IATA: Światowe linie lotnicze zarobią w 2013 r. 12,7 mld dolarów

Linie lotnicze zarobią w br. 12,7 mld dolarów - poinformował w poniedziałek dyrektor generalny Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych IATA Tony Tyler. To więcej niż wskazywały prognozy z marca br., według których miało to być 10,6 mld dol.

Linie lotnicze zarobią w br. 12,7 mld dolarów - poinformował w poniedziałek dyrektor generalny Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych IATA Tony Tyler. To więcej niż wskazywały prognozy z marca br., według których miało to być 10,6 mld dol.

Największy zysk odnotują linie regionu Azji i Pacyfiku, wyniki poprawią też przewoźnicy z Europy.

- Światowi przewoźnicy lotniczy wypracują w tym roku 12,7 mld dol. zysku, to jest o 2,1 mld dol. więcej, niż zakładały to nasze marcowe prognozy. Linie uzyskają 711 mld dol. przychodu w tym roku, w ubiegłym było to 680 mld dol. Są to wzrosty, ale to nie jest satysfakcja. To jest wciąż bardzo trudny biznes - powiedział na konferencji prasowej w Kapsztadzie szef IATA Tyler. W ubiegłym roku linie zarobiły 7,6 mld dol.

Wyjaśnił, że wyższy niż prognozowano zysk jest wynikiem tego, że wielu przewoźników każdego dnia staje przed wyzwaniem uzyskania przychodów oraz redukcji kosztów.

Reklama

- Wiele linii lotniczych walczy. Średnio przewoźnicy w tym roku będą zarabiać około 4 dolary za każdego pasażera - to jest często mniej, niż koszt kanapki w wielu miejscach - zaznaczył Tyler.

Według IATA linie lotnicze zaczęły przewozić więcej towarów oraz pasażerów - średnio w tym roku samoloty mają być wypełnione podróżnymi w ponad 80 proc. - Spodziewamy się, że przewoźnicy przewiozą w sumie ponad 3,13 mld ludzi - powiedział.

Zdaniem IATA średnia cena ropy naftowej będzie wynosić w tym roku 108 dol. za baryłkę ropy Brent, zaś w ub.r. było to 111,8 dol.

- Prognozy dla globalnego wzrostu gospodarczego pogorszyły się nieznacznie. Światowy PKB ma wzrosnąć o 2,2 proc. w tym roku. To jest nieznaczny wzrost wobec ub.r., kiedy to wyniósł 2,1 proc. Korzystny wpływ niższych cen paliw ma na celu złagodzenie niekorzystnych skutków spowolnienia wzrostu gospodarczego - uważa Tyler.

Przedstawiciele IATA zwrócili uwagę, że choć europejscy przewoźnicy nadal zmagają się ze skutkami kryzysu, to jednak poprawiają swoje wyniki i w tym roku mają zarobić 1,6 mld dol. - dwa razy więcej, niż wskazywała na to ostatnia marcowa prognoza, która przewidywała zysk na poziomie 800 mln dol.

Najlepiej w tym roku poradzą sobie przewoźnicy regionu Azji i Pacyfiku, zarabiając 4,6 mld dol. Według marcowej prognozy mieli oni uzyskać 4,2 mld dol. zysku. Pozytywne dane dotyczą też Stanów Zjednoczonych, gdzie linie lotnicze w tym roku zarobią 4,4 mld dol. wobec 3,6 mld dolarów według prognozy z marca.

Linie z Ameryki Łacińskiej w 2013 r. mają mieć zysk na poziomie 600 mln dol., bez zmian wobec ostatniej prognozy. Przewoźnicy z Bliskiego Wschodu odnotują natomiast w br. zysk w wysokości 1,5 mld dol.; według marcowych przewidywań miało to być 1,4 mld dol. Afrykańskie linie lotnicze uzyskają 100 mln dol. zysku.

Według szefa IATA linie z Europy uzyskają lepszy wynik m.in. dzięki restrukturyzacjom, jakie przeprowadzają, czy zmianom w oferowaniu produktu dla pasażerów. Wskazał również na niektóre kraje, które zmieniają otoczenie prawne korzystniejsze dla przewoźników. Wśród tych krajów Tyler wymienił Polskę. Chodzi m.in. o zmianę ustawy o PLL LOT, umożliwiającą sprzedaż spółki.

IATA podkreśla, że światowe lotnictwo jest katalizatorem wzrostu i rozwoju gospodarczego; branża ta zapewnia ok. 57 mln miejsc pracy. Organizacja zrzesza 240 linii lotniczych, w tym PLL LOT.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Tyler | linie lotnicze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »