Kablówki bez licencji
Operatorzy telewizji kablowych szczególnie boleśnie mogą odczuć skutki wejścia w życie najnowszej nowelizacji prawa autorskiego. W ich przypadku oznacza ona zawarcie co najmniej kilkunastu tysięcy umów z organizacjami zarządzającymi prawami autorskimi.
Na rynku praw autorskich panuje bałagan. Nie wiadomo do końca, komu i ile tak naprawdę należałoby płacić. Obecnie stawki wynagrodzeń dla twórców zatwierdza - w oparciu o propozycje przedstawione przez organizacje zbiorowego zarządzania - działająca przy ministrze kultury komisja prawa autorskiego.
Nadawcy skarżą się, że jest to zły układ, bo preferuje interesy jednej tylko strony. Według mnie stawki wynikające z tabel wynagrodzeń za korzystanie z praw autorskich są często zbyt wysokie. Problem jednak w tym, że po uchwaleniu ustawy o prawie autorskim w 1994 r. tabele przez długi czas w ogóle nie istniały, a użytkownicy argumentowali, że nie płacą za korzystanie z praw właśnie dlatego, że tabel nie ma. W ten sposób stworzyło się błędne koło - twierdzi dyrektor Ryszard Kierejczyk ze Stowarzyszenia Filmowców Polskich.
Sytuacja ta doskwiera szczególnie operatorom telewizji kablowych. Zrzeszająca przedsiębiorców działających w tej branży Ogólnopolska Izba Gospodarcza Komunikacji Kablowej postuluje wprowadzenie zmian w systemie opłat za korzystanie z praw autorskich. W ministerstwie kultury trwają prace nad tzw. dużą nowelizacją prawa autorskiego, która ma zmienić zasady naliczania wynagrodzeń twórców.
W przypadku kablówek sprawę komplikuje dodatkowo fakt, iż znajdująca się już w Sejmie nowelizacja przepisów znosi tzw. licencję ustawową, czyli upoważnienie do równoczesnego rozpowszechniania w sieciach kablowych programów nadawanych przez organizacje radiowe i telewizyjne bez konieczności zawierania oddzielnej umowy za każdy program. Ta sytuacja ulegnie zmianie. W Sejmie ważą się tylko losy terminu - zmiany wejdą albo z początkiem przyszłego roku, albo w jego połowie.
W Polsce działa ok. 600 operatorów kablowych, zdecydowana większość z nich to mali operatorzy. Wszyscy mają łącznie blisko 5 mln abonentów.