Kilka słów o inflacji

Inflacja to jeden z najczęściej poruszanych tematów przy okazji rozmów o polityce gospodarczej. Rozumiana jako ciągły wzrost przeciętnego poziomu cen, jest zjawiskiem bezpośrednio dotykającym każdego człowieka. Ekonomiści od lat starają się rozstrzygnąć kwestie sposobu poprawnego mierzenia inflacji, optymalnej jej wysokości oraz kosztów i korzyści, jakie się z tym zjawiskiem wiążą.

Inflacja to jeden z najczęściej poruszanych tematów przy okazji rozmów o polityce gospodarczej. Rozumiana jako ciągły wzrost przeciętnego poziomu cen, jest zjawiskiem bezpośrednio dotykającym każdego człowieka. Ekonomiści od lat starają się rozstrzygnąć kwestie sposobu poprawnego mierzenia inflacji, optymalnej jej wysokości oraz kosztów i korzyści, jakie się z tym zjawiskiem wiążą.

Pieniądz to tylko idea

Współczesna gospodarka światowa jest oparta na systemie pieniądza fiducjarnego, czyli nie mającego poparcia w innych aktywach. W takim systemie monetarnym pieniądz to de facto tylko idea, a banknoty w naszych portfelach - nośniki tejże idei. To nasza wiara w to, że te kawałeczki papieru będziemy mogli wymienić na potrzebne nam dobra sprawia, że system ten funkcjonuje. Wiara ta opiera się na wiarygodności emitenta pieniądza, który gwarantuje nam jego wymienialność. Widać więc, jak chwiejny jest ten system, jak łatwo można pieniądz "zepsuć", sprawiając, że przestaniemy mieć pewność, że uda nam się wymienić go na potrzebne towary. Politykę pieniężną trzeba więc prowadzić szczególnie odpowiedzialnie, podejmując jak najmniejsze ryzyko destabilizacji idei pieniądza oraz skupiając się na podstawowym celu polityki monetarnej, jakim jest minimalizacja fluktuacji ogólnego poziomu cen. Wykorzystanie polityki pieniężnej do innych celów, na przykład do spełniania marzeń obywateli o własnym domu, może doprowadzić do poważnych problemów.

Reklama

Efekty nieodpowiedzialnej polityki monetarnej

Największą hiperinflacją w historii była ta na Węgrzech po zakończeniu II wojny światowej, gdzie w 1946 roku największym nominałem był banknot 100 000 000 000 000 000 000 pengő, a inflacja wyniosła 41 900 000 000 000 000 (41,9 biliarda) % w skali miesiąca, co oznaczało podwajanie się cen przeciętnie w ciągu każdych 15 godzin. Gdy w sierpniu 1946 roku wprowadzono tam forinta, przyjęto przelicznik 400 000 000 000 000 000 000 000 000 000 pengő za forinta, co oznacza, iż jeden forint otrzymał wartość czterystu tysięcy kwadrylionów pengő.

Kolejnym skrajnym przypadkiem są Niemcy po I wojnie światowej. Od sierpnia 1922 do końca 1923 średnio z każdym miesiącem towary i usługi drożały czterokrotnie. Zdarzały się wtedy przypadki zamawiania w barach kilku piw naraz, ponieważ w sytuacji zamawiania trunków jeden po drugim, każdy następny stawał się droższy.

W pierwszej połowie lat 90. podczas wojny towarzyszącej rozpadowi byłej Jugosławii inflacja sięgała 100% dziennie. Dinar jugosłowiański praktycznie nie był używany (posługiwano się powszechnie niemieckimi markami lub amerykańskimi dolarami). Obrazuje to charakterystyczne zjawisko podczas hiperinflacji - tzw. dolaryzacja gospodarki, czyli zjawisko wypierania lokalnej waluty przez walutę kraju uznawanego za stabilny.

Obecnie najwyższa inflacja na świecie występuje w Zimbabwe i wynosi kilka miliardów procent. Powyższe przykłady są naturalnie ekstremalne, ale pokazują, jakie skutki może nieść nieodpowiedzialna polityka pieniężna zmniejszająca dług państwa drukowaniem pieniądza bez pokrycia.

Ile kosztuje nas inflacja?

Ekonomistom zajmujących się badaniem zmian cen udało się zidentyfikować pewne koszty, jakie to zjawisko powoduje. Otóż wysoka inflacja utrudnia podmiotom rynkowym właściwe identyfikowanie sytuacji na rynku poszczególnych dóbr. Jak to ujął Milton Friedman, "audycje radiowe na temat względnych cen są jakby zagłuszane przez szum pochodzący z audycji inflacyjnych". Powoduje to błędne decyzje inwestycyjne firm, a także nieoptymalne rozdysponowywanie dochodów zarówno w skali pojedynczego budżetu gospodarstwa domowego, jak i w skali budżetu rządowego. Wysoka amplituda wahań poziomu cen uniemożliwia także prognozowanie przyszłej inflacji, skutkując ograniczeniem inwestycji i nieefektywnym alokowaniem wydatków przez podmioty rynkowe. W warunkach szybkiego wzrostu poziomu cen mamy do czynienia z wycofywaniem oszczędności z banków przez gospodarstwa domowe, co powoduje wzrost kosztów pozyskiwania finansowania przez przedsiębiorstwa1. Inflacja jest także swego rodzaju podatkiem, karą nakładaną na obywateli utrzymujących swoje zasoby w formie gotówki, gdyż powoduje ciągłe zmniejszanie się ich wartości. Inflacja to również dodatkowe obciążenia na rzecz państwa, związane z faktem, że podatki płacone są przez podmioty rynkowe zawsze od zysków nominalnych, a nie realnych. Co więcej, w warunkach dużych wahań cen, przedsiębiorcy zmuszeni są do ponoszenia dodatkowych kosztów dostosowania cen, tzw. "kosztów zmiany menu", a gospodarstwa domowe ponoszą koszty związane z koniecznością minimalizowania części majątku przechowywanej w formie gotówki, czyli "koszty zdartych zelówek".

Jaki jest więc optymalny poziom inflacji?

Zdaniem Miltona Friedmana nominalna stopa procentowa powinna być równa 0. Jest to tak zwana reguła Friedmana. Implikuje to konieczność występowania ujemnej inflacji (równej co do wartości bezwzględnej realnej stopie procentowej). Taka polityka pieniężna jest optymalna tylko w przypadku doskonale elastycznych rynków. W rzeczywistości, ze względu na pewne nominalne sztywności (w szczególności sztywność cen w dół), deflacja (czyli ujemny poziom inflacji) niesie ze sobą istotne koszty.

Co więcej, ustalanie i utrzymanie konkretnego poziomu inflacji jest bardzo trudne ze względu na trudności z precyzyjnym pomiarem poziomu cen2, oraz z powodu braku możliwości bezpośredniego sterowania poziomem cen. Banki centralne są więc zmuszone do pośredniego ustalania inflacji poprzez regulację podaży pieniądza3. W rezultacie jedyną możliwością, jaka pozostaje bankom centralnym, jest utrzymywanie inflacji w pewnym paśmie wahań. Okazuje się jednak, że inflacja ma też swoją pozytywną rolę do odegrania. Może bowiem niwelować pewne rynkowe defekty, np. gdy z powodu spadku względnej produktywność danego stanowiska pracy konieczna jest obniżka płacy pracownika. Inflacja staje się wtedy sposobem zmniejszenia płacy nominalnej bez konieczności żmudnego procesu negocjacji w celu obniżenia płacy realnej4. Dobór odpowiedniej wysokości inflacji jest de facto problem optymalizacji obciążeń podatkowych nakładanych na społeczeństwo. Wynika to z faktu, że inflacja jest formą podatku nakładanego na ludzi utrzymujących zasoby pieniądza, podczas gdy renta emisyjna5 jest źródłem rządowych dochodów. W większości gospodarek cel inflacyjny jest ustalany w wysokości 2% - 2,5%.

Jak walczyć z inflacją?

Przyszła inflacja w dużej mierze zależy od obecnych oczekiwań inflacyjnych, na podstawie których podmioty rynkowe podejmują decyzje, takie jak ustalanie cen produktów czy płac dla pracowników. Dlatego najskuteczniejszym sposobem kontrolowania inflacji w długim terminie jest ustabilizowanie rynkowych oczekiwań inflacyjnych. Odpowiedzią na to wyzwanie jest tzw. bezpośredni cel inflacyjny ustalany przez bank centralny. Cel inflacyjny informuje podmioty rynkowe, jakiego poziomu cen mogą się spodziewać w przyszłości. Niestety bardzo wysoka inflacja wiąże się z niewielką wiarygodnością banku centralnego i brakiem zaufania do niego, przez co podmioty rynkowe nie uwierzą, że cel inflacyjny faktycznie zostanie osiągnięty - konieczne są wtedy inne sposoby walki z inflacją. Można w takim wypadku próbować ograniczyć "ponadnormalne" podwyżki płac, nakładając podatek na wzrost funduszu płac w firmach. Powinno się także racjonalizować prowadzoną dotychczas politykę fiskalną i monetarną - ograniczać wydatki publiczne oraz poprzez operacje otwartego rynku zmniejszać podaż pieniądza. Kolejną możliwością jest likwidowanie ewentualnych monopoli utworzonych na rynku, gdyż wraz z dążeniem do warunków konkurencji doskonałej, ceny powinny spadać.

Odpowiednia polityka pieniężna jest kluczowa dla rozwoju gospodarki

Widzimy więc, jak ważna dla rozwoju gospodarczego oraz poziomu życia obywateli jest odpowiedzialna polityka pieniężna. Roger Kormendi i Phillip McGuire w swojej pracy "Makroekonomiczne determinanty wzrostu", pokazali, powołując się na badania historycznych zależności, iż wyższa inflacja wiąże się z niższym wzrostem gospodarczym, a tym samym mniejszą zamożnością społeczeństwa. Ciekawostką jest, że prowadzona w imię pomocy najsłabszym grupom społecznym zbyt ekspansywna polityka fiskalna i monetarna, która de facto jest psuciem pieniądza, właśnie najbiedniejszych dotyka najbardziej. Inflacja jest formą podatku nakładanego na zasoby pieniądza. I jako taka obciąża najbardziej osoby najmniej zamożne, gdyż to w ich budżetach relatywnie większą część (a najczęściej 100%) stanowią finansowane gotówką wydatki na bieżącą konsumpcję, a mniej chroniące przed inflacją inwestycje w środki trwałe. Warto o tym pamiętać.

Marek Ignaszak

1 Wycofywanie środków z banków przez obywateli sprawia, że kredytodawcy mają mniejszy zasób gotówki do dyspozycji. Podwyższa to cenę, po jakiej decydują się tę gotówkę pożyczyć.

2 CPI (Consumer Price Index), czyli najpopularniejsza miara inflacji, to przeciętna zmiana przeciętnego poziomu cen w przeciętnym koszyku dóbr nabywanym przez przeciętnego obywatela, która może faktyczną inflację zawyżać. Wśród ekonomistów cały czas trwa dyskusja nad najlepszym sposobem mierzenia inflacji - na razie bez ostatecznych wniosków.

3 BC reguluje podaż pieniądza za pomocą operacji otwartego rynku, czyli kupnie i sprzedaży papierów wartościowych.

4 Występowanie sztywności płac w dół wynika z faktu, że obniżanie pensji pracownika jest dużo trudniejsze i bardziej kosztowne niż jej podwyższenie. Uniemożliwia to szybkie dostosowania na rynku pracy.

5 Renta emisyjna (seniorat) to realna wartość zasobów państwa pozyskanych dzięki posiadanemu monopolowi na emisję pieniądza

Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata

TREND - Miesięcznik o sztuce inwestowania
Dowiedz się więcej na temat: slow
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »