miesiącem o 26,3 tys. osób (tj. o 1,2 proc.). W ujęciu rocznym wzrosła o 8 tys. (w analogicznym okresie 2011 roku zanotowano spadek o 16,3 tys., tj. o 0,8 proc.).

W stosunku do lutego 2012 r. spadek liczby bezrobotnych odnotowano w 15 województwach, najbardziej znaczący w: podlaskim (o 2,4 proc.), opolskim (o 2,3 proc.), podkarpackim (o 2,1 proc.) oraz lubuskim i świętokrzyskim (po 2,0 proc.). W województwie łódzkim liczba bezrobotnych nie zmieniła się.

Reklama

W porównaniu z marcem 2011 roku bezrobocie zwiększyło się w 8 województwach, najbardziej znaczący wzrost odnotowano w województwach: łódzkim (o 4,8 proc.), małopolskim (o 2,4 proc.), mazowieckim (o 1,8 proc.), śląskim (o 1,7 proc.), podkarpackim i podlaskim (po 0,9 proc.). W województwie lubelskim liczba bezrobotnych nie zmieniła się.

Natomiast w siedmiu pozostałych województwach liczba bezrobotnych spadła: dolnośląskim (o 3,6 proc.), zachodniopomorskim (o 2,7 proc.), warmińskomazurskim (o 1,6 proc.), świętokrzyskim (o 1,4 proc.), pomorskim (o 0,7 proc.) oraz kujawskopomorskim (o 0,6 proc.) i opolskim (o 0,1 proc.).

Bezrobotni zarejestrowani w urzędach pracy w końcu marca 2012 r. stanowili 13,3 proc. cywilnej ludności aktywnej zawodowo (w lutym 2012 r. - 13,5 proc.,w marcu 2011 r. - 13,3 proc.). Najwyższa stopa bezrobocia utrzymywała się nadal w województwach: warmińsko-mazurskim (21,1 proc.), zachodniopomorskim (18,5 proc.), kujawsko-pomorskim (17,8 proc.), lubuskim i podkarpackim (po 16,3 proc.) oraz świętokrzyskim (16,0 proc.).

Najniższą stopą bezrobocia charakteryzowały się województwa: wielkopolskie (10,0 proc.), mazowieckie (10,6 proc.), śląskie (11,0 proc.) i małopolskie (11,3 proc.).

Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL

Ponadto GUS poinformował, że na koniec marca 303 zakłady pracy zadeklarowały zwolnienie w najbliższym czasie 23,6 tys. pracowników, w tym z sektora publicznego 7,8 tys. osób.

Przed rokiem było to odpowiednio: 355 zakładów, 35,9 tys. pracowników, w tym z sektora publicznego 25,1 tys. osób.

W marcu pracodawcy zgłosili do urzędów pracy 86,9 tys. ofert pracy, dla porównania przed miesiącem było to 60,8 tys., a przed rokiem 83,2 tys.

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i bądź na bieżąco z informacjami gospodarczymi

- - - - -

Wyżnikiewicz: Bezrobocie stoi w miejscu

Bohdan Wyżnikiewicz, wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową o środowych danych GUS:

"Mamy do czynienia z typowym zachowaniem sezonowym. Zawsze szczyt bezrobocia przypada na luty, a potem liczba bezrobotnych spada do sierpnia, września, a nawet do października. Gdy na dobre przyjdzie zima i temperatura spadnie, to bezrobocie znowu wzrasta, bo spada wtedy zatrudnienie w budownictwie.

Z danych GUS wynika, że bezrobocie stoi w miejscu, bo teraz jest mniej więcej takie, jak rok temu. Można powiedzieć, że w ciągu dwóch lat poziom bezrobocia w Polsce się ustabilizował i nie ma tendencji wzrostowych ani spadkowych. Z tego wypływa wniosek, że aby bezrobocie spadło - musielibyśmy mieć większy wzrost gospodarczy".

Rybiński: Poziom bezrobocia świadczy o spowolnieniu gospodarczym

Były wiceprezes NBP prof. Krzysztof Rybiński o środowych danych GUS:

"W marcu i kwietniu widać zazwyczaj sezonowy spadek bezrobocia, gdyż ruszają budowy, a potem latem pojawiają się prace sezonowe. W tym roku powinniśmy mieć dodatkowo kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy związanych z Euro 2012. Według różnych szacunków powinno to być ok. 50 tys., a nawet 80 tys. dodatkowych miejsc pracy i to powinno być już widać po danych marcowych.

Dane GUS z rynku pracy nie są dobre i świadczą o spowolnieniu polskiej gospodarki. Mamy bardzo dużo doniesień o tym, że firmy tną zatrudnienie. Z jednej strony będziemy więc mieć do czynienia z sezonowym spadkiem bezrobocia, a z drugiej - z redukcją miejsc pracy. Z pewnością, gdy skończy się okres prac sezonowych odczujemy wzrost bezrobocia".

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: bezrobocie | GUS | dane makroekonomiczne | proca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »