"Ceny konsumpcyjne były w czerwcu 2023 roku średnio o 20,1 proc. wyższe niż rok wcześniej" - podał w piątek węgierski urząd statystyczny. W ujęciu miesięcznym ceny wzrosły średnio o 0,3 procent.
To oznacza, że inflacja spadła nieco poniżej oczekiwań analityków, którzy spodziewali się odczytu na poziomie 20 proc. w ujęciu rocznym.
Obowiązkowe promocje w walce z inflacją
Głównym motorem inflacji na Węgrzech jest wzrost cen żywności. Jej ceny nadal rosną dużo szybciej, niż ogółem CPI. W czerwcu wzrost cen żywności wyniósł 29,3 proc. w ujęciu rocznym. Chleb na Węgrzech w ubiegłym miesiącu był prawie o połowę droższy niż rok wcześniej (48,6 proc.). Nabiał był droższy o 41,4 proc., jaja o 40,1 proc., a masło o 33,3 procent.
Energia elektryczna, gaz i inne paliwa zdrożały w czerwcu o ponad jedną trzecią w ujęciu rocznym (34,3 proc.). W ujęciu miesięcznym ich ceny spadły o 2,1 procent.
Rząd próbuje radzić sobie z problemu za pomocą odgórnego obniżania cen. Na początku czerwca w sklepach na Węgrzech zaczęły pojawiać się więc obowiązkowe promocje. Obejmują one 20 podstawowych produktów. W tym miesiącu ma zostać z kolei wprowadzony internetowy system monitorowania cen.
Węgry unijnym liderem inflacji
Inflacja na Węgrzech wciąż pozostaje wysoka na tle innych europejskich krajów. Według ostatnich danych Eurostatu, Węgry mają najwyższą inflację w UE. Na drugim miejscu jest Polska.
Ogółem inflacja w strefie euro wyniosła w maju 2023 roku 6,1 proc. w ujęciu rocznym, a w UE - 7,1 proc. - podał w połowie czerwca Eurostat.
Oprac. MM