KE upomina - Polska ma zbyt wysokie stawki
Na początku miesiąca KE zakwestionowała decyzję UKE, żeby publikować na stronie internetowej zalecane stawki hurtowe za kończenie połączeń w sieci komórkowej (MTR) zamiast ustalać je na drodze natychmiast wchodzących w życie decyzji.
Stawki MTR (ang. Mobile Termination Rates) są podstawą do rozliczeń między operatorami w przypadku rozmów między różnymi sieciami. Operator telefoniczny obciąża osoby odbierające połączenie kosztami operatora sieci, z której połączenie było wykonane. Na podstawie tych hurtowych stawek ustalane są ceny połączeń detalicznych dla klientów. Wysokość MTR-ów jest corocznie ustalana i obniżana przez krajowych regulatorów w ramach unijnej polityki zwiększania konkurencyjności rynku telekomów.
Jak argumentuje w poniedziałek Komisja Europejska, zgodnie z propozycją UKE, stawki dla Aero2 byłyby określone na poziomie ponad dwukrotnie wyższym od cen oferowanych przez czterech głównych konkurentów operatora, bez uzasadnienia potrzeby takich stawek. "Arbitralny charakter tej propozycji narusza w związku z tym kluczową zasadę regulacyjną UE" - oceniła KE.
"Krajowe organy regulacyjne muszą wspierać efektywność, zrównoważoną konkurencję i maksymalne korzyści dla użytkowników końcowych. Ważne jest, aby UKE przestrzegał tych zasad w celu zapewnienia właściwego funkcjonowania rynku dla dobra polskich i europejskich konsumentów" - powiedziała w poniedziałek komisarz UE ds. agendy cyfrowej Neelie Kroes.
Jest to drugie ostrzeżenie wysłane przez KE w tym miesiącu do UKE w związku ze stanowiskiem polskiego regulatora rynku telekomunikacyjnego w sprawie stawek MTR.
Na początku miesiąca KE zakwestionowała decyzję UKE, żeby publikować na stronie internetowej zalecane stawki hurtowe za zakańczanie połączeń w sieci komórkowej (MTR) zamiast ustalać je na drodze natychmiast wchodzących w życie decyzji.
Komisja po raz pierwszy wyraziła swoje zaniepokojenie stanowiskiem UKE w sprawie stawek za zakańczanie połączeń w sieci Aero2 rok temu. Jednak od tamtego czasu KE ma nowe uprawnienie. Zmiana dyrektywy telekomunikacyjnej zobowiązała bowiem krajowych regulatorów rynków telekomunikacyjnych, w tym UKE, do zgłaszania KE, BEREC-owi (Organowi Europejskich Regulatorów Łączności Elektronicznej) oraz regulatorom innych państw planowanych środków zwiększania konkurencji i obniżania cen na swoim rynku. Na tej podstawie KE wraz z BEREC może podważyć je pod kątem zgodności z prawem UE.
Badanie działań UKE w kwestii stawek MTR przez KE może potrwać 3 miesiące i zakończyć się zaleceniem wprowadzenia zmian lub wycofania środków planowanych przez Urząd.