Klienci zapłacą za posłów
Związek Banków Polski (ZBP) uważa, że rozpatrywany przez Sejm projekt ograniczenia oprocentowania kredytów do 4,3 proc. odsetek ustawowych zaszkodzi przede wszystkim klientom. Dlatego ZBP przygotowuje konkurencyjną propozycję - informuje "Puls Biznesu".
Nie zgadzamy się, by ta sama górna granica oprocentowania była stosowana do wszystkich kredytów: mieszkaniowych, samochodowych i krótkich gotówkowych. Przecież każdy z nich wiąże się z zupełnie innym ryzykiem. Opowiadamy się za rozwiązaniem takim, jak w Niemczech czy Francji, gdzie stopy rynkowe różnych typów kredytów są odniesieniem do maksymalnego ich oprocentowania - mówi szef ZBP Krzysztof Pietraszkiewicz.
Według "Puls Biznesu", bankowców niepokoi, że w proponowanej przez SLD ustawie nie wspomina się o odsetkach przeterminowanych, o wysokim oprocentowaniu odstraszającym przed zaleganiem z ratami. Mogłoby to oznaczać, że próg 16,3 proc. obowiązywałby także dla kredytów nie spłacanych.