Donald Tusk milczał kilka dni. Inflacja spadła, premier wreszcie zabrał głos

W cieniu politycznych przepychanek i zapowiedzianego głosowania nad wotum zaufania premier Donald Tusk znalazł chwilę na wyraźnie radosną reakcję. Powód? Najnowszy odczyt inflacji, który zaskoczył ekonomistów pozytywnie.

Premier Donald Tusk odniósł się do danych o inflacji dopiero kilka dni po ich publikacji, co nadało jego reakcji nieco zaskakujący charakter. Zamiast natychmiastowego komentarza, wybrał moment, by krótko, ale dobitnie zaakcentować pozytywny kierunek zmian i wzmocnić przekaz o stabilizującej się gospodarce.

Inflacja z komentarzem premiera, Donald Tusk opublikował wpis

Na kilka dni przed zapowiedzianym przez Donalda Tuska głosowaniem nad wotum zaufania dla jego gabinetu, polityczna temperatura w Warszawie nieprzerwanie rośnie. W tle pojawiają się echa przyszłorocznych wyborów prezydenckich, coraz śmielej wspominanych zarówno przez opozycję, jak i sam obóz rządzący. Tymczasem premier, oprócz politycznych deklaracji, sięga po konkrety gospodarcze - i z uśmiechem wskazuje na dane, które mogą dać jego ekipie nieco oddechu. Inflacja znów mile zaskoczyła. 

"W bitewnym zamieszaniu nie zauważyliście pewnie, że inflacja w maju spadła do poziomu 4,1, a więc znowu lepiej od oczekiwań ekspertów. Jedziemy dalej!" - napisał Tusk na platformie X.

Reklama

Inflacja niższa niż oczekiwano

Radość i zadowolenia z danych Donalda Tuska nie jest przypadkowe. Przypomnijmy, że zgodnie z tzw. szybkim szacunkiem GUS, inflacja w maju wyniosła 4,1 proc. w ujęciu rocznym. To mniej niż w kwietniu, gdy wynosiła 4,3 proc., i poniżej konsensusu rynkowego zakładającego utrzymanie się tempa wzrostu cen właśnie na poziomie 4,3 proc. Ekonomiści spodziewali się także stabilizacji cen w ujęciu miesiąc do miesiąca. Tymczasem GUS poinformował o ich spadku o 0,2 proc. Oznacza to pierwszą od dłuższego czasu deflację miesięczną. 

To sygnał, że dynamika wzrostu cen zaczyna faktycznie hamować. Eksperci mBanku komentując dane zauważyli, że inflacja bazowa "w zasadzie jest już zgodna z celem NBP", co może świadczyć o skuteczności dotychczasowej polityki pieniężnej.

Spadek cen paliw, ale żywność nadal drożeje

W szczegółowych danych GUS widać zróżnicowanie trendów. Paliwa do prywatnych środków transportu potaniały w maju aż o 3,7 proc. miesiąc do miesiąca i o 11,4 proc. rok do roku. Nośniki energii także taniały w skali miesiąca (-0,3 proc.), choć nadal są znacznie droższe niż przed rokiem (wzrost o 13,1 proc.). Najbardziej dokuczliwa dla konsumentów pozostaje jednak żywność, która w maju zdrożała o 0,4 proc. miesiąc do miesiąca i aż o 5,5 proc. rok do roku.

Tusk korzysta z gospodarczych punktów

Tweet Tuska wpisuje się w jego ostatnią strategię komunikacyjną, a dokładnie pokazywania korzystnych sygnałów gospodarczych jako dowodu na skuteczność rządów. Jeszcze kilka dni temu premier chwalił się poprawą w wynikach sprzedaży detalicznej, dziś zwraca uwagę na inflację. To jasny sygnał, że rząd chce odbudowywać zaufanie społeczne nie tylko przez deklaracje polityczne, ale też twarde dane ekonomiczne.

Chociaż walka z inflacją jeszcze się nie skończyła, a ceny niektórych towarów nadal rosną, majowy odczyt może stanowić punkt zwrotny. Donald Tusk nie ukrywa zadowolenia, a jego słowa "Jedziemy dalej!" to powtórzona - także podczas środowego posiedzenia rządu - zapowiedź, że praca Rady Ministrów nadal trwa i to nie tylko w kwestii deregulacji.

Agata Jaroszewska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Donald Tusk | Inflacja | ceny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »