Komorowski w Katarze o skroplonym gazie

Ta sprawa wisi w powietrzu podczas każdej niemal rozmowy - przyszłość gazoportu w Świnoujściu i nasze problemy z realizacją tej inwestycji na czas. Bronisław Komorowski, który przebywa w Katarze rozmawia między innymi o gazie skroplonym, który w przyszłym roku zacznie przypływać do Polski.

Dziś drugi dzień wizyty prezydenta w tym kraju. Bronisław Komorowski między innymi weźmie udział w polsko-katarskim forum gospodarczym.

- Prezydent prowadzi rozmowy na najwyższym szczeblu, w tym samym czasie odbywają się też rozmowy robocze - mówi wiceminister skarbu Paweł Tamborski. Podkreśla, że powodów do zaniepokojenia nie ma, a strony polska i katarska pracują nad bieżącymi sprawami związanymi z funkcjonowaniem kontraktu.

- Ciekawe jest to, że obie strony widzą potencjał, jaki tkwi w terminalu, tkwi w całej infrastrukturze wokół kontraktu katarskiego, jeśli chodzi o rozwijanie, o budowanie na tej bazie - powiedział wiceminister.

Reklama

O dobrym klimacie do rozmów mówi też Bronisław Komorowski, choć przyznaje, że problem z gazoportem w Świnoujściu "rzutuje" na przebieg spotkania.

Prezydent podkreślił, ze Katar to kraj dla nas ważny, kraj dużych nadziei ekonomicznych. Ważne w opinii prezydenta jest także to, że ze stolicą kraju - Dohą mamy bezpośrednie połączenia lotnicze. "To sprawia, jak mówił prezydent, że w pięć i pół godziny pokonuje się trasę między naszymi krajami. Tyle samo, co zajmuje podróż pociągiem z Warszawy do Berlina".

Dziś po południu Bronisław Komorowski uda się z Kataru do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Bronisław Komorowski | gaz | Katar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »