Kamienny biznes trwa na dobre
Czy istnieje coś takiego, jak trendy w nagrobkarstwie? Czy konkurencja ze strony zagranicznych producentów zagraża polskiej branży kamieniarskiej? Głównymi odbiorcami tanich chińskich nagrobków są osoby o niższych dochodach.
Trendy w nagrobkarstwie nie zmieniają się równie szybko, jak w modzie. Nie oznacza to jednak, że nie zmieniają się w ogóle. Dotyczy to zarówno form, jak i materiału z którego są wykonane. W przeszłości do produkcji nagrobków używano głównie piaskowca, a dużą część z nich ozdabiano rzeźbami. W późniejszym czasie korzystano także z lastriko, jasnoszarego granitu strzegomskiego oraz czarnego granitu impala.
Obserwacje rynku prowadzą do wniosku, że w kwestii wyboru nagrobków Polacy są konserwatywni. - Nadal preferowane są nagrobki wyraźnie inspirowane projektami włoskimi. Do ich wyrobu najczęściej wykorzystuje się granit impala z RPA, jednak od 1989 roku co raz częściej klienci decydują się na kolorowe surowce ze Skandynawii, Brazylii czy Indii. W kolorystyce nadal dominuje czerń i różne odcienie szarości, ale widoczne jest również spore zainteresowanie materiałami w kolorach brązu, zieleni i czerwieni - mówi Dariusz Wawrzynkiewicz z dwumiesięcznika Nowy Kamieniarz. Co ciekawe, w wielkościach nagrobków istnieje wyraźna różnica terytorialna. W Polsce zachodniej nagrobki są mniejsze - przeciętnie zużywa się na nie około 4 m kw. kamienia. W Polsce wschodniej średnia to prawie 7 m kw.
Kilka lat temu na rynku kamieniarskim dało się zauważyć nowy trend - import gotowych nagrobków z Azji. Początkowo głównie ze względu na fakt, że nagrobki te nie spełniały oczekiwań klientów - jego skala była niewielka.
Jednak około 2005 roku sytuacja uległa zmianie. Wpływ na to miało kilka czynników - przede wszystkim cena i jakość. Co ciekawe, także wzornictwo.
Chińscy kamieniarze, korzystając z najnowszych technologii, rozpoczęli produkcję nagrobków, które poziomem wykonania i jakością użytego materiału dorównały wyrobom polskich producentów. Od tamtego momentu liczba sprowadzanych do Polski chińskich nagrobków zaczęła rosnąć. Z uwagi na wyższe koszty pracy i samego materiału w Polsce, o zainteresowaniu klientów zadecydowała także cena importowanych nagrobków.
Pomimo konkurencji, polscy eksperci z branży nie widzą realnego zagrożenia ze strony azjatyckich producentów. To bardziej uzupełnienie oferty polskich kamieniarzy. Świadczyć o tym może fakt, że dystrybucją gotowych chińskich nagrobków zajmują się także same zakłady.
- Głównymi odbiorcami chińskich nagrobków są przede wszystkim osoby o niższych dochodach. Gdyby Chińczycy nie zapełnili tej niszy rynkowej, konieczny mógłby się okazać powrót do nagrobków z lastriko - dodaje Dariusz Wawrzynkiewicz. W związku z brakiem odrębnych statystyk, dokładny udział nagrobków z Azji w rynku nie jest znany, jednak rodzimi producenci i eksperci szacują, iż wynosi on około 20 proc.
Targi Branży Kamieniarskiej KAMIEŃ-STONE odbywają się w dniach 10-13 listopada na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich.