Kredyt walutowy z przeszkodami?

Jak zapowiadali, to robią. Banki zaczynają wdrażać regulacje dotyczące udzielania kredytów walutowych. W praktyce będzie to oznaczać wyższe wymogi dotyczące zdolności kredytowej dla klientów zaciągających kredyty w walutach.

Wprowadzony ma być również jednolity standard informacyjny dla klientów.

Z punktu widzenia klientów banków (nowe regulacje powinny poprawić jakość informacji uzyskiwanych przy zaciąganiu kredytu walutowego zabezpieczonego hipoteką lub kredytu o zmiennej stopie procentowej. Ujednolicony zostanie też sposób liczenia zdolności kredytowej - podkreśla Jacek Balcer. rzecznik BPH.

"We wszystkich bankach zdolność kredytowa będzie oceniana przy założeniu oprocentowania, jak dla kredytu w złotych i dla podwyższonej kwoty kredytu o 20 proc." - powiedział Balcer.

Reklama

Rzecznik BPH dodaje, że o tym, w jaki sposób zmiana kursu waluty lub zmiana stopy procentowej może wpłynąć na wysokość raty i kwotę zadłużenia, klienci są już informowani od dłuższego czasu.

Kredyt limitowany

Komisja Nadzoru Bankowego pracuje też nad wprowadzeniem norm ilościowych, które mają określać ograniczenia dla banków w udzielaniu kredytów walutowych. Wdrożenie tych zasad, związanych z dostosowaniem kapitałów do ponoszonego ryzyka, ma nastąpić do końca br.

"Jeśli chodzi o regulacje ilościowe, to sektor bankowy ma nadzieję, że będą one utrzymane w konwencji drugiego filaru Nowej Umowy Kapitałowej" - powiedział dr Jan Koleśnik ze Związku Banków Polskich (ZBP).

Nowa Umowa Kapitałowa to zespół norm ostrożnościowych dla instytucji finansowych.

Drugi filar NUK wchodzi w życie z początkiem 2007 r. Nakłada on na banki obowiązek uwzględniania ryzyk - nie tylko kredytowych, o ile są one istotne dla działalności banku. Na te ryzyka banki powinny mieć zabezpieczenia kapitałowe.

Właśnie na NUK powołuje się NBP krytykując przyjęty we wtorek przez rząd projekt ustawy o nadzorze finansowym. Ustawa ma połączyć w jednej instytucji nadzorczej nadzory ubezpieczeniowy i emerytalny oraz nad rynkiem kapitałowym.

Zgodnie z zasadami NUK, przyjętymi w prawie UE (Capital Requirements Directive - dyrektywa w sprawie wymogów kapitałowych), banki będą musiały stosować zasadę adekwatności kapitałowej, czyli dopasowywania kapitału do ryzyka nie tylko kredytowego i rynkowego, ale także operacyjnego. Banki będą musiały stosować metody bieżącego wyliczania ryzyka.

W zależności od metody wyliczania ryzyka - standardowej lub bardziej złożonej, związanej ze stosowaniem ratingów - część banków może mieć niższe wymogi kapitałowe. Będą jednak musiały wykazać się dobrym zarządzaniem ryzykiem.

Wpłynie na klientów

Wdrożenie NUK będzie miało konsekwencje także dla klientów detalicznych. Poza powszechnie przedstawianymi argumentami o zwiększeniu bezpieczeństwa banków, mogą pojawić się też inne skutki. Zdaniem bankowców, może się skrócić proces decyzji kredytowej, a nawet zmniejszyć wysokość kredytu, gdyż banki wdrażają nowe systemy umożliwiające oszacowanie ryzyka.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: bank | zdolności | kredyty walutowe | kredyt | przeszkody | wymogi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »