"Polska znalazła się w okresie kryzysu demograficznego" - poinformował w ostatnim raporcie Główny Urząd Statystyczny (GUS). Ostrzegał, że do 2060 r. liczba ludności Polski spadnie o 6,6 mln. osób w porównaniu do 2024 r. Z danych Eurostatu wynika, że największy spadek, o 13,6 proc., nastąpi do 2040 r. w Rumunii, o 8,8 proc. na Węgrzech i o 6,8 proc. w Czechach. "W horyzoncie 2050 r. spadki te będą dwukrotnie większe" - ostrzega urząd statystyczny UE. Aby zaradzić sytuacji, kraje regionu wypracowały własne modele na rzecz wzrostu narodzin. "Obejmują one bezpośrednią pomoc finansową, ulgi podatkowe, działania strukturalne na rynku pracy i inwestycje w opiekę instytucjonalną" - wskazuje Tygodnik Ekonomiczny Credit Agricole.
Kryzys demograficzny. Działania Polski
Polska polityka prorodzinna opiera się na kombinacji wszystkich tych modeli, również na działaniach ukierunkowanych na zwiększenie aktywności zawodowej rodziców. Głównym narzędziem pozostaje program "Rodzina 800+". Uzupełniają go jednorazowe świadczenia, jak tzw. "becikowe", warunkowane kryterium dochodowym, oraz coroczne wsparcie "300+" na wyprawkę szkolną. W ramach systemu podatkowego przewidziano progresywne ulgi prorodzinne, których wysokość rośnie wraz z liczbą dzieci. Rodzice czwórki dzieci są zwolnieni z podatku dochodowego (do określonego progu). Rząd rozważa rozszerzenie zwolnienia z PIT również na rodziny z co najmniej dwojgiem dzieci.
W ramach polityki aktywizującej w zeszłym roku przyjęto program "Aktywny Rodzic" - trzy nowe świadczenia finansowe, które ułatwiają godzić opiekę nad dzieckiem do 3. roku życia z aktywnością zawodową. Rodzice mogą wybrać między trzema formami wsparcia: dodatkiem na opłacenie niani lub członka rodziny jako formalnego opiekuna, subsydium do żłobka lub klubu dziecięcego lub pieniądze dla osoby pozostającej w domu. Komplementarną inicjatywą jest program "Maluch+", który umożliwia finansowanie budowy, modernizacji oraz funkcjonowania nowych placówek opieki nad dziećmi do lat trzech.
Wszystkie te działania, pomimo swojej powszechności, nie spełniły oczekiwań. Mimo gigantycznych nakładów budżetowych dzieci rodzi się w Polsce coraz mniej. Przed rokiem, rząd po raz pierwszy otwarcie przyznał, że istniejący od 2016 r. program "Rodzina 500 plus", który zmienił swoją nazwę na "Rodzina 800 plus", nie wpływa na zwiększenie liczby dzieci w Polsce. Według najnowszego raportu Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), liczba urodzeń w Polsce w 2024 r. spadła kolejny rok z rzędu. "W 2024 r. zarejestrowano blisko 252 tys. urodzeń żywych, prawie 21 tys. mniej niż w 2023 r." - informował przed miesiącem GUS.
Kryzys demograficzny w Europie. Kraje ruszyły do działania
Podobny problem mają inne kraje regionu. Rumunia, gdzie prognozy wynoszą 13,6 proc. spadku liczby osób zawodowo do 2040 r., prowadzi politykę rodzinną, której podstawowym filarem wsparcia jest powszechne świadczenie. Obejmuje wszystkie dzieci a jego wysokość waha się od równowartości 63 do 156 euro (266,7 - 660,5 zł). Świadczenie z tytułu urlopu rodzicielskiego wynosi 85 proc. średniego wynagrodzenia z 12 miesięcy poprzedzających poród. A w ramach programu Family Start osoby w wieku 18-45 lat mogą uzyskać kredyt do równowartości 29 tys. euro (122,3 tys. zł), z 75-procentową dopłatą do odsetek przez państwo.
Węgry, gdzie spadek liczby osób w wieku produkcyjnym zmniejszyć się ma w ciągu 15 lat o 8,8 proc., traktują kwestie demograficzne jako element polityki strategicznej. Ważnym instrumentem są preferencyjne kredyty mieszkaniowe, których wysokość zależy od liczby posiadanych dzieci. Ich oprocentowanie wynosi 3 proc. Jeśli po wzięciu kredytu rodzina zdecyduje się na kolejne dziecko, część zobowiązań jest umarzana. Matki czwórki dzieci są zwolnione na Węgrzech z podatku PIT. Od przyszłego roku ulga ma zostać rozszerzona na trójkę i dwójkę dzieci. Kobiety spłacające kredyty studenckie mają prawo do umorzenia połowy zobowiązania po urodzeniu drugiego dziecka i pełnego umorzenia - przy trzecim.
Czechy zaś - z prognozą 6,8 proc. spadku - realizują model, w którym nacisk kładzie się na skracanie przerw zawodowych związanych z rodzicielstwem oraz zwiększanie elastyczności rynku pracy. Zgodnie z zeszłoroczną reformą, łączna wartość zasiłku wypłacana na urlopie macierzyńskim wzrosła do równowartości 14 tys. euro (59,3 tys. zł). i do trzech lat skrócono maksymalny okres pobierania pieniędzy. Wprowadzono prawo do powrotu na to samo stanowisko dla matek, których dzieci nie ukończyły 2 lat. Rozszerzono prawo do pracy zdalnej dla rodziców małych dzieci. Dano im też możliwość samodzielnego ustalania godzin pracy.
Rozwiązaniem polityka migracyjna?
W opinii Credit Agricole, filarem odpowiedzi na kryzys demograficzny staje się polityka migracyjna. Tymczasem "strategia Polski zakłada przede wszystkim ograniczenie i ścisłą kontrolę napływu cudzoziemców" - wskazuje Tygodnik Ekonomiczny banku. Czechy budują model "smart migration", radykalnie ograniczając napływ pracowników niskowykwalifikowanych. Na Węgrzech obowiązuje oficjalna retoryka minimalnej migracji. A Rumunia przyjęła rolę otwartego kraju, utrzymując rekordowe kontyngenty pozwoleń na pracę (100 tys. rocznie).
Wszystkie cztery kraje - podsumowuje Tygodnik Ekonomiczny Credit Agricole - "mimo odmiennych narracji politycznych, stopniowo akceptują fakt, że bez kontrolowanej imigracji gospodarczej nie są w stanie utrzymać dotychczasowego poziomu zatrudnienia, a polityka rodzinna i migracyjna stają się dwoma komplementarnymi narzędziami stabilizacji podaży pracy".














