Koniec polityki "zero covid" w Chinach. Po trzech latach otworzyli granice

Władze Chin skończyły z polityką "zero covid". Zniesiono utrzymywane od prawie trzech lat surowe restrykcje na granicach. Podróżni, którzy przybywają do Państwa Środka samolotami, promami i przez granice lądowe, nie muszą już przechodzić kwarantanny.

Na lotnisku międzynarodowym w Pekinie rodziny i znajomi uściskami witali podróżnych przybywających z Hongkongu, Warszawy czy Frankfurtu. Tego rodzaju spotkania były niemożliwe jeszcze poprzedniego dnia - podała agencja Reutera.

Koniec z kwarantanną

Według komentatorów obowiązek kwarantanny na granicach był ostatnim utrzymywanym dotąd filarem polityki "zero covid", która chroniła liczące 1,4 mld ludzi chińskie społeczeństwo przed dużą falą infekcji, ale też izolowała je od świata i hamowała gospodarkę.

Chińskie władze nagle zniosły większość restrykcji wewnątrz kraju w listopadzie i grudniu 2022 roku, ale do niedzieli wciąż obowiązywały przepisy dotyczące kwarantanny przyjezdnych. Podróżni musieli na własny koszt poddawać się izolacji w wyznaczonych przez rząd ośrodkach. W niektórych okresach kwarantanna trwała dwa tygodnie, a czasem nawet miesiąc. Granice były też zamknięte dla większości cudzoziemców.

Reklama

W niedzielę kwarantanna zniesiona została między innymi na granicy pomiędzy Chinami kontynentalnymi a Hongkongiem. Na hongkońskim lotnisku ustawiały się długie kolejki oczekujących na loty do Pekinu i innych chińskich miast - podała agencja Reutera.

- Jestem taka szczęśliwa, taka podekscytowana. Nie widziałam rodziców od wielu lat. Rodzice nie są w dobrym zdrowiu, a nie mogłam wrócić i ich zobaczyć nawet, gdy (jedno z nich) miało raka jelita grubego, więc naprawdę cieszę się, że mogę wrócić i zobaczyć się z nimi teraz - powiedziała mieszkanka Hongkongu Teresa Chow.

Będzie ożywienie chińskiej gospodarki?

Inwestorzy mają nadzieję, że zniesienie restrykcji i otwarcie granic ożywią chińską gospodarkę, która rosła ostatnio najwolniej od prawie pół wieku. Kraj mierzy się jednak z dużą falą zakażeń koronawirusem, która przeciąża w niektórych miejscach służbę zdrowia i zakłóca działalność gospodarczą.

W niedzielę chińskie władze zaczęły też wydawać paszporty obywatelom ChRL oraz wizy i pozwolenia na pobyt dla cudzoziemców - podał Reuters. Obserwatorzy spodziewają się wyczekiwanego powrotu chińskich turystów do takich krajów jak Tajlandia czy Indonezja, ale według analityków natężenie podróży zagranicznych Chińczyków nieprędko powróci do poziomu sprzed pandemii, między innymi z powodu zmniejszonej liczby lotów międzynarodowych.

Niektóre kraje, w tym Włochy, Wielka Brytania, Francja, USA, Korea Południowa i Japonia, wprowadziły obowiązkowe testy na COVID-19 dla podróżnych z Chin w związku z dużą falą infekcji w tym kraju. Chińskie MSZ oceniło środki stosowane w części państw jako nienaukowe i motywowane politycznie.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Chiny | COVID-19 | zero covid
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »