Kursy walut. Ile zapłacimy za euro, dolara i franka szwajcarskiego?
Złoty w nadchodzącym tygodniu pozostanie pod dominującym wpływem trendów globalnych - powoli wytracającego swój impet "Trump Trade" z jednej strony, a z drugiej podwyższonego ryzyka geopolitycznego wynikającego z możliwej eskalacji konfliktu w Ukrainie - prognozują analitycy.
W poniedziałek ok. godziny 9:00 rano za jedno euro trzeba zapłacić 4,33 zł, jeden dolar kosztuje 4,10 zł, a frank szwajcarski - 4,63 zł.
"W nadchodzących dniach oczekujemy stabilizacji notowań EUR/PLN w przedziale 4,31-4,34" - piszą analitycy PKO BP w porannym raporcie. Z kolei ekonomiści Banku Millennium spodziewają się, że kurs EUR/PLN będzie oscylował wokół poziomu 4,32, a "w sprzyjających okolicznościach (osłabienie dolara) kierować się może w stronę bariery 4,30".
Na możliwą deprecjację dolara, która wspierałaby waluty rynków wschodzących, wskazują sygnały świadczące o wyhamowaniu dynamiki tzw. "Trump Trade". Sygnały te - to pojawiające się już pod koniec ubiegłego tygodnia oznaki odreagowywania na walutach, które wcześniej uległy widocznemu osłabieniu po rajdzie dolara, jaki nastąpił po wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA.
Z drugiej strony na niekorzyść polskiej waluty może działać podwyższone ryzyko geopolityczne po decyzji Stanów Zjednoczonych o możliwości wykorzystania przez Ukrainę rakiet dalekiego zasięgu na froncie walki z Rosją.