Inflacja w listopadzie najwyższa od 21 lat, wzrosła do 7,7 proc.
Inflacja w listopadzie okazała się wyższa od prognoz - wzrosła do 7,7 proc. z 6,8 proc. w październiku - ogłosił we wtorek Główny Urząd Statystyczny w tzw. szacunku flash. O tyle koszyk towarów i usług podawany przez GUS był droższy niż rok wcześniej. Tak mocno drożyzna nie dawała się we znaki Polakom od końca 2000 r. gdy wynosiła 8,5 proc. Z kolei wzrost cen w ujęciu miesiąc do miesiąca wyniósł 1 proc. i okazał się najwyższy w tym wieku (najwyższy od 1997 r.).
Pełne dane o inflacji w listopadzie GUS ogłosi w połowie grudnia. W porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 1 proc.
W listopadzie paliwa do prywatnych środków transportu były droższe aż o 36,6 proc. wobec listopada 2020 r. i o 2,2 proc. wobec października 2021 r.
Z kolei nośniki energii zdrożały o 13,4 proc. rok do roku i o 2,7 proc. wobec października.
Natomiast żywność i napoje bezalkoholowe były o 6,4 proc. droższe niż rok wcześniej i 1,3 proc. niż miesiąc wcześniej.
W opublikowanej wczoraj ankiecie Interii ekonomiści spodziewali się, że inflacja w listopadzie wzrośnie do 7,3 proc. przy rozstrzale prognoz od 7,1 proc. do 7,6 proc.
Listopadowy wynik inflacji i prognozy dotyczące dynamiki cen na najbliższe miesiące potwierdzają, że wysoka inflacja nie przestanie szybko być jednym z najgorętszych tematów gospodarczych. Według prognoz z ankiety Interii w grudniu 2021 r. inflacja może dojść nawet do 8 proc. W 2022 r. zacznie spadać, ale wciąż jednak będzie zdecydowanie wyżej niż dopuszczalne odchylenie od celu inflacyjnego RPP (3,5 proc.).