Kredyty i kredytobiorcy pod specjalną ochroną

Większa ochrona kredytobiorców i lepszy wybór konkurencyjnych ofert na rynku kredytów konsumenckich - to główne cele dyrektywy, którą unijni ministrowie gospodarki mają zatwierdzić w poniedziałek w Brukseli, po pięciu latach prac nad tym aktem prawnym.

Z punktu widzenia Brukseli, dyrektywa ma stanowić dokończenie integracji na podzielonym wciąż na 27 segmentów rynku kredytów konsumenckich, wartym rocznie 800 mld euro. W Polsce rola takich kredytów rośnie a ich udział w konsumpcji gospodarstw domowych sięga 10 proc. W takich krajach jak Niemcy, Wielka Brytania, Austria i Irlandia, udział ten jest dwa razy większy.

Jednak z powodu barier językowych i braku informacji konsumentom nadal trudno jest zaciągać kredyty w innym kraju członkowskim UE, by skorzystać z lepszej oferty. Decyduje się na to tylko 1 proc. obywateli UE.

Reklama

W efekcie średnia stawka kredytu konsumenckiego w krajach UE waha się od 6 proc. w Finlandii do 12 proc. w Portugalii (oba kraje są w strefie euro). To pokazuje, jak duże są potencjalne oszczędności dla konsumentów i pole działania dla banków.

Komisja Europejska stawia na przejrzystość oferty. Dlatego zaproponowała, by wszystkie dane dotyczące kredytu musiały być podawane na ujednoliconym formularzu, który pozwoli łatwo porównać propozycje poszczególnych banków. Dotyczy to zwłaszcza obliczonych według wspólnej metodologii oprocentowania i całkowitych kosztów kredytu. Także w reklamach kredytów będą musiały być podawane te same elementy oferty, by nie wprowadzać konsumentów w błąd.

Zasadą dyrektywy, której pierwsza wersja została przedstawiona już w 2002 roku, ma być wysoki stopień ochrony kredytobiorców - jednolity w całej Unii Europejskiej. W ciągu 14 dni będą się mogli oni bezkarnie wycofać z podpisanej umowy, nie ponosząc żadnych kosztów (obowiązuje oczywiście zwrot samej sumy kredytu).

Zagwarantowane będzie prawo do wcześniejszej spłaty kredytu. Do ustalenia przez ministrów pozostaje jeszcze tylko kwestia wysokości opłat, które mają bankowi zrekompensować utracone odsetki. Propozycja KE zakłada, że jeśli suma do spłacenia nie przekracza 500 euro, dodatkowych kosztów nie będzie.

Dyrektywa nie dotyczy kredytów hipotecznych, a wyłącznie kredytów konsumenckich w wysokości od 200 do 100 tys. euro. Dyrektywa może być przyjęta pod koniec roku.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: dyrektywa | kredyt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »