Jen martwi G7, inni spadają ze stołka

Na pozycję światowego lidera w produkcji samochodów wchodzi Toyota. Jej przyszłości może jedynie zagrozić tani jen. Gdyby japońska waluta się wzmocniła, może to skutecznie obniżyć wyniki koncernu.

G-7 martwi tani jen

W ciągu ostatnich trzech lat jen osłabł o około 16 procent wobec euro. Słabość japońskiej waluty zmniejsza tymczasem konkurencyjność eksporterów ze Starego Kontynentu, dlatego przedstawiciele europejskich państw członkowskich G7 nie wykluczali ostatnio, że problem ten stanie się przedmiotem rozmów podczas rozpoczynającego się w piątek szczytu. Jednych to martwi innych cieszy. GM który sukcesywnie traci pozycje na rynku zanotował spadek sprzedaży o 16,6 proc. nie może spać spokojnie. W ubiegłym roku Toyota przegoniła Forda, a w tym roku będzie świętować przejęcie fotel lidera.

Reklama

Potwierdzają to wyniki za III kw.

roku finansowego ( październik- grudzień). Zysk operacyjny japońskiego producenta aut, Toyota Motor, wzrósł w czwartym kwartale 2006 roku o niemal 20 procent. Według analityków całym roku obrachunkowym 2006/2007 zysk Toyoty po raz ósmy z rzędu będzie najwyższy w historii, prognozuje spółka. W okresie październik-grudzień 2006 roku zysk operacyjny Toyoty, lidera branży samochodowej w Japonii oraz numeru dwa na rynku w USA, wzrósł o 19,2 procent osiągając poziom 574,79 miliarda jenów (4,78 miliarda dolarów) wobec 559,2 miliarda dolarów oczekiwanego przez analityków. Wyższy od oczekiwań okazał się również zysk netto spółki - wyniósł on w ubiegłym kwartale 426,77 miliarda jenów wobec 375,5 miliarda prognozowanego przez analityków. W analogicznym okresie ubiegłego roku Toyota zarobiła na czysto 397,6 miliarda jenów.

Plany Toyoty na 2007

są imponujące, koncern planuje zwiększyć produkcję do 9,42 mln aut, zysk prognozowany to 13 mld dolarów, o 13 proc. więcej niż w kończącym się roku. GM nie podaje rocznej prognozy jednak zdaniem analityków rynku motoryzacyjnego jest to 9,168 miliona sztuk. W przyszłym roku za granicą japońska firma zamierza zwiększyć sprzedaż o 8 proc., do 6,95 mln aut. Na rynku krajowym sprzedaż ma być słabsza i ma wynieść 2,39 mln. W Europie ma to być odpowiednio 1,22 mln, Azja (bez Japonii) to 1,25 mln.

Przyczyna sukcesu?

Toyota notuje coraz lepsze wyniki, które zawdzięcza niezawodności swoich produktów, oszczędności i przystępnej cenie. Tam gdzie inni zamykają fabryki i redukują zatrudnienie Toyota uruchamia nowe montownie. Według prezesa Toyoty Motor Katsuaki Watanabe,jednym z priorytetów koncernu na najbliższe lata będzie poprawa jakości i postawienie na małe i tanie auto. Do poprawy wyników japońskiego giganta przyczyniła się przede wszystkim rosnąca dynamicznie sprzedaż na rynkach Ameryki Północnej, gdzie szczególnie dużą popularnością cieszą się energooszczędne auta produkowane przez koncern. W ubiegłym roku japońska Camry ponownie okazała się najczęściej kupowanym samochodem w USA. Również w Europie klienci zaczynają wierzyć w niezawodność samochodów Toyoty. Nawet na naszym rynku, pierwszy raz w tym roku japoński koncern objął pozycję lidera w sprzedaży nowych samochodów.

mz

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: jen | koncern | procent | tani
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »