Jutro starcie o budżet
Sejm przeprowadzi jutro drugie czytanie projektu budżetu na 2008 rok. Ministerstwo Finansów ma reprezentować minister Jacek Rostowski. Debatę zaplanowano na blisko 8 godzin.
W wyniku poprawek wprowadzonych po pierwszym czytaniu, przyszłoroczne dochody mają wynieść 281,8 mld zł, a wydatki - 308,9 mld zł, przy deficycie 27,09 mld zł.
Projekt budżetu przygotował jeszcze rząd PiS, a nowy rząd z braku czasu na zmiany ponownie wniósł go do Sejmu w tym samym kształcie. Koalicja PO-PSL chce zmodyfikować projekt przy pomocy poprawek.
Najważniejsze z poprawek, pozytywnie zaopiniowane przez sejmową komisję finansów, zakładają zmniejszenie deficytu budżetowego oraz podwyżki dla nauczycieli.
Posłowie PO wygospodarowali ok. 3,5 mld zł poprzez cięcia w kilkunastu instytucjach. Cięcia w Instytucie Pamięci Narodowej wyniosą 41,5 mln zł (z zakładanych z projekcie 235 mln zł), w Kancelarii Sejmu - 24 mln zł (z 420 mln zł), Senatu - 2,5 mln zł (z 160 mln zł), a w Najwyższej Izbie Kontroli 33 mln zł (z 252 mln zł).
"Zabrano" również po 8 mln zł z Kancelarii Prezydenta, której budżet był planowany na 167 mln zł, i Kancelarii Premiera, która miała otrzymać 130 mln zł. Dotacje do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, które planowano na 34,7 mld zł, zostaną zmniejszone o 1,5 mld zł.
W zamian PO chce przeznaczyć 1,85 mld zł na podwyżki dla nauczycieli. Oznacza to podwyżkę kwoty bazowej wynagrodzeń dla nauczycieli o 10 proc. Jednak w sumie zarobki nauczycieli mają być wyższe o 16 proc., ponieważ dodatkowo pensje wzrosną o ok. 6 proc. w wyniku obniżenia składki rentowej.
Na wniosek PO komisja finansów przeznaczyła też 1,5 mld zł na zmniejszenie deficytu budżetowego. Deficyt ma więc wynieść 27,09 mld zł zamiast planowanych przez poprzedni rząd 28,6 mld zł. Według przyjętego wcześniej harmonogramu, Sejm ma uchwalić budżet w piątek 21 grudnia.