Inflacja w USA w maju. Opublikowano najnowsze dane

Inflacja konsumencka (CPI) w USA w maju wyniosła 3,3 proc. w ujęciu rocznym. Najnowsze dane przekazało amerykańskie Biuro Statystyk Pracy (Bureau of Labor Statistics). Rynki spodziewały się stabilizacji amerykańskiego CPI w maju na poziomie 3,4 proc. licząc rok do roku.

Inwestorzy nie spodziewali się istotnego spadku amerykańskiej inflacji CPI w maju. Wynik jest lepszy niż się spodziewano, jednak trzeba pamiętać, że tzw. cel inflacyjny w USA to 2 proc.

Ten nieco lepszy od prognoz wynik (spodziewano się 3,4 proc.) spowodował szybką reakcję na rynku walutowym. Dolar zaczął słabnąć wobec euro - inwestorzy być może uwierzyli w szybsze od spodziewanych obniżki stóp procentowych w USA.

Rynki czekały na inflacyjne dane z USA

"Wobec braku istotnych publikacji makro, rynki pozostawały w trybie wyczekiwania na dzisiejszą decyzję Fed i poprzedzającą ją publikację amerykańskiej inflacji CPI" - przypomnieli w swoim porannym komentarzu analitycy PKO BP. "Inflacja w kwietniu przestała negatywnie zaskakiwać, a w maju oczekiwana jest stabilizacja CPI na poziomie 3,4 proc. r/r i spadek inflacji bazowej (do 3,5 proc. r/r z 3,6 proc. r/r w kwietniu)" - dodali eksperci PKO BP.

Reklama

O znaczeniu dzisiejszych danych makro z USA przekonany był także Marek Rogalski, główny analityk DM BOŚ. "Dzisiaj super-środa, która może wiele zmienić. Kluczowe będą dzisiaj dwa tematy - inflacja CPI za maj oraz informacje z FED, które zaczną spływać o godz. 20.00" - komentował w środę przed południem. M.Rogalski zwrócił uwagę, (przywołując głosy amerykańskich analityków), że dla przekazu płynącego z Fed kluczowa może być dzisiejsza inflacja CPI. "Odczyty poniżej oczekiwań (3,4 proc. r/r i bazowa 3,5 proc. r/r) mogą znów dać pewne nadzieje na ruchy FED w tym roku" - czytamy w komentarzu.

Co dalej z euro i dolarem? Dzisiejsze dane będą mieć znaczenie

Choć w ostatnich dniach obserwowaliśmy wyraźne osłabienie złotego w stosunku do dolara i euro, relacja tej globalnej pary walutowej jest od kilku dni głównym tematem eksperckich analiz. Wszystko za sprawą umocnienia USD względem EUR. Teraz najpewniej przyszedł czas na żywiołowe odreagowanie.

EUR/USD

1,0715 0,0001 0,01% akt.: 26.06.2024, 03:18
  • Kurs kupna 1,0714
  • Kurs sprzedaży 1,0716
  • Max 1,0714
  • Min 1,0707
  • Kurs średni 1,0715
  • Kurs odniesienia 1,0714
Zobacz również: CAD/JPY AUD/NZD AUD/JPY

USD/PLN

4,0121 -0,0008 -0,02% akt.: 26.06.2024, 03:18
  • Kurs kupna 4,0103
  • Kurs sprzedaży 4,0138
  • Max 4,0139
  • Min 4,0125
  • Kurs średni 4,0121
  • Kurs odniesienia 4,0129
Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN

"Emocje na euro po niedzielnej decyzji prezydenta Macrona już mijają. Teraz kluczowe będą informacje z USA - dane CPI i FED. Jeżeli dadzą pretekst do powrotu w stronę słabszego dolara, to EURUSD ma szanse na odreagowanie"- przekonywał dzisiaj (przed opublikowaniem danych o CPI w USA) cytowany wcześniej Marek Rogalski z DM BOŚ.

Dodajmy, że dolar doświadczył umocnienia względem niemal wszystkich głównych walut po tym, jak silny raport NFP (non-farm payrolls) z rynku pracy sprawił, że rentowności obligacji gwałtownie wzrosły. Inwestorzy raczej przestali wierzyć, że Rezerwa Federalna wróći do dyskusji o obniżce stóp procentowych przed wrześniem.

Obniżki stóp procentowych w USA odsunięte w czasie?

Ewentualne decyzje czy nawet zapowiedzi Fed dotyczące poziomu stóp procentowych najpewniej będą właśnie uzależnione od danych inflacyjnych za maj.

"Nawet jeśli dane wpiszą się w oczekiwania, nie wystarczy to do zmiany nastawienia Fed, w którym dominuje pogląd, że obniżki stóp uzasadni dopiero kilka kolejnych odczytów potwierdzających stopniowy powrót inflacji do 2-procentowego celu. Pewnym argumentem za szybszymi obniżkami byłby - zgodnie z deklaracjami prezesa J.Powella - słabszy rynek pracy" - napisali w środę w przedpołudniowym komentarzu analitycy PKO BP. Podkreślili, że w rynku pracy Fed nie znajdzie wsparcia dla luzowania polityki pieniężnej. "Schłodzenie popytu na pracę wcale nie przekłada się na ograniczenie zatrudnienia i dynamiki wynagrodzeń, a najnowszy raport NFP pokazał wręcz ich przyspieszenie" napisali eksperci PKO BP.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: inflacja USA | CPI | wzrost cen | Fed
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »