- W 2021 roku przyjęto umowę społeczną dla górnictwa
- Umowa reguluje, jak będzie wyglądał proces odchodzenia od wydobycia węgla w Polsce
- Dokument zakłada subwencjonowanie branży
- To wymaga zgody Komisji Europejskiej, której do tej pory nie uzyskano
Minister przemysłu Marzena Czarnecka poinformowała w środę, kiedy spotka się w Brukseli z komisarzami Unii Europejskiej ws. notyfikacji umowy społecznej dla górnictwa. W spotkaniu 5 lutego 2024 roku będzie też uczestniczył szef Ministerstwa Aktywów Państwowych Borys Budka - podała minister.
Umowa społeczna dla górnictwa. Polska potrzebuje zgody UE
Chodzi o wniosek ws. notyfikacji podpisanej w maju 2021 roku umowy społecznej, regulującej zasady i tempo wygaszania kopalń węgla energetycznego w Polsce do 2049 roku. Dokument zakłada subwencjonowanie branży w tym okresie w postaci dopłat z budżetu do redukcji zdolności produkcyjnych kopalń. Wymaga to zgody Komisji Europejskiej (KE).
Już z końcem grudnia minister przemysłu sygnalizowała, że zatwierdzenie wniosku notyfikacyjnego dot. umowy społecznej ws. górnictwa jest najpilniejszym zadaniem jej resortu. Szacowała, że spotkanie z przedstawicielami Komisji Europejskiej w tej sprawie będzie możliwe w połowie stycznia bieżącego roku.
W środę po południu minister podała, że spotkanie odbędzie się lutym. "Wspólnie z ministrem Borysem Budką spotkam się 5 lutego w Brukseli ws. notyfikacji umowy społecznej dla górnictwa z komisarzami Margrethe Vestager i Marošem Šefčovičem. Rozmowy odbędą się o 11.00 i 12.00. Termin wynika z harmonogramu prac Komisji Europejskiej. Notyfikacja umowy to priorytet dla MP" - napisała Czarnecka w środę po południu w portalu X (dawniej Twitter).
Vestager to wiceprzewodnicząca KE odpowiedzialna za sprawy cyfryzacji i konkurencji. Šefčovič jako wiceprzewodniczący Komisji odpowiada za stosunki międzyinstytucjonalne i prognozowanie.
Umowa przyjęta, ale czeka w "unijnej zamrażarce"
Spotkanie ma dotyczyć "zatwierdzenia decyzji, która była przez dwa lata niezatwierdzona, czyli tzw. wniosku notyfikacyjnego dotyczącego kwestii pomocy dla spółek węglowych" - podała Czarnecka na briefingu prasowym.
"Jak państwo doskonale wiecie, od dwóch lat takie postępowania toczą się przed Komisją Europejską - i nie udało się poprzednikom dopiąć tego tematu. (...) Ja się wybieram do Brukseli i mam nadzieję, że tam przeprocedujemy ten wniosek, który jest od dwóch lat (...) w zamrażarce unijnej" - minister komentowała sprawę pod koniec ubiegłego roku.
Pytana wówczas o perspektywę przepracowania procedury notyfikacji, minister odpowiedziała, że przedstawiciele poprzedniego rządu nie spotkali się w tej sprawie z komisarzami europejskimi. "Myślę, że powinniśmy zacząć od tego, żeby się spotkać z komisarzami europejskimi, ustalić dlaczego Komisja tego nie dokonała. Ten wniosek był aktualizowany w maju 2022 roku. No i mam nadzieję, że to zostanie przeprocedowane" - zaznaczyła Czarnecka.
Polskie kopalnie do zamknięcia? Minister mówi o terminach
Pytana też przez dziennikarzy, czy identyfikuje się z zapisami umowy społecznej, zarówno jeśli chodzi o harmonogram wygaszania kopalń, jak i np. odpraw dla górników, którzy będą musieli z kopalń odejść minister odpowiedziała, że "musimy to przeprocedować w ramach Komisji Europejskiej"
Odnosząc się do pytania, czy możliwe są zmiany w harmonogramie wygaszania kopalń, minister odpowiedziała, że "kopalnie będą funkcjonować". "Kopalnie będą funkcjonować tak długo, jak będą zasoby w tychże kopalniach - to jest nasze zapewnienie ze strony Ministerstwa Przemysłu" - wskazała.
