Koniec z truciem powietrza w UE
Krajowe limity poziomów sześciu głównych źródeł zanieczyszczeń powietrza, w tym dwutlenku siarki, cząstek stałych i tlenków azotu, zostaną ustalone w unijnej dyrektywie, która będzie głosowana w tym tygodniu w Parlamencie Europejskim, prawdopodobnie już we środę.
Mają pomoc w zmierzeniu się z problemem jakości powietrza. Zanieczyszczenia nie uznają granic państw. Powodują co roku około 400000 przedwczesnych zgonów w UE. Zakłada się, że nowe przepisy pozwolą zaoszczędzić do 2030 r. 40 mld euro kosztów ponoszonych z powodu zanieczyszczenia powietrza.
Kształtowanie polityki w oparciu o fakty musi być podstawą prawodawstwa UE. Przepisy powinny opierać się na solidnych, wszechstronnych ocenach skutków, aby odpowiedzieć na kluczowe pytanie, czy proponowany wniosek jest konieczny i proporcjonalny oraz czy działania powinny być podejmowane na szczeblu europejskim. W przypadku jakości powietrza odpowiedź jest jasna: jest to kwestia dotycząca zdrowia ludzkiego i środowiska o zasięgu transgranicznym, która ma istotne konsekwencje dla wszystkich obywateli UE i wymaga podjęcia natychmiastowych działań.
Po latach zaniedbań politycznych zanieczyszczenie powietrza pojawiło się w programie politycznym jako istotny problem w dziedzinie zdrowia publicznego. Zła jakość powietrza prowadzi do przedwczesnej śmierci, nieobecności w pracy z powodu chorób, znacznych kosztów opieki zdrowotnej, spadku wydajności, utraty plonów oraz niszczenia budynków.
W Europie całkowite zewnętrzne koszty społeczne opieki zdrowotnej w związku z zanieczyszczeniem powietrza szacuje się na 330-940 mld EUR rocznie. Ponadto jest coraz więcej dostępnych dowodów na to, że depozycja atmosferyczna azotu prowadzi do zmian w środowisku naturalnym, takich jak ograniczona różnorodność runa leśnego, mniejszy wzrost roślin oraz zaburzony pobór składników odżywczych ze względu na eutrofizację i zakwaszenie.
Chociaż podjęto działania w celu zmniejszenia zanieczyszczenia powietrza w Unii, wiele państw członkowskich nie spełnia ustalonych norm. Ponadto przed UE długa droga do osiągnięcia jej długoterminowego celu: nieprzekraczania zalecanych limitów zanieczyszczenia zawartych w wytycznych WHO z 2005 r. dotyczących jakości powietrza. W dniu 18 grudnia 2013 r.
Komisja opublikowała długo wyczekiwany pakiet dotyczący czystego powietrza poparty solidną oceną skutków. Pakiet wymienia środki mające na celu zagwarantowanie osiągnięcia zakładanych celów w perspektywie krótkoterminowej oraz określa nowe cele dotyczące jakości powietrza na okres do 2030 r.
Składa się on z czterech elementów: programu "Czyste powietrze dla Europy", wniosku dotyczącego decyzji w sprawie ratyfikowania w imieniu UE zmiany protokołu z Göteborga do konwencji EKG ONZ w sprawie transgranicznego zanieczyszczania powietrza na dalekie odległości, wniosku dotyczącego nowej dyrektywy w sprawie zmniejszenia zanieczyszczeń pochodzących ze średnich obiektów energetycznego spalania, takich jak instalacje energetyczne dla dużych budynków oraz małe instalacje przemysłowe oraz wniosku ustawodawczego, na którym opiera się to sprawozdanie, dokonującego przeglądu dyrektywy w sprawie krajowych pułapów emisji z 2001 r.
Kluczowym przykładem jest przemysł motoryzacyjny. Jest niezwykle ważne, by Komisja poczyniła postępy jeśli chodzi o znacznie już opóźnione rozporządzenie w sprawie normy emisji "Euro 6c" w celu włączenia przepisów dotyczących zanieczyszczeń w rzeczywistych warunkach jazdy do wymogów dotyczących homologacji typu w przypadku nowych pojazdów.
Sprawozdawczyni uważa, że środki karne za brak zgodności z pułapami emisji tlenków azotu są niezwykle trudne do uzasadnienia, jeśli normy testowe nie są adekwatne do potrzeb i w znacznym stopniu niedoszacowują emisji z pojazdów drogowych.
Zwracając na to uwagę, sprawozdawczyni zauważa również, że bezwzględnie należy umożliwić właściwym organom przedsięwzięcie koniecznych środków w celu zapewnienia przestrzegania wszystkich przepisów pozwalających na osiągnięcie zakładanych celów do roku 2030. Najlepszym przykładem takiego działania byłoby wprowadzenie stref ograniczonej emisji, systemu kar za zanieczyszczenia komunikacyjne w celu redukcji emisji pochodzących z samochodów z silnikiem diesla w obszarach miejskich o najwyższym poziomie emisji tlenków azotu i cząstek stałych.
Zdaniem parlamentarnej komisji Ochrony Środowiska dyrektywa ustanawiająca krajowe pułapy emisji (NEC) powinna od 2020 roku objąć limity rtęci (Hg), a limity zanieczyszczeń dwutlenki emsiarki (SO2), tlenków azotu (NOx), niemetanowych lotnych związków organicznych (NMLZO), metanu (CH4), amoniaku (NH3) i pyłów (cząstek stałych do 2,5 mikrometrów) powinny być osiągnięte do 2020 i 2030 roku.
Miliony pieców do wymiany!
Nowoczesne kotły trują nawet 15 razy mniej niż stare kopciuchy. Ale są dwa razy droższe, więc Polacy kupują ich mało - napisała wcześniej "Gazeta Wyborcza". Z ponad pięciu milionów pieców i kotłów działających w polskich domach i mieszkaniach ok. 3,2 mln sztuk to urządzenia zbudowane w technologii z XIX w., tzw. kopciuchy - kotły, do których można wrzucić wszystko, nawet śmieci. Polska jest największym w Europie rynkiem kotłów - co roku kupujemy ich ok. 200 tys. sztuk. Niestety, ok. 140 tys. sztuk to kopciuchy. Powód jest prosty: kopciuch to wydatek od 4 do 6 tys. zł. Porównywalnej mocy piec klasy V jest dwa razy droższy.
PAP