Kraj dobrobytu. Chińczycy rządzą rynkami dóbr luksusowych

AFP

Luksus potaniał

PAP/EPA
PAP/EPA
PAP/EPA
PAP/EPA
PAP/EPA
PAP/EPA
PAP/EPA

Dobre perspektywy

Region Azji i Pacyfiku charakteryzuje się najwyższymi kosztami życia dla osób zamożnych. Najdroższymi miastami są Szanghaj, Tokio i Hongkong.
Region Azji i Pacyfiku charakteryzuje się najwyższymi kosztami życia dla osób zamożnych. Najdroższymi miastami są Szanghaj, Tokio i Hongkong.AFP
Szef rządu zapowiedział, że mieszkańcy miasta-państwa wkrótce będą mogli kupić w aptekach zestawy do samodzielnego przeprowadzania testów, zaś samo testowanie stanie się rutynowe i powszechne. Społeczeństwo musi się nauczyć żyć z wirusem, podkreślił.  Masowe testy mają być prowadzone w miejscach takich jak hotele robotnicze, place budowy, stocznie, porty i lotniska, szpitale, domy opieki, a także w biurach, restauracjach i centrach handlowych. Rutynowym badaniom będą także poddawane osoby, których praca wymaga kontaktów z wieloma ludźmi. Dotyczyć to ma m.in. taksówkarzy i kierowców, nauczycieli i trenerów, masażystów, fizjoterapeutów a nawet aktorów.  Rząd Singapuru chce w większym stopniu używać alternatyw dla najpopularniejszych badań wymazowych typu RT PCR. Lee wymienił wśród nich szybkie testy antygenowe (ART), w tym oparte na badaniu śliny, przypominające alkomaty testy wydychanego powietrza, badanie obecności wirusa w ściekach oraz wykorzystywanie przeszkolonych psów do wykrywania zmian wywołanych przez niego w pocie pacjentów.  Upowszechnienie alternatywnych metod wykrywania zakażeń ma umożliwić powrót do organizowania w Singapurze masowych wydarzeń, takich jak mecze, koncerty, uroczystości religijne i wesela. Szef rządu azjatyckiego miasta-państwa podkreślił, że kraj nie zamknie całkowicie swoich granic, potrzebuje bowiem importowanej żywności i innych podstawowych produktów, a także pracowników napływowych i ludzi biznesu.
Szef rządu zapowiedział, że mieszkańcy miasta-państwa wkrótce będą mogli kupić w aptekach zestawy do samodzielnego przeprowadzania testów, zaś samo testowanie stanie się rutynowe i powszechne. Społeczeństwo musi się nauczyć żyć z wirusem, podkreślił. Masowe testy mają być prowadzone w miejscach takich jak hotele robotnicze, place budowy, stocznie, porty i lotniska, szpitale, domy opieki, a także w biurach, restauracjach i centrach handlowych. Rutynowym badaniom będą także poddawane osoby, których praca wymaga kontaktów z wieloma ludźmi. Dotyczyć to ma m.in. taksówkarzy i kierowców, nauczycieli i trenerów, masażystów, fizjoterapeutów a nawet aktorów. Rząd Singapuru chce w większym stopniu używać alternatyw dla najpopularniejszych badań wymazowych typu RT PCR. Lee wymienił wśród nich szybkie testy antygenowe (ART), w tym oparte na badaniu śliny, przypominające alkomaty testy wydychanego powietrza, badanie obecności wirusa w ściekach oraz wykorzystywanie przeszkolonych psów do wykrywania zmian wywołanych przez niego w pocie pacjentów. Upowszechnienie alternatywnych metod wykrywania zakażeń ma umożliwić powrót do organizowania w Singapurze masowych wydarzeń, takich jak mecze, koncerty, uroczystości religijne i wesela. Szef rządu azjatyckiego miasta-państwa podkreślił, że kraj nie zamknie całkowicie swoich granic, potrzebuje bowiem importowanej żywności i innych podstawowych produktów, a także pracowników napływowych i ludzi biznesu.
Rutynowe testy na koronawirusa, ścisłe śledzenie kontaktów zakażonych osób i przyspieszenie szczepień będą kluczem do stopniowego otwierania gospodarki i normą przez najbliższe lata – stwierdził w poniedziałek premier Singapuru.  „W miarę jak koronawirus mutuje i staje się bardziej zaraźliwy, musimy odpowiedzieć szerszym zakresem testów” – powiedział premier Lee Hsien Loong w transmitowanym przez singapurskie media wystąpieniu.
Rutynowe testy na koronawirusa, ścisłe śledzenie kontaktów zakażonych osób i przyspieszenie szczepień będą kluczem do stopniowego otwierania gospodarki i normą przez najbliższe lata – stwierdził w poniedziałek premier Singapuru. „W miarę jak koronawirus mutuje i staje się bardziej zaraźliwy, musimy odpowiedzieć szerszym zakresem testów” – powiedział premier Lee Hsien Loong w transmitowanym przez singapurskie media wystąpieniu.
Zaostrzenie zasad wjazdu na granicach spowodowane wzrostem liczby zakażeń koronawirusem i odwołanie wydarzeń takich jak Światowe Forum Ekonomiczne mogą częściowo zahamować migrację bogaczy do Singapuru, ale na króko - ocenił Bloomberg.  Dla Singapuru - bardziej niż inne azjatyckie państwa polegającego na handlu i otwartych granicach - lockdown i restrykcje w podróżach są problematyczne, ponieważ z jednej strony może stać się przez nie nieatrakcyjny dla globalnych inwestycji, ale z drugiej strony brak kontroli nad wirusem może spotkać się spotkać z krytyką władz oraz utratą "reputacji bezpiecznego centrum regionalnego".
Zaostrzenie zasad wjazdu na granicach spowodowane wzrostem liczby zakażeń koronawirusem i odwołanie wydarzeń takich jak Światowe Forum Ekonomiczne mogą częściowo zahamować migrację bogaczy do Singapuru, ale na króko - ocenił Bloomberg. Dla Singapuru - bardziej niż inne azjatyckie państwa polegającego na handlu i otwartych granicach - lockdown i restrykcje w podróżach są problematyczne, ponieważ z jednej strony może stać się przez nie nieatrakcyjny dla globalnych inwestycji, ale z drugiej strony brak kontroli nad wirusem może spotkać się spotkać z krytyką władz oraz utratą "reputacji bezpiecznego centrum regionalnego".
Cytowany przez Bloomberga Toby Carroll, ekonomista polityczny na City University w Hongkongu, powiedział, że widoczne przejawy bogactwa i rosnące gwałtownie ceny mogą zwiększyć nierówności społeczne. "To może mieć negatywny wpływ na większość mieszkańców, którzy borykają się z rosnącymi kosztami życia. Spadająca mobilność społeczna i pogłębiające się nierówności źle wróżą spójności społecznej" - dodał.
Cytowany przez Bloomberga Toby Carroll, ekonomista polityczny na City University w Hongkongu, powiedział, że widoczne przejawy bogactwa i rosnące gwałtownie ceny mogą zwiększyć nierówności społeczne. "To może mieć negatywny wpływ na większość mieszkańców, którzy borykają się z rosnącymi kosztami życia. Spadająca mobilność społeczna i pogłębiające się nierówności źle wróżą spójności społecznej" - dodał.
Od końca 2019 r. liczba firm zajmujących się obsługą zamożnych rodzin podwoiła się w państwie-mieście do ok. 400, a wśród nich znalazły się biura obsługujące chińskiego miliardera Shu Pinga czy współzalożyciela koncernu Google Sergeya Brina.  Wzrosły ceny nieruchomości, podobnie jak popyt na karty członkowskie w prywatnych klubach golfowych (w jednym z nich, Sentosa Golf Club, opłata członkowska wzrosła w czasie pandemii o 40 proc., do 378 tys. dolarów). W mieście rozwijają się też globalne banki, by zarządzać napływem aktywów.
Od końca 2019 r. liczba firm zajmujących się obsługą zamożnych rodzin podwoiła się w państwie-mieście do ok. 400, a wśród nich znalazły się biura obsługujące chińskiego miliardera Shu Pinga czy współzalożyciela koncernu Google Sergeya Brina. Wzrosły ceny nieruchomości, podobnie jak popyt na karty członkowskie w prywatnych klubach golfowych (w jednym z nich, Sentosa Golf Club, opłata członkowska wzrosła w czasie pandemii o 40 proc., do 378 tys. dolarów). W mieście rozwijają się też globalne banki, by zarządzać napływem aktywów.
Pandemia skłoniła wielu potentatów i ich rodziny do pozostawania w Singapurze całymi miesiącami, niektórzy zamierzają tam zamieszkać na stałe. Według danych zebranych przez Johns Hopkins University, przykładowo w Malezji i Indonezji wskaźniki śmiertelności w przeliczeniu na jednego mieszkańca są odpowiednio ponad 10 i 30 razy wyższe niż w Singapurze.
Pandemia skłoniła wielu potentatów i ich rodziny do pozostawania w Singapurze całymi miesiącami, niektórzy zamierzają tam zamieszkać na stałe. Według danych zebranych przez Johns Hopkins University, przykładowo w Malezji i Indonezji wskaźniki śmiertelności w przeliczeniu na jednego mieszkańca są odpowiednio ponad 10 i 30 razy wyższe niż w Singapurze.
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?